Nie widziałam Zmartwychwstałego na własne oczy, ale doświadczyłam wielu łask płynących z Jego zmartwychwstania.
Dzięki Jego łasce mogę zmieniać skostniałe przyzwyczajenia, zasypywać podziurawione drogi życia, łatać porwane więzi...
Obecność Ducha Bożego stanowi nadzieję i moc do przechodzenia z ciemności grzechu do światła łaski.
Nie wystarczy tylko własna pomysłowość, ale trwanie, czyli otwieranie się na przemieniające działanie łaski Bożej.
Trzeba być pokornym – powie św. Jana Paweł II – ażeby łaska Boża mogła w nas działać.
Wiara jest łaską, dzięki której człowiek zdolny jest zdać się na Boga we wszystkim.
Wiara jako dynamizm chrzcielny wymyka się stałości – wciąż wymaga współpracy z łaską, by mogła się rozwijać.
Niejeden myśli pewnie, że wierzyć w Jezusa to robić Mu wielką łaskę. A jest dokładnie odwrotnie.
Wszystko jest potrzebne, wszystko ubogaca, wszystko jest łaską dla kogoś, kto przeżywa los swój w Chrystusie.
Święty Paweł pisze: „Bogu mojemu dziękuję wciąż za was, za łaskę daną wam w Chrystusie Jezusie”.
Pomimo grzechu, Bóg oferuje nadzieję i obietnicę zbawienia wobec każdego z nas.
Zazieleniło się. Mamy okres zwykły, czyli wrócił zielony kolor szat liturgicznych. A czytania tej niedzieli?
Garść uwag do czytań na X niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.