Z ciemności do światła

Ks. Arkadiusz Wuwer Henryk Przondziono/Agencja GN Ks. Arkadiusz Wuwer

Bolesne tajemnice różańca rozważa ks. Arkadiusz Wuwer

Droga krzyżowa
„Zapamiętaj, serce, to spojrzenie, w którym wieczność cała ciebie czeka".
Karol Wojtyła, Pieśń o Bogu ukrytym

Była jedyną osobą przypatrującą się męce Jezu­sa, która miała w sobie dość odwagi, by przedrzeć się przez tłum i, ocierając Jego zakrwawione czo­ło, ulżyć Skazańcowi w cierpieniach. Niektórzy mówią, że jej wcale nie było, a wymyślili ją w śre­dniowieczu pobożni ludzie, nie mogąc pogodzić się z myślą, że nikt nie pomógł Zbawicielowi w dźwiganiu krzyża.
Jakkolwiek było, obraz twarzy cierpiącego nie­winnie Boga nosiła już na zawsze w sercu...
Iluż ich mijasz codziennie: wzgardzonych, ode­pchniętych, oswojonych z cierpieniem... Ci wi­doczni - snują się po ulicach i dworcach; są jed­nak i tacy, którzy swoje cierpienie noszą głęboko ukryte w sercach, w pamięci. Można nawet dzie­lić z kimś chleb i łoże, nie przypuszczając nawet, jak bardzo potrzebuje ulgi w swoich cierpieniach. To rozważanie niech stanie się rozrachunkiem z naszą wrażliwością na cierpienie bliźnich. We­ronika chustą otarła twarz Jezusa z potu i krwi. Może ty, swoją chustą, ocierasz tylko swą własną twarz? „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" -powie kiedyś do nas Bóg...
Wybacz mi, cierpiący Jezu, mój egoizm i moją nieczułość na potrzeby innych ludzi!

Śmierć Jezusa na krzyżu
„ODKUPIENIE jest nieustanną bliskością TEGO, KTÓRY ODSZEDŁ".
Karol Wojtyła, Odkupienie szuka twego kształtu, by wejść w niepokój wszystkich ludzi

Nagle, około południa, zapanowały ciemności, mrok ogarnął całą ziemię. Około trzeciej po połu­dniu Jezus zawołał: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?". Potem jeszcze raz zawołał dono­śnym głosem i wyzionął ducha.
Na krzyżu Jezus umiera z miłości, by ocalić Miłość. W zupełnym osamotnieniu. Opuszczo­ny przez Boga i przez ludzi, aby dopełniła się miara cierpienia.
Krzyż - znak hańbiącej śmierci - dopiero teraz nabiera znaczenia, które będzie miał już zawsze. Odtąd będzie znakiem miłości silniejszej niż śmierć. Nie będzie już znakiem niesławy, ale zba­wienia. Noszony na piersiach, stawiany przy dro­gach, zawieszany na ścianach, stanie się świadec­twem tego, że cierpienie przyjęte z miłością, na­daje życiu sens; że ufność wobec Boga, zwycięża śmierć, zło i grzech; że Bóg przebacza i spełnia swoje obietnice. Uświęcony śmiercią Jezusa, krzyż staje się bramą do życia wiecznego.
Ciągle szukasz potwierdzenia własnej wartości nie we własnym sumieniu i sercu, ale w opiniach innych. Tak zależy ci na tym, co o tobie powiedzą. Ciągle jeszcze łatwiej dołączyć do grona szyder­ców, niż wyznać swoją słabość... Lenistwo pro­pagować jako naturalność, otwarty egoizm przed­stawiać jako wartość. Ciągle łatwiej szukać zba­wienia w przyjemności, niż w wymaganiach sta­wianych sobie. Ciągle jeszcze łatwiej przychodzi ci opuścić Boga, niż ludzi...
Wybacz mi, cierpiący Jezu, że stawiam siebie na miejscu, które powinno należeć wyłącznie do Ciebie!

Ofiarowanie
Wiem, że nie wszyscy potrafią wierzyć. Wiem, że nie wszyscy umieją kochać. Wiem, że nie wszy­scy mają odwagę, by podjąć wysiłek nawrócenia. Są i tacy, którzy nie potrafią przebaczyć, i ci, któ­rzy odkładają spowiedź na koniec życia. I jest wie­lu, którzy zagubili się, lecz szukają i są także ci, którzyjuż przestali szukać. Są żądający dowodów i nie odnajdujący sensu. Wiem, że wielu pragnie, ale nie wie jak...
To dla nich wszystkich ta moja modlitwa i to rozważanie z serdeczną miłością, która niech ich prowadzi z ciemności do światła, z wątpliwości do wiary, przez śmierć do zmartwychwstania.

Chwała Ojcu,
i Synowi,
i Duchowi Świętemu,
jak była na początku,
i teraz, i zawsze,
aż na wieki wieków.
Amen.
 


 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama