Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Przypowieść o synu marnotrawnym zamieszczona została razem z przypowieścią o zgubionej owcy i zgubionej drachmie. Przypowieści „o zagubieniu” łączy ten sam krąg adresatów, to samo słownictwo oraz podobna struktura.
Młodszy syn doświadczył owej nieobecności ojca. Podczas gdy zgodnie z Rdz 2,24 wielu młodzieńców opuszcza ojca i matkę, aby połączyć się z żoną, młodszy syn opuszcza dom ojcowski, aby po roztrwonieniu majątku ojcowskiego, stanowiącego ostatnią nić wiążącą z przeszłością, ostatecznie związać się z poganinem. Przyjęcie funkcji pasterza świń może być rozumiane jako ostateczne zerwanie ze swym dotychczasowym dziedzictwem. I tak odejście od ojca w konsekwencji pociąga za sobą odejście od wiary, od Boga i jego przykazań. Młodszy syn niebawem doświadczy, że tego rodzaju egzystencja jest pozbawiona sensu, jest ciągłym staczaniem się bez żadnych perspektyw. Sądził, że poza ojcem istnieje lepsze życie. Głód, jakiego doświadcza, uzmysławia fałszywość takich kalkulacji, być może jest też symbolem duchowego głodu, jaki dotkliwie odczuwał. Ponieważ nie wolno mu było spożywać strąków, którymi żywiły się świnie, dochodzi do tego, że przed pełnymi korytami musi przymierać z głodu. Tymczasem w domu ojca żywności było pod dostatkiem, nawet dla najemników! Młodszy syn zaczyna rozumieć, że nie ma egzystencji rzeczywistej i pełnej jak tylko u ojca.
Powyższa świadomość owocuje wyznaniem grzechu wobec nieba i wobec ojca. Przekonanie, że nie jest godzien być synem, odnosi się zarówno do ojca, jak i Boga. Młodszy syn jest przekonany, że utracił także godność dziecka Abrahama. Prośba o to, aby mógł zostać jednym z najemników ojca, sygnalizuje nowy status społeczny i religijny. Jest to status „zamieszkującego”, ale nie tego, kto należy do ludu Bożego i ojca. Niewolnik mógł być członkiem ludu Bożego, najemnik zaś już nie.
Ojciec wybiega na spotkanie powracającego syna. Przeszłość nie jest tutaj ważna. Liczy się akt nawrócenia. Syn zostaje przywrócony w swoich prawach. Ten, kto jako syn przychodzi do ojca, pozostaje z nim w pełnej łączności. Nie ma częściowego synostwa. Świętowanie jest wyrazem radości wszystkich. Nie jest to nagroda dla młodszego syna za powrót, ale radość rodzinna z powodu odzyskanej pełni. Kto przebywa w łączności z ojcem, ma udział w takiej radości.
Starszy syn nie rozumie powodu do świętowania. Nie rozumie, że święto ma także wyrazić jego radość. Tymczasem zarzuty, które stawia, pozwalają rozumieć, że według jego mniemania młodszy brat poprzez odejście od Boga i ojca osiągnął coś dodatkowego poza domem ojcowskim. Stawia ojcu zarzut, że nawet koźlątka nie dał, aby mógł poza domem radować się z przyjaciółmi. Nie dostrzega, że jego ojciec nie może dać radości niezależnej od siebie, radości poza nim samym, podobnie jak poganin nie może dać pożywienia (w duchowym znaczeniu) Izraelicie. Starszy syn jest akurat na miejscu radości i w obecności ojca znajduje wszystko, czego potrzebuje. Dlatego ojciec mówi: „Wszystko moje jest twoje”. Poza ojcem jest śmierć i zagłada. Ojciec zaprasza swe dzieci do uczestniczenia w tej radości. Ta radość jest ustawiczna, trwała. Ojciec uzmysławia starszemu synowi, że nie spóźnił się, ale że dla niego święto radości zaczęło się dużo wcześniej, przed powrotem młodszego.
Powrót do siebie, powrót do Boga. Rzadko który tekst dostarcza tyle materiału do refleksji, co przypowieść o synu marnotrawnym. Raz po raz wyłania się idea i metafora odległości. Obydwaj bracia są w gruncie rzeczy odlegli od ojca, choć każdy na inny sposób. Przypowieść poucza, że zarówno grzesznicy, jak i pozornie sprawiedliwi przynależą do domu Boga. Należą do rodziny Bożej. Przypowieść jest nie tylko pouczeniem o tym, jakim jest Bóg. Jest także wezwaniem do uznania własnego odejścia i związanego z nim bankructwa. Marnotrawnymi nie są ci inni. Przypowieść jest wezwaniem do wejścia w siebie, powrotu do Boga i odpowiedzi na Boże przyjęcie. W takim rozumieniu przypowieść stanie się żyznym gruntem i fundamentem dla nawrócenia i pojednania. Nawrócenie dokonuje się często w kontekście kryzysu, ale czy „głód” musi zaistnieć przed nawróceniem? Czy jest możliwy powrót przed osiągnięciem dna? Pierwszym stopniem nawrócenia jest przyjście do siebie. Boża łaska towarzyszy nam w tym powrocie, tylko wtedy poznajemy siebie i jesteśmy zdolni powiedzieć prawdę, bez której nie możemy żyć.
Przypowieść jest tekstem biblijnym ukazującym naszą tożsamość, to kim jesteśmy, ukazującym nasz własny portret. Przypowieść uczy tak naprawdę, że ludzie nie są obywatelami obczyzny, że nie są ani marnotrawnymi, ani niewolnikami. Są dziećmi swego ojca i przynależą do ojca. Syn marnotrawny stwierdza, że nie jest godny własnej identyczności i chce być kimś innym niż jest, a przecież nie jest najemnikiem. Starszy syn nie dowierza radości, w której ma udział i widzi siebie jako kogoś spośród sług, ale ojciec przekonuje, że jest jego synem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |