Czy Księga Rodzaju to historyczna kronika wydarzeń?
Co różni Noego od Gilgamesza, a całą Księgę Rodzaju od mitów innych ludów?
W mitologii mezopotamskiej świat zostaje stworzony przez bogów i dla bogów. Bogowie mezopotamscy posiadają wiele ludzkich cech, tworzą klany, rodziny, targają nimi namiętności, prowadzą spory i wojny, a świat organizują stosownie do swoich potrzeb. Człowiek pojawia się tu jako istota podrzędna, rzucona w wir wewnętrznych konfliktów toczonych w panteonie. Jego rola sprowadza się do oddawania czci bogom i pracy na ich rzecz. Nawet sama koncepcja stworzenia człowieka, choć często porównywana do starożytnych wyobrażeń mezopotamskich czy egipskich, wydaje się bardziej polemiką z tymi wyobrażeniami, niż ich zapożyczeniem.
W odróżnieniu od koncepcji mezopotamskich w Biblii człowiek jest celem i zwieńczeniem całego stworzenia. Choć ma w sobie coś boskiego, to w odróżnieniu od mitów mezopotamskich i egipskich nie jest to jednak nic materialnego (łzy, krew, ślina, ciało zabitego boga), lecz niematerialne tchnienie/pierwiastek życia. Jakkolwiek nadal istoty ludzkie są stworzone przez Boga, to ich status – „obraz i podobieństwo” względem Boga – czyni z nich najbliższych współpracowników Stwórcy w zachowywaniu ustalonego przez Niego porządku.
Motywy zaczerpnięte z tworzywa mitologicznego, choć obficie wykorzystane przez autorów biblijnych, służą im zaledwie jako plastyczne nośniki, pozwalające wyrazić znacznie dojrzalszy sposób myślenia o Bogu i człowieku. Można powiedzieć, że autorzy biblijni posługują się nim jako „obrazowym językiem”, który był znany i zrozumiały w ich środowisku. Zarazem wyraźnie jednak polemizują z jego tradycyjnym przesłaniem. Tak więc choć wiele elementów mezopotamskiego opowiadania o potopie zostaje podjętych w wersji biblijnej (m.in. ptaki/gołębica Rdz 8,6-12; ofiara Rdz 8,20-21), to monoteistyczny profil nadany wersji biblijnej powoduje, że Jahwe nie tylko sam decyduje o początku potopu (Rdz 6,5), ale i o jego zakończeniu (Rdz 8,21).
Potop nie jest skutkiem chwilowej, emocjonalnej decyzji jednego z bóstw, znużonego wrzaskiem czynionym przez coraz liczniejszych ludzi, ale wynikiem zniszczenia ładu na ziemi i wszechobecnej przemocy. Zniszczenie świata i ludzkości nie powoduje tez żadnych perturbacji w sferze przynależnej do Boga.
W mitach mezopotamskich zniszczenie ludzkości spowodowało głód pośród bogów. W ten sposób lepiej podkreśla się sympatię Boga wobec człowieka i akcentuje wartość ludzkiego życia. Osiągnięcia techniczne i rozwój cywilizacji (Rdz 4,17-26) nie są tu opisywane jako coś podarowanego lub wykradzionego bogom, lecz jako naturalne etapy rozwoju ludzkości.