Wierzyć znaczy kochać

Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.

To mówi Pan: Oto Ja wywiodę przeciwko tobie nieszczęście z własnego twego domu, żony zaś twoje zabiorę sprzed oczu twoich, a oddam je twojemu współzawodnikowi, który będzie obcował z twoimi żonami – wobec tego słońca. Uczyniłeś to wprawdzie w ukryciu, jednak Ja obwieszczę tę rzecz wobec całego Izraela i wobec słońca».

Dawid rzekł do Natana: «Zgrzeszyłem wobec Pana». Natan odrzekł Dawidowi: «Pan odpuszcza ci też twój grzech – nie umrzesz, lecz dlatego, że przez ten czyn odważyłeś się wzgardzić Panem, syn, który ci się urodzi, na pewno umrze».

 Natan udał się potem do swego domu. Pan dotknął dziecko, które urodziła Dawidowi żona Uriasza, tak iż ciężko zachorowało.  Dawid błagał Boga za chłopcem i zachowywał surowy post, a wróciwszy do siebie, całą noc leżał na ziemi. Dostojnicy jego domu, podszedłszy do niego, chcieli podźwignąć go z ziemi: bronił się jednak; w ogóle z nimi nie jadał.

W siódmym dniu dziecko zmarło. Słudzy Dawida obawiali się powiadomić go, że dziecko umarło. Twierdzili: «Jeżeli, gdy dziecko jeszcze żyło, przemawialiśmy do niego, a głosu naszego nie usłuchał, to jak możemy mu powiedzieć, że chłopiec umarł? Może uczynić [sobie] coś złego». Gdy jednak Dawid zauważył, że słudzy jego rozmawiają szeptem, zrozumiał, że dziecko zmarło. Pytał więc sługi swoje: «Czy dziecko umarło?» Odpowiedzieli: «Umarło».

Dawid podniósł się z ziemi, umył się i namaścił, zmienił swe ubranie i wszedłszy do domu Pańskiego oddał pokłon. Powróciwszy do domu zażądał, by mu podano posiłek, którym się pożywił. Słudzy na to mu powiedzieli: «Co ma znaczyć twój sposób postępowania? Gdy dziecko żyło – płakałeś, lecz gdy zmarło – powstałeś i posiliłeś się». Odrzekł: «Dopóki dziecko żyło, pościłem i płakałem, gdyż mówiłem sobie: „Kto wie, może Pan nade mną się ulituje i dziecko będzie żyło?” Tymczasem umarło. Po cóż mam pościć? Czyż zdołam je wskrzesić? Ja pójdę do niego, ale ono do mnie nie wróci».

Dawid okazywał współczucie dla swej żony Batszeby. Poszedł do niej i spał z nią. Urodził się jej syn, któremu dała imię Salomon. A Pan umiłował go i posłał [o tym wiadomość], i za pośrednictwem Natana nazwał go Jedidiasz – ze względu na Pana.

Piękne, prawda? Niesamowita jest ta postawa Dawida, najpierw błagającego o życie dziecka, a potem z pokorą poddającego się woli Bożej. I ta jego troska o pogrążoną w żałobie Batszebę.

Niestety,  także Boże miłosierdzie jest tu pokazane w znacznie bardziej skomplikowany sposób, niż by pewnie chcieli układający czytania w lekcjonarzu. Twarda i wymagająca to Boża miłość do Dawida. I trudne warunki Bożego przebaczenia. Ale chyba znacznie bardziej autentyczne, bliższe życiu także współczesnego człowieka.

Dodajmy: to nie jest tak, że zgrzeszył Dawid i Batszeba, a ukarane zostało ich dziecko. Umierający przechodzi do lepszego życia. Płaczą jego rodzice....

Ale najważniejsze:

  • Bóg przebacza. Choć bywa, że jednak jakaś kara grzesznika spotyka. Ale potem znów obdarza błogosławieństwem.
     
  • Pod jakim warunkiem Bóg przebacza? W tym konkretnym wypadku – gdy Dawid szczerze uznał swój grzech.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama