Mężczyzna zbliżył się do swej żony Ewy. A ona poczęła i urodziła Kaina, i rzekła: „Otrzymałam mężczyznę od Pana”. A potem urodziła jeszcze Abla, brata jego. Abel był pasterzem trzód, a Kain uprawiał rolę (4,1-2).
Andreagrossmann
Kain i Abel
XVI-wieczne malowidło Tycjana
Zazdrość
Pan Bóg jednak ocenia inaczej niż człowiek. Widzi, co dzieje się w sercu starszego brata i jak „grzech czyha u jego wrót” (Rdz 4,7). Kiedy więc JHWH przyjął ofiarę Abla, a nie chciał patrzeć na dar Kaina – starszy brat wściekł się[4]. Urażona duma pierworodnego, zazdrość i nienawiść przejęły kontrolę. Gdy znaleźli się w polu, Kain pokłócił się (a nie „powiedział” - jak jest w Biblii Tysiąclecia) z Ablem, rzucił się na niego i go zabił.
Zazdrość jest formą nienawiści drugiego człowieka. Przejawia się jako smutek z powodu cudzego szczęścia i radość z powodu jego nieszczęścia. Jest odwrotnością miłości. Jest to straszna choroba ludzkiego serca, gdyż niszczy od środka. Jak powstaje zazdrość? Gdy pojawia się ktoś, kogo nie kocham. Jak pokonać zazdrość? Trzeba podjąć decyzję, aby kochać tego, któremu zazdrościmy i cieszyć się jego szczęściem. Jak pokonać osobę, która zazdrości? Trzeba kochać zazdrośnika.
Wszyscy jesteśmy Kainami
Aby pojąć sens opowieści o bratobójstwie, trzeba wyzbyć się utartego myślenia: zły Kain zabił dobrego Abla. Czytelnik łatwo uniemożliwia sobie drogę do zrozumienia historii braci tylko dlatego, że zbyt pochopnie identyfikuje się z Ablem. Tendencję taką mamy od dziecka, gdy rodzice czytali nam Biblię w obrazkach. Nie uważamy siebie za Kainitów, ponieważ nikogo nie zabiliśmy. Chcemy być dobrzy, utożsamiamy się z pokrzywdzonym, potępiając krzywdziciela. Tymczasem obraz Kaina jest w każdym z nas. To raczej Kain jest w tej historii obrazem kondycji człowieka po grzechu pierworodnym. Kim w takim razie jest Abel?
Abel obrazem Chrystusa
Na Abla warto spojrzeć jako starotestamentalny symbol Chrystusa. Tak, jak Chrystus dobry Pasterz – Abel był pasterzem. I tak jak Chrystus – złożył Bogu miłą ofiarę z niewinnego baranka, czyli z samego siebie. Tę analogię z upodobaniem rozwijali Ojcowie Kościoła. Abel jest typem Chrystusa, który uniżył samego Siebie i stał się słaby, stał się hewel na krzyżu – aby na Nim objawiła się prawdziwa Boża moc.
***
Tekst pochodzi ze strony www.czasnabiblie.pl