Obrona mniejszości to dziś sztandarowe hasło niejednej debaty, wyjątkowo krzykliwie obecne po lewej stronie.
Im bardziej skrajna owa lewa strona, tym bardziej mała i daleka od powszechnej normy broniona jest przez nią mniejszość. W tej debacie przestrzeń wiary bywa z reguły stawiana po stronie opresorów, bo taka – ich zdaniem – jest religia, takie też ma być przesłanie Biblii.
Tymczasem nic bardziej mylnego. Społeczne nauczanie Biblii staje z całą mocą po stronie najsłabszych. Gdzie więc różnica? Najsłabsi i wręcz bezbronni w biblijnym świecie stanowią trzy grupy. To cudzoziemcy, wdowy i sieroty. Dlaczego? Bo są ludźmi, których nie wspiera rodzina. Cudzoziemcy w świecie Starego Testamentu bardzo często byli ludźmi, którzy znaleźli się w obcym im świecie jako wojenni jeńcy. A wdowy i sieroty to ci, którzy stracili ojców, głowy rodzin, i przez to nie mieli praktycznie żadnej społecznej ochrony.
Owszem, można dziś pokazywać inne uwarunkowania, ale te będą zawsze obce i nieobecne w tamtym świecie. Bo tamten świat nie znał szpitali, domów pomocy, hospicjów, domów spokojnej starości i wielu innych instytucji, które dla nas są czymś wręcz oczywistym. Dla tamtych ludzi naturalnym środowiskiem, które zapewniało wszelką znaną wówczas opiekę, była rodzina. Każdy, kto znajdował się poza rodziną lub wpadał w splot dziejów, który wyrywał go z pełnej rodziny, stawał się najczęściej po prostu bezbronny.
Społeczne nauczanie Biblii jest bardzo wyczulone na kwestię najsłabszych. Jest obecne od prawodawstwa Starego Testamentu, przez nauczanie proroków i nauczanie Pana Jezusa aż po zalecenia św. Pawła Apostoła. Stawia wszak ważny warunek – owymi najsłabszymi nie są ci, którzy stawiają siebie samych poza tym, co zgodne z ludzką naturą i z prawem Bożym. Mocne doprecyzowanie, które może budzić sprzeciw, ale innego w Biblii po prostu nie ma. Można jedynie zapytać, czy współcześni najsłabsi i bezbronni to rzeczywiście ci porównywalni z biblijnymi sierotami, wdowami i cudzoziemcami, czy może to ludzie zgoła inni – tylko pozornie słabi, bo chronieni przez potężne lobby różnego autoramentu.
***
Tekst czytania znajdziesz tutaj