Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Podsumowując swoje życie, św. Paweł uznaje, że przeżył je, wypełniając je właściwie. Używa przy tym metafory sportowej.
Nic mamy takiego tekstu, o którym byśmy mogli powiedzieć, że to jest faktyczny testament Pawła, bo też dane odnośnie do ostatnich chwil Apostoła dostarcza nam tylko tradycja. Jednak umownie możemy potraktować Drugi List do Tymoteusza jako jego ostatnią wolę, zapisaną w formie listu do umiłowanego ucznia. Zwłaszcza słowa Apostoła, mówiące o bliskiej już śmierci i o swoistym podsumowaniu życia, możemy potraktować jako Testament Apostoła (2Tm 4,6-18).
Testament pisze się ze względu na przyszłość. Ton tekstu ujawnia, jakie perspektywy nosi w sobie piszący go człowiek. W testamencie Pawła dominuje ufność wobec Boga, tym bardziej warta zauważenia, że autor na początku stwierdza: „Krew moja już ma być wylana na ofiarę, a chwila mojej rozłąki nadeszła” (2 Tm 4, 6). Ufność bierze się stąd, że Apostoł mocno wierzy, że nawet w przypadku skazania go na śmierć, zwycięstwo będzie po jego stronie, bo - jak ufa - zostanie „wybawiony i przyjęty do królestwa niebieskiego" (2 Tm 4, 18).
W testamencie człowiek zwykle podsumowuje życie, przywołując zwłaszcza swoje osiągnięcia. Niezwykły spokój gotującego się na śmierć Pawła bierze się także z dobrego bilansu życia. Podsumowując swoje życie, Apostoł uznaje, że przeżył je, wypełniając je właściwie. Używa przy tym metafory sportowej, pisząc „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem" (2 Tm 4, 7). Jego dyscypliną, w której miał wystąpić, było głoszenie Ewangelii, Odkąd poznał Pana pod Damaszkiem, czynił to w sposób heroiczny. Jeżeli Bóg wyznaczył metę jego życia, a on do niej się zbliża, nie pozostaje nic innego, jak tylko stwierdzić wynik. Ten wynik jest właściwy dla tej dyscypliny, a jest nim „ustrzeżenie wiary". Jeżeli ją nienaruszoną zachował i taką głosił innym, nie pozostaje nic innego jak tylko oczekiwać nagrody. Znów Apostoł powraca do metafory sportu, mówiąc o wieńcu, którym go udekoruje nie jakiś sędzia sportowy, ale sam Pan.
W testamencie jest zwykle miejsce także na rozliczenie się z ludźmi i na wspomnienie osób najbliższych i przyjaznych. Dlatego w Liście stanowiącym testament Pawła pojawia się wiele postaci, w tym niemało znanych z innych pism Nowego Testamentu. Ocena ich jest jednak różna, stąd pojawiają się i przestrogi. Tym bardziej liczy się każdy, kto wsparł toczącego boje Apostoła. Ostatecznie -wyznaje to w swoim testamencie - najpewniejszym jego obrońcą okazał się Pan.
Wsłuchajmy się w słowa podsumowujące życie spełnione człowieka określanego jako „giganta ewangelizacji":
Albowiem krew moja już ma być wylana na ofiarę, a chwila mojej rozłąki nadeszła.7 W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem.8 Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego.9 Pospiesz się, by przybyć do mnie szybko.10 Demas bowiem mię opuścił umiłowawszy ten świat i podążył do Tesaloniki, Krescens do Galacji, Tytus do Dalmacji.11 Łukasz sam jest ze mną Weź Marka i przyprowadź ze sobaj jest mi bowiem przydatny do posługiwania.12 Tychika zaś posłałem do Efezu.13 Opończę, którą pozostawiłem w Troadzie u Karpa, przynieś idąc po drodze, a także księgi, zwłaszcza pergaminy.14 Aleksander, brązownik, wyrządził mi wiele zła: odda mu Pan według jego uczynków.15 I ty się go strzeż, albowiem sprzeciwiał się bardzo naszym słowom16 W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili: niech im to nie będzie policzone!17 Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie [Ewangelii] i żeby wszystkie narody [je] posłyszały; wyrwany też zostałem z paszczy lwa.18 Wyrwie mię Pan od wszelkiego złego czynu i wybawi mię, przyjmując do swego królestwa niebieskiego; Jemu chwała na wieki wieków! Amen (2 Tm 4,6-18).
***
Powyższy tekst jest wykładem pochodzącym ze strony www.biblicum.pl.