Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Wiele argumentów przemawia za tym, że św. Łukasz chciał napisać dzieło historyczne.
Bogactwo niesie niesprawiedliwość i dlatego bogaci zasługują na potępienie. Gromadzą bogactwa tylko dla siebie i dlatego nie są bogatymi przed Bogiem (Łk 12,21). Grozi im niebezpieczeństwo, że zapomną o Panu (Łk 12,13-20) i o braciach (Łk 16,19-31). W przypowieści o nierozumnym bogaczu Jezus ukazuje, jak dalece potrafi zagubić się człowiek, który gromadzi bogactwa dla siebie, a nie jest bogaty wobec Boga (Łk 12,16-21). Przypowieść o bogaczu i Łazarzu podkreśla obojętność pierwszego na głos Boży. Ponadto wykazuje, jak wielka przepaść będzie dzielić w życiu przyszłym nieczułego bogacza od tego, kto na ziemi był biednym i głodnym (Łk 16,19-31).
Ufności nie należy pokładać w bogactwach (Łk 12,13-21), lecz w Bogu, który zaspokoi nasze potrzeby (Łk 12,22-32). Wyznawcy Jezusa muszą się wyrzec wszystkiego: „Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem” (Łk 14,33). Jednak postawa Jezusa wobec bogactwa nie wyklucza całkowicie posiadania. Nie uczy, że dobra tego świata są same w sobie złe czy niegodziwe. Potępia tylko złe ich użycie. Nie ucieka przed bogatymi. Pewni bogacze są Jego przyjaciółmi: Zacheusz (Łk 19,2.8), Józef z Arymatei (Łk 23,50) czy Joanna, żona Chuzy, zarządcy Heroda (Łk 8,3). Św. Łukasz wspomina o trzech posiłkach Mistrza w domach faryzeuszy (Łk 7,36-50; 11,37-44; 14,1-4), którzy byli „chciwi na grosz” i uznawali za istotne to, co jest „obrzydliwością w oczach Bożych” (Łk 16,14-15).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |