Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Piękno ascezy — podobnie jak piękno krzyża — rodzi wiele trudnych pytań. Nie można ich unikać. Chrześcijanin powinien odkryć na nowo znaczenie ascezy, która jest drogą prowadzącą do urzeczywistnienia świętości.
Czytaj!
Ps 15; Łk 14,25-33
Szły za Jezusem wielkie tłumy. On zwrócił się i rzekł do nich: Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć. Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem (Łk 14,25-33).
Rozważ!
Piękno pociąga, gdy wymaga pewnego wysiłku i ofiary. Szczególnym przejawem trudnego piękna są asceza, post, umartwienie. Dziś już rzadko używa się tych słów. Modne stały się odchudzanie, samokontrola, ćwiczenia sprawnościowe. Asceza chrześcijańska ma przede wszystkim wymiar moralny i religijny. Jest to stała praktyka określonych ćwiczeń, służących opanowaniu własnych skłonności oraz wyrobieniu w sobie dystansu do wszelkich form przyziemnych. Apostoł Paweł zachęca do podjęcia wysiłku, który upodabnia chrześcijanina do zawodnika - ascety biegnącego ku wyznaczonej mecie (por. 1 Kor 9,24; Ga 2,2; Flp 2,16). Najgłębszy wymiar ascezy polega na akceptacji cierpienia w służbie Chrystusa (por. Flp 1,27-30).
Doskonale zrozumiała to bł. Janina Beretta Molla, młoda matka, która zmarła w kwietniu 1962 r. w wieku 39 lat, aby dać życie swemu dziecku. Z relacji męża - świadka procesu beatyfikacyjnego - wynika, że jako lekarz doskonale wiedziała, że ciąża zagraża jej życiu, jednak zażądała, by jeśli zajdzie potrzeba wyboru ratować życie dziecka. Jej świadoma ofiara została przez Boga przyjęta.
W czytanym psalmie sam Bóg odpowiada na pytanie proroka: "Kto będzie przebywał w Twym przybytku, Panie, kto zamieszka na Twej górze świętej?". Szczęście wieczne osiągnie się przez praktykowanie dziesięciu cnót, wymienionych w tekście psalmu na wzór Dekalogu (w. 2—5).
Jezus Chrystus przypomniał w Kazaniu na Górze, że "nie przyszedł znieść [Prawa], ale wypełnić" (Mt 5,17). Dlatego Łukasz uzupełnia wzór ucznia pragnącego iść za Mistrzem o pewne istotne cnoty. Jezus uczy, że "kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem" (Łk 14,33). Radykalizm chrześcijańskiej ascezy jest tu posunięty do pewnych granic. W naśladowaniu uczeń musi umieć właściwie ocenić swoje możliwości (budowniczy wieży) i realnie rozważyć swoją sytuację (król przed bitwą). Dopiero wówczas gotów będzie do "zaparcia się siebie" i do przyjęcia krzyża (por. Mt 16,24).
Autentyczna asceza może być zastosowana w wielu dziedzinach życia i może być przeżywana z prostotą przez każdego chrześcijanina. Bł. Janina daje nam trzy proste rady, aby zasmakować w ascezie. Przede wszystkim trzeba oddać się Bogu zdecydowanie i z radością, tzn. zdecydować się na takie życie, które wymaga także umartwień. Druga rada: mieć w sobie odwagę do podejmowania najdrobniejszych, nawet codziennych wyrzeczeń. I trzecia rada: umieścić Eucharystię w centrum swojego życia. Błogosławiona uświadamia, że asceza jest i dzisiaj czymś pięknym i godnym uwagi, natomiast jej brak "obciąża umysł i serce". Pomyślmy zatem:
• Czy uświadamiamy sobie niebezpieczeństwo lenistwa, zabiegania o łatwe i wygodne życie?
• Jakie wyrzeczenia udało nam się podjąć w Wielkim Poście? Co sądzimy o "poście" od telewizji, komputera, internetu, telefonu komórkowego?
• Czy doświadczamy mocy Słowa Bożego, które wzywa: "Więcej szczęścia jest w dawaniu, aniżeli w braniu"? (Dz 20,35)
• Dlaczego asceza, chociaż wymaga wysiłku, może być piękna?
Módl się
"Daj nam, Panie, poznać siebie tak, jak Ty nas znasz i przenikasz. Pozwól nam poznać siebie samych mocą Twego Słowa, poznać główną przyczynę naszych trosk, a także daremność wielu z nich. Spraw, byśmy czuli się poznani i zrozumiani przez Twoje Słowo, a także kochani przez Ciebie i przemienieni przez Twoją Prawdę, która jest zbawieniem i miłosierdziem dla nas. Dziewico Matko, Maryjo, Ty potrafiłaś przeżywać w pokoju serca dramatyczne doświadczenia ludzkiej historii; uproś nam tę łaskę, żeby mroki naszych serc rozświetliło światło słuchanego Słowa i abyśmy znaleźli w sobie źródło pokoju".
C.M. Martini
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |