Duchowa lektura Pisma Świętego - w formie indywidualnej i zbiorowej - jest zalecana "wszystkim wierzącym". Konstytucja Dei Verbum przypomina jednak o tym, żeby czytaniu towarzyszyła modlitwa, która jest odpowiedzią na Słowo Boże utrwalone w Piśmie pod natchnieniem Ducha Świętego (por. KO 25). Pod wpływem Ducha możemy wołać "Abba, Ojcze!" (Rz 8, 15; Ga 4, 6). "Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą" (Rz 8, 26). Duch Święty pomaga więc nie tylko modlić się, ale również odczytywać wolę Bożą i realizować ją w życiu codziennym.
Czytaj!
Ps 40, 2-9; J 4, 23-34
[Jezus rzekł do Samarytanki]: Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. Bóg jest duchem; potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie. Rzekła do Niego kobieta: Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko. Powiedział do niej Jezus: Jestem Nim Ja, który z tobą mówię. Na to przyszli Jego uczniowie i dziwili się, że rozmawiał z kobietą. Jednakże żaden nie powiedział: Czego od niej chcesz? - lub: - Czemu z nią rozmawiasz? Kobieta zaś zostawiła swój dzban i odeszła do miasta. I mówiła tam ludziom: Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co uczyniłam: Czyż On nie jest Mesjaszem? Wyszli z miasta i szli do Niego. Tymczasem prosili Go uczniowie, mówiąc: Rabbi, jedz! On im rzekł: Ja mam do jedzenia pokarm, o którym wy nie wiecie. Mówili więc uczniowie jeden do drugiego: Czyż Mu kto przyniósł coś do zjedzenia? Powiedział im Jezus: Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło (J 4, 23-34).
Rozważ!
Jezus w Ewangelii objawia i spełnia wolę Ojca. Chce wszystkich swoich uczniów nauczyć szukania woli Ojca niebieskiego. Charakterystyczna jest reakcja Chrystusa na wiadomość o przybyciu Matki i krewnych z Galilei, by się z Nim spotkać. "Spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten mi jest bratem, siostrą i matką" (Mk 3, 34n). Oświadcza w ten sposób, że przyszedł dać początek nowej wspólnocie mesjańskiej, a tym samym Królestwu Ojca. W tej społeczności Nowego Przymierza dawne więzy krwi zostaną pogłębione poprzez uznanie nadrzędnej wartości woli Ojca.
Prorocy i psalmiści nieraz podkreślali, że ważniejsze od krwawych ofiar składanych Bogu w świątyni jest posłuszeństwo Jego woli. Jeden z tych tekstów przytoczy autor Listu do Hebrajczyków jako program Chrystusa przychodzącego na świat: "Oto idę, abym spełniał wolę Twoją, Boże" (Ps 40, 7; Hbr 10, 7). I faktycznie, do ostatniej chwili ziemskiej misji, szuka Jezus woli Ojca: "Nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie" (Łk 22, 42). Nie jest to oczywiście bierne poddanie się losowi, lecz pełna gotowość współpracy w zbawczym planie Ojca.
Ucząc nas powtarzać "bądź wola Twoja", Jezus bynajmniej nie każe nam wyrzec się własnej aktywności ani zaprzestać walki ze złem i śmiercią. Nawet w obliczu cierpienia ufamy, że wolą Boga jest nasze życie, szczęście i dobro. Dlatego wraz z Jezusem prosimy Ojca w niebie, aby coraz wyraźniej objawiała się w nas i wokół nas Jego zbawcza wola. "Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa" (Hbr 10, 10).
W Ewangelii św. Jana wola Boża oznacza po prostu miłość, jaką Ojciec otacza Syna, a przez Niego również Kościół. I odwrotnie, Jezus przyszedł na ten świat po to, aby spełnić do końca wolę Ojca. Uczniom zapraszającym Go do jedzenia udzieli zaskakującej odpowiedzi: "Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło" (J 4, 34). Dziełem, jakie otrzymał On do spełnienia jest objawienie prawdziwego oblicza Ojca. W takim razie zadaniem uczniów, jakie otrzymali oni od Ojca, jest po prostu wiara w Syna Bożego: "Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał" (J 6, 29). Zatem według św. Jana Jezus przyszedł objawić światu wolę Ojca. Jest to wola zbawcza, która nie przytłacza stworzeń, nie czyni z nich biernych narzędzi, lecz przeciwnie, pociąga do miłości, której jest objawieniem. W Jezusie wola Boża staje się rzeczywistością już zrealizowaną na ziemi. Zbawcza wola Ojca czyni nas dziećmi Bożymi, "synami w Synu", zgodnie z odwiecznym zamysłem Stworzyciela.
Życie chrześcijańskie jest stopniowym odkrywaniem i realizacją woli Bożej. Syn Boży, który jest zasadą ładu kosmicznego, przyszedł na ziemię, aby uczynić ją Królestwem Ojca. "A gdy już wszystko zostanie Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich" (1 Kor 15, 28). Na końcu czasów objawi się zbawcza wola Ojca jako wieczne szczęście, życie i miłość. Póki jednak żyjemy w czasie, naszą istotną troską jest szukanie i spełnianie woli Ojca niebieskiego, aby ta ogarnęła całą ziemię. Stąd rodzą się pytania:
• Czy szukamy woli Bożej w swym życiu (lektura Pisma Świętego, codzienny rachunek sumienia, regularna spowiedź)?
• Czy staramy się podporządkować swoje plany życiowe zbawczemu planowi Ojca niebieskiego przez pogłębianie wiedzy religijnej?
• Czy zaufanie Opatrzności pozwala nam zachować spokój w chwilach próby?
• Czy jest w naszej rodzinie, w naszej wspólnocie miejsce na wspólną modlitwę?
Módl się!
"Ojcze sprawiedliwy, niech [ten czas] stanie się czasem sprzyjającym, aby wszyscy katolicy odkryli na nowo radość w słuchaniu i przyzywaniu Twojego słowa, i w pełnym poddaniu się Twojej woli; aby łamiąc wspólnie chleb i wielbiąc Cię hymnami i pieśniami pełnymi ducha, poznali wartość jedności braterskiej.
Tobie, Ojcze wieczna chwała!"
fragm. modlitwy Jana Pawła II na Rok Boga Ojca
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |