Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Medytacja o "chlebie powszednim" rozpoczyna drugi cykl Modlitwy Pańskiej. Cztery kolejne prośby mają formę wezwań modlitwy błagalnej i dotyczą najistotniejszych spraw życia ludzkiego: pożywienia, umiejętności przebaczania, przezwyciężania pokus oraz wszelkiego zła fizycznego i moralnego. W słowach "chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj" człowiek błaga Boga o codzienny pokarm, który wzmacnia i utrzymuje życie doczesne (chleb) i wieczne (Eucharystia).
Czytaj!
Ps 104, 1-15; J 6, 32-58
[Jezus rzekł do Żydów]: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu. Rzekli więc do Niego: Panie, dawaj nam zawsze tego chleba! Odpowiedział im Jezus: Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ale Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: Jam jest chleb, który z nieba zstąpił. I mówili: Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: Z nieba zstąpiłem. Jezus rzekł im w odpowiedzi: Nie szemrajcie między sobą! Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto [we Mnie] wierzy, ma życie wieczne. Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.
Rozważ!
Konstytucja o Objawieniu każe nam pamiętać, że "w liturgii św. [Kościół] nie przestaje brać i podawać wiernym chleb żywota tak ze stołu słowa Bożego jak i Ciała Chrystusowego" (KO 21). Człowiek czytając i rozważając Biblię nie tylko przyjmuje ludzkie słowo, lecz prawdziwe Słowo Boga: "Albowiem w Księgach św. Ojciec, który jest w niebie, spotyka się miłościwie ze swymi dziećmi i prowadzi z nimi rozmowę" (KO 21). Medytacja biblijna może stać się ucztą, w której Ojciec spotka się z dziećmi, rozmawia z nimi i zaprasza ich do obficie zastawionego stołu. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina, że prośba o "chleb powszedni" wyraża "głęboką ufność dzieci, które oczekują wszystkiego od swego Ojca..." (KKK 2828).
Zakończenie Psalmu 104 wskazuje na chleb jako na szczególny dar Ojca niebieskiego, niezbędny do podtrzymania życia. W Modlitwie Pańskiej prośba o chleb jest streszczeniem wszystkich podstawowych potrzeb ludzkich. Tak jak zadaniem ojca ziemskiego jest troska o chleb powszedni dla rodziny, tak Jezus chlebem nazywa swoją zbawczą działalność (por. Mt 15,26: "Nie dobrze jest brać chleb dzieciom i rzucać psom").
Chlebem jest nie tylko pokarm materialny, ale to wszystko, co daje nam udział w życiu Bożym. "Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych" - odpowie Jezus kusicielowi (Mt 4,4). Od wieków toczy się dyskusja wśród egzegetów, czy przedmiotem prośby w Modlitwie Pańskiej jest chleb zwyczajny, czy nadprzyrodzony. Rozważana Ewangelia pozwala doskonale pogodzić obydwie interpretacje.
Mowa eucharystyczna Jezusa, wygłoszona po rozmnożeniu chleba nad jeziorem Tyberiadzkim, odsłania cudowny zamysł zbawczy Ojca niebieskiego. Niegdyś karmił On na pustyni lud wybrany manną z nieba. Tamten opatrznościowy pokarm Izraela był jednak zaledwie daleką zapowiedzią prawdziwego pokarmu z Nieba. Tym duchowym chlebem było w historii Starego Testamentu Słowo Boże. Teraz, u progu ery ostatecznej, Słowo Boże stało się Ciałem, aby stanowić dla wierzących sakramentalny pokarm w Eucharystii. Mówiąc inaczej: tylko sam Jezus, który oddał swe życie na krzyżu w Ofierze, może udzielać prawdziwego życia wszystkim wierzącym. Oczywiście, manna na pustyni była pokarmem "z nieba", ale był to dar tymczasowy, podlegający zepsuciu, stanowiła tylko niedoskonałą zapowiedź prawdziwego pokarmu, jaki Ojciec niebieski zgotował swym dzieciom. Wcielenie Syna Bożego i Jego doskonała Ofiara "za życie świata" są wyrazem Daru ostatecznego, prawdziwego życia.
Kto chce w tym Boskim życiu uczestniczyć, musi karmić się systematycznie Chlebem życia. Komunia św. to zjednoczenie z Chrystusem, a poprzez Niego - z Ojcem niebieskim. "Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie". Spożywać z tego Chleba wolno wszystkim, którzy wiarą przylgnęli do Słowa Wcielonego. A ponieważ to Słowo stało się Ciałem i składa się za nas w Ofierze, wszyscy uczestniczący w uczcie eucharystycznej składamy również swoje życie Ojcu, prosząc: "uczyń nas samych żywą ofiarą ku Twojej chwale".
Cudowny zamysł zbawczy Ojca niebieskiego skłania nas do postawienia konkretnych pytań:
• Czy staramy się często i godnie przystępować do Stołu Pańskiego?
• Czy Eucharystia jest dla nas pokarmem nieśmiertelności?
• Jak rozumiemy słowa Apostoła: "oddajcie ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej" (Rz 12,1)?
• Czy zbytnia troska o chleb codzienny nie przysłania nam Chleba nadprzyrodzonego?
Módl się!
"Ojcze, bogaty w miłosierdzie, niech [ten święty czas] będzie czasem otwarcia serc, dialogu i spotkania z wszystkimi wierzącymi w Chrystusa i z wyznawcami innych religii: w Twej nieogarnionej miłości okaż światu nieskończone miłosierdzie.
Tobie, Ojcze wieczna chwała!"
fragm. modlitwy Jana Pawła II na Rok Boga Ojca
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |