Pomyłka historyczna, czy wymysł Ewangelisty?
2) Łukasz pomylił się, bo spis Kwiryniusza nie odbył się jeszcze za życia Heroda (który zmarł w 4 roku p.n.e.), jak to wynika z Łk 2,1-2 i Mt 2,1, ale dopiero w 6/7 roku n.e.
Odpowiedź:
Ten problem można jednak również wyjaśnić, a dane z historii starożytnej dają nam możliwość rozwiązania go na kilka sposobów.
Po pierwsze, można ten problem rozwiązać za pomocą argumentacji filologicznej. Wszystko zależy bowiem od tego, jak przetłumaczymy słowo prote (od protos) w Łk 2,2. Słowo to może bowiem znaczyć „pierwszy” (jak tłumaczy w Łk 2,2 BT), ale może też znaczyć „wcześniejszy”, „poprzedni”. Np. w Septuagincie (LXX) w 2 Krn 28,26 czytamy o Achazie, że zostały spisane „wszystkie pozostałe słowa jego i czyny, od najwcześniejszych po ostatnie” (kai hoi loipoi logoi autou kai hai praksei autou hai protai kai hai eshatai). W Pwt 16,4 (LXX) również wyraźnie zastosowano to słowo w znaczeniu „poprzedni”, bowiem czytamy tam o mięsie z „dnia poprzedniego” (hemera te prote). W Sdz 20,22 (LXX) również zastosowano to słowo w takim samym znaczeniu i połączeniu (hemera te prote). W Sdz 20,39 czytamy o Izraelitach, że poniosą porażkę „jak w poprzedniej bitwie” (hos he parataksis he prote). W Pwt 10,4 czytamy, że Bóg napisał na tablicach Dziesięć Przykazań, tak jak „poprzednio” (kai egrapsen epi tas plakas kata ten grafen ten proten tous deka logous). W Dn 8,1 czytamy, że prorok miał widzenie w trzecim roku panowania króla Baltazara, po tym, co ujrzał „poprzednio” (meta to idein me ten proten). Porównaj też takie użycie tego słowa w innych miejscach LXX: Ne 5,15; Dn 11,29; Hi 8,8; Ag 2,9; Iz 65,16.
W NT również rzeczone słówko stosuje się w znaczeniu „poprzedni”. Np. w Mt 12,45 (tak samo w Łk 11,26, gdzie też znajdujemy słówko proton) czytamy, że „gorsze staną się ostatnie czyny człowieka niż poprzednie” (ginetai ta eshata tou anthropou ekeinou heirona ton proton). W J 1,15 i 1,30 Jan Chrzciciel mówi o Jezusie, że „wcześniej był ode mnie” (hoti protos mou en). W J 10,40 czytamy, że „Jan poprzednio udzielał chrztu” (Joannes to proton baptidzon).
We wszystkich tych wersach słowo protos posiada znaczenie „wcześniejszy”, „poprzedni”, a więc niekoniecznie „pierwszy”. Jeśli w przypadku Łk 2,2 zastosujemy to ostatnie znaczenie słowa prote, to wtedy tekst z Łk 2,2 będzie wyglądał następująco – oto jedna (nie jedyna) z propozycji tłumaczeń w takim wypadku:
„Spis ten miał miejsce, zanim Kwiryniusz został namiestnikiem Syrii”[29].
Za takim tłumaczeniem Łk 2,2 opowiada się część gramatyków[30]; likwiduje ono tak chętnie wytykany przez „racjonalistów” problem spisu ludności „za rządów Kwiryniusza” (gdy jeszcze nie był on rządcą), bowiem w tym wypadku Łukasz pisałby o spisie ludności, który nastąpił, zanim Kwiryniusz objął władzę nad prowincją Syrii i przeprowadził następny spis ludności w 6 roku n.e.
Istnieje też drugie wyjaśnienie powyższego dylematu. Gdy je przyjmiemy, nie musimy się już uciekać do powyższych tłumaczeń filologicznych i nawet bez tłumaczenia słowa prote w znaczeniu „wcześniejszy” możemy przyjąć, że spis, o jakim mówi Łukasz (Łk 2,1-2), odbył się, gdy zarządcą Syrii był Kwiryniusz. W tej sytuacji powstaje trudność, która polega na tym, że wedle Łukasza (Łk 2,1-2) spis ludności odbył się wtedy, gdy Kwiryniusz był wielkorządcą (hegemoneuontos) Syrii. Jednakże w 7 roku p.n.e. legatem Syrii nie był Kwiryniusz, lecz Sencjusz Saturnin[31], o czym świadczył już Tertulian mający dostęp do wielu urzędowych dokumentów cesarskich[32]. Ale i tę trudność można rozwiązać na korzyść Łukasza. Z pomocą przychodzi nam nieoczekiwanie Tacyt, Flawiusz, pewna inskrypcja z Tivoli, napis na grobie Emiliusza Secunda oraz pewien napis na przydrożnym afrykańskim kamieniu milowym z 75 roku n.e. Wszystkie dane, jakie uzyskujemy z tych źródeł, pozwalają nam po złożeniu ich w jedną całość obronić pogląd, że Łukasz nie popadł w konflikt z historią, pisząc o Kwiryniuszu jako wielkorządcy działającym podczas wspomnianego przez Łukasza spisu ludności w 7 roku p.n.e. Zacznijmy od Tacyta: stwierdza on[33], że w 12 roku p.n.e. (wiemy to dzięki urzędom, jakie wspomina Tacyt[34]) Kwiryniusz był konsulem, zanim został legatem w 6 roku n.e. Również Swetoniusz[35] i Flawiusz[36] wspominają, że Kwiryniusz był konsulem. Jest to o tyle istotne, że urząd konsula był etapem wstępnym do objęcia urzędu legata[37]. I rzeczywiście, dzięki napisowi na grobie Emiliusza Secunda i dzięki wspomnianej inskrypcji z Tivoli, znalezionej w 1764 roku (dziś znajduje się ona w muzeum na Lateranie), wiemy, że Kwiryniusz dwukrotnie został legatem i był dwa razy wielkorządcą, nie tylko w 6 roku n.e., ale był nim również w jakimś okresie na kilka lat przed naszą erą[38]. To prowadzi nas wprost w stronę relacji Łukasza, z której wynika właśnie to samo, mianowicie, że Kwiryniusz był zarządcą Judei już przed naszą erą.
Na marginesie warto tu dodać, że jeden z badaczy problematyki związanej ze spisem Kwiryniusza wspomnianym w Łk 2,1-2 postanowił w dość oryginalny sposób rozwiązać wspomniany problem i postawił hipotezę, że pewien autor hebrajski, redagując na podstawie relacji Marii (por. Łk 2,18) podanie, na którym Łukasz oparł drugi rozdział (por. Łk 1,3) swej Ewangelii, napisał kebiheiot. Jednakże jeden z późniejszych kopistów tekstu, na jakim oparła się później relacja Łukasza zawarta w Łk 2, ze względu na duże podobieństwo hebrajskich liter kaf i bet pomylił się i zamiast kebiheiot napisał beheiot, pomijając kaf. W rezultacie, w wyniku takiej deformacji tekstu, zamiast lekcji „cenzus odbył się tak jak za Kwiryniusza” kopista otrzymał „cenzus odbył się, kiedy Kwiryniusz był”. Taka lekcja, zawarta w pewnych pisemnych wersjach tego podania, dotarłaby w tym wypadku do Łukasza, który wciągnąłby ten tekst w takiej błędnej formie do drugiego rozdziału swej Ewangelii[39]. Co ciekawe, nawet pewni „racjonaliści” podzielali pogląd, że Łukasz, pisząc drugi rozdział swej Ewangelii, oparł się właśnie na takiej błędnej redakcji tego podania, zawartej w jakimś obiegowym i dość popularnym wtedy tekście[40]. Powyższej hipotezy nie traktuję jednak jako wyjaśnienia wyżej wspomnianej trudności, bowiem tłumaczenie jakiegoś problemu za pomocą czyjegoś błędu nie jest tak naprawdę żadnym wyjściem. Przytaczam więc to wyjaśnienie jedynie jako swego rodzaju ciekawostkę.
3) Nawet gdyby przyjąć na chwilę, że Łukasz ma rację i przeprowadzony przez Kwiryniusza spis ludności odbył się jeszcze za życia Heroda, to i tak byłoby to niezgodne z tym, co wiemy z historii, bo w ostatnim dziesięcioleciu przed Chrystusem Kwiryniusz nie figuruje w spisie legatów Syrii.
Odpowiedź:
Na pierwszy rzut oka rzeczywiście mamy tu wyraźną sprzeczność między tym, co podaje nam Łukasz i historia „świecka”. Ale jest to tylko pozór, wystarczy bowiem wziąć pod uwagę pewne dalsze dane historyczne, aby to wykazać i tym samym uporać się z tą sprzecznością. Flawiusz bowiem informuje nas o pewnym bardzo ciekawym fakcie, mianowicie stwierdza, że choć wspomniany Saturnin był zarządcą Syrii, to jednak urząd zarządcy pełnił obok niego równocześnie niejaki Woluminiusz[41]. Obu ich Flawiusz zwie jednocześnie nie tylko „zarządcami” (hegemones), ale też równocześnie „zwierzchnikami” (epistatountes) Syrii[42].
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |