Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.
Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.
XII NIEDZIELA ZWYKŁA – Rok B
Czytania mszalne
PIERWSZE CZYTANIE
Bóg jest władcą morza
Czytanie z Księgi Hioba
Z wichru Pan powiedział Jobowi te słowa: „Kto bramą zamknął morze, gdy wyszło z łona wzburzone, gdym chmury mu dał za ubranie, za pieluszki ciemność pierwotną? Złamałem jego wielkość mym prawem, wprawiłem wrzeciądze i bramę. I rzekłem: «Aż dotąd, nie dalej. Tu zapora dla twoich nadętych fal»”.
Hi 38,1.8-11
Jest to fragment większej całości określanej jako Mowa Boga i odpowiedź Hioba (38,1-42,6), stanowiącej kluczowy fragment księgi.
Chociaż jej oryginalność i związek z dialogiem często były kwestionowane, większość współczesnych komentatorów uznała go za integralną część pierwotnego dzieła. Nadal jednak wysuwa się wątpliwości odnośnie do pewnych fragmentów, np. Hi 39,13-18; 40,15-32; 41,1-26.
Po naiwnej opowieści prologu, którego akcja rozgrywa się w niebie, i wyrafinowanym dialogu prowadzonym na ziemi, z nieba dociera na ziemię słowo wypowiedziane przez samego Boga. Jest nim Jahwe (BT: Pan) występujący w prologu, a zwraca się do Hioba - człowieka udręczonego, pobożnego i zbuntowanego, który wybuchnął gniewem przeciwko swojemu ludzkiemu położeniu, domagając się, by Bóg „usprawiedliwił jego drogi przed ludźmi". Autor wykazuje się prawdziwym geniuszem, gdyż podejmuje problem po pełnej gwałtowności, bogatej w słowa wypowiedzi bohatera, a wkłada w usta Boga słowa, które nie będą sprzeczne z poprzednim punktem kulminacyjnym księgi. Autorowi udaje się osiągnąć błyskotliwy sukces. Boska mowa usuwa na bok wszelkie pomniejsze i fałszywe problemy, w które uwikłał się Hiob, prowadząc spór z przyjaciółmi. Ukazuje teraz problem Hioba z nowej perspektywy i sprawia, że chociaż nadal nie uzyskał odpowiedzi, przestaje się jej domagać. W całej swej długiej mowie Jahwe (oprócz fragmentów opisów) nie wypowiada żadnego twierdzenia; kieruje jedynie pod adresem Hioba serię majestatycznych, cierpliwych i ironicznych pytań, na które nie ma odpowiedzi. Człowiek krytykujący powinien wiedzieć, o czym mówi; ten, kto „chciałby poprawiać Boga", sam musi posiadać Boską wiedzę. Jahwe sugeruje, iż wierzy, że tak jest w przypadku Hioba, więc przepytuje go co do Bożego działania we wszechświecie. Gdyby Hiob nie był w stanie udzielić najprostszej choćby odpowiedzi, jak on i Jahwe mogliby wieść spór ze sobą? W jaki sposób Jahwe miałby mu wyjaśnić najgłębsze tajemnice swojej Opatrzności oraz traktowanie tych, którzy są mu drodzy? Pytania te dotyczą najbardziej znanych zjawisk ze świata przyrody: gwiazd, pogody, lądu i morza, niektórych zwierząt i ptaków. Wszędzie są dziwy, wszędzie jest tajemnica. (Nawiasem mówiąc, tajemnica ta wcale nie jest mniej zagadkowa dzisiaj. Wiemy znacznie więcej od starożytnego poety na temat mechanizmów zjawisk, lecz ich wewnętrzne racje pozostają równie tajemnicze jak niegdyś). Z tekstu wyłaniają się dwie wyraźne myśli: pierwszą jest pełna miłości troska Jahwe o jego niezliczone stworzenia, nawet o te (być może, szczególnie o te), które są najbardziej niezależne i różne od ludzi; drugą zaś nieskończona różnorodność i bogactwo stworzenia, obejmującego istoty, które ludziom wydają się monstrualne lub groteskowe. W Bożej mądrości wszystkie one mają swoje miejsce i Bóg cieszy się nimi. Analogiczna sytuacja dotyczy porządku moralnego, gdzie drogi Boże również nie są drogami ludzkimi.
Jest to jednak jedynie nie do końca prawdziwe znaczenie tego fragmentu. W istocie jego treść nie wnosi niczego nowego do tego, co zostało już powiedziane przez innych mówców w ich hymnach na cześć Boga (por. Hi 5,10-16; 9,4-10; 12,13-25; 22,12-14; 26,5-14). Bardziej uderzające jest to, że zupełnie zignorowany został osobisty problem Hioba: Jahwe nie mówi ani słowa o jego winie lub niewinności, o jego cierpieniu lub jego sensie. Uznając słowa Jahwe (Hi 42,5), Hiob nie mówi: „Rozumiem Twoją naukę", lecz „ujrzałem Cię". Mowa ta stanowi zatem objawienie mówcy. Jest to Słowo Boże, za pośrednictwem którego Bóg zostaje poznany. Prawdziwym sensem doświadczenia Hioba jest teofania, spotkanie z Bogiem - tak realne, że język poezji stanowi jedynie jej blade odbicie, które ma nieść pocieszenie czytelnikowi.
Księga Hioba jest od wieków atrakcyjnym tworzywem dla poetów i artystów. Jako przykład współczesnego utworu do niej nawiązującego wymienić można „A Masąue of Reason" Roberta Frosta, zawierający wnikliwą jej analizę. W krótkiej formie dramatycznej Frost ukazuje Pana pełnego łaskawości. Po upływie tysiąca lat Bóg dziękuje Hiobowi za rolę, jaką odegrał w uwolnieniu go - dzięki niemu Bóg nie jest już ograniczony do nagradzania dobra i karania zła (Frost traktuje to jako ośmieszenie stanowiska deuteronomisty) i może panować tak, jak na Boga przystało.
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
38,1. Bóg przemawiający z wnętrza burzy. Bóg często manifestował swoją obecność pod postacią burzy (2 Krl 2,11; Ez 1,4), przybywał też w nawałnicy, by sądzić narody. W podobny sposób ukazywały się również inne bóstwa burzy Bliskiego Wschodu (Baal-Hadad w Ugarit, Adad w Mezopotamii). Jahwe został tutaj ukazany jako pan burzy i władca wiatrów, które mogą przynieść życie lub zniszczenie. Tego rodzaju język przenośny jest wspólną cechą poezji epickiej Bliskiego Wschodu. Na przykład, w ugaryckim eposie o Baalu i Anat, bóg Baal opisany został jako „Dosiadający Obłoków", którego „głos" ma siłę gromu i błyskawicy. Podobnie, w Enuma Elisz, babilońskiej opowieści o stworzeniu, bóstwo burzy, Marduk, pokonuje boginię przedwiecznego wodnego chaosu, Tiamat, dzięki władzy, którą sprawuje nad wiatrami i błyskawicami. Zob. komentarz do Za 9,14.
38.8. Morze wyszło z łona. W myśli mezopotamskiej kosmiczny rejon, z którego wyłoniły się podziemne wody, nazywany był Apsu. Znajdował się on między ziemią a światem podziemnym. W jednej z inkantacji matką Apsu jest bogini rzeki. Babiloński mit o stworzeniu opowiada, jak Tiamat, bogini morza, matka całego stworzenia, została pokonana przez Marduka. Podobnie w ugaryckim micie o stworzeniu Baal pokonał Jamma, boga morza. Motyw pojawiający się w Księdze Hioba, mówiący o narodzinach boga morza, nie występuje w innych utworach starożytnych. Niektórzy badacze sądzą, że powstrzymywanie przez Jahwe morza od chwili, gdy wyłoniło się z łona, wskazuje, że nie musiał On pokonywać zbuntowanego morza zagrażającego chaosem (jak to uczynili Marduk i Baal), lecz że zawsze znajdowało się ono pod Jego kontrolą.
38,10. Wrzeciądze i bramy nałożone morzu. Po pokonaniu Tiamat Marduk stworzył morza oraz postawił straże, by pilnowały, aby wody nie opuściły wyznaczonych granic. Babiloński epos Atrahasis wspomina o zasuwach zamykających morze i znajdujących się we władaniu boga Ea (= Enki). Inne teksty starożytne wspominają o zaworach morza. Jednym z głównych zadań najważniejszego bóstwa panteonu było pilnowanie, by chaos nie wziął góry nad porządkiem.
Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton,
Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005 :.
PSALM RESPONSORYJNY
Refren: Chwalmy na wieki miłosierdzie Pana.
Ci, którzy statkami ruszyli na morze,
by handlować na wodach ogromnych,
widzieli dzieła Pana
i Jego cuda wśród głębin. Refren.
Refren.
Rzekł i zerwał się wicher
burzliwie piętrząc fale.
Wznosili się pod niebo, zapadali w otchłań,
ich dusza truchlała w nieszczęściu. Refren.
Refren.
Wołali w niedoli do Pana,
a On ich uwolnił od trwogi.
Zamienił burzę na powiew łagodny,
umilkły morskie fale.
Refren.
Radowali się w ciszy, która nastała,
przywiódł ich do upragnionej przystani.
Niechaj dziękują Panu za Jego miłosierdzie,
za Jego cuda wobec synów ludzkich.
Refren.
Ps 107,23-24.25-26.28-29.30-31
Wspólnotowy hymn dziękczynny, który cechuje pewnego rodzaju zmienny, podwójny refren: „W swoim ucisku wołali do Pana, a On ich uwolnił od trwogi" (ww. 6.13.19.28); „Niech dzięki czynią Panu za Jego miłosierdzie, za Jego cuda dla synów ludzkich" (ww. 8.15.21.31).
Struktura:
Utwór można podzielić na dwie obszerne części:
ww. 1-32 i 33-43. Możliwe, że ww. 33-43 nie są oryginalną częścią kompozycji, lecz późniejszym dodatkiem, co potwierdza brak podwójnego refrenu, który występuje osiem razy w pierwszej części, a ani razu w drugiej. Allen twierdzi, że dodanie ww. 2-3 i 33-43 przekształciło wcześniejsze dziękczynienie indywidualne w dziękczynienie wspólnotowe powstałe po niewoli.
2-3. Odkupienie w w. 2 i zebranie odkupionych z czterech stron ziemi w w. 3 wskazuje, według wielu komentatorów, na powstanie psalmu w okresie po niewoli.
4-9. Lud błądzący po pustyni prowadzi Bóg, który też zaspokaja głód i pragnienie.
11-16. Błądzenie przechodzi w uwięzienie, które stanowi rezultat buntu przeciw Bożym nakazom. Jednak Bóg, wysłuchawszy modlitw ludu, wyprowadził go.
23-27. Odpowiednikiem niebezpieczeństwa na pustyni (ww. 4-9) jest niebezpieczeństwo na morzu. Obydwa niebezpieczne miejsca wywodzą się z mitologii kananejskiej, w której przeciwnikami Baala jest nie tylko Morze, lecz także Śmierć, która włada wypaloną, pozbawioną życia pustynią. Por. groźne, bezładne morze w Rdz 1,2-3 i pozbawioną życia pustynię w Rdz 2,4-5, które zostają zwyciężone przez Jahwe.
28-29. Boża moc pokonuje wzburzone morze, dlatego motyw występujący w cudzie uciszenia morza przez Jezusa (Mk 4,35-41) wyraża jego boską władzę.
33-36. Jeśli Bóg przemienia rzekę w pustynię z powodu występnych, jego odwrotne działanie - przemiana pustyni w nawodnioną ziemię (Iz 41,18-19; 43,19-20) jest - dokonane przez wzgląd na „zgłodniałych".
37-38. Wersety mogą obrazować podział pracy w starożytnym Izraelu: obsiewanie pola, zbieranie ziarna (wraz z wojowaniem) było zajęciem mężczyzn, a doglądanie winnic było pracą zarówno kobiet, jak i mężczyzn; wydanie potomstwa na świat było najważniejszą rolą kobiety, jak również zapewnienie licznej rodziny, co przedstawia w. 41.
41. Por. 1 Sm 2,5; Ps 113,7.9.
42-43. Wersety końcowe mają cechy mądrościowe i przypominają konkluzję mądrościową z Oz 14,10. Przynależność tych wersetów do Ps 107 można podważyć, gdyż bez nich Ps 107 zakończyłby się podobnie jak Ps 77 i 78, przez porównanie ludu do stada owiec (Ps 77,21; 78,71-72).
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
107,10. Wygnańcy przebywający w więzieniu. Chociaż większość Izraelitów deportowanych do Babilonu nie została wtrącona do więzienia, byli wśród nich z pewnością więźniowie polityczni. Na większości obszarów Bliskiego Wschodu funkcje więzień pełniły specjalnie wykopane doły. Dzisiejsza idea wiezienia jako miejsca resocjalizacji i przekształcenia więźniów w dobrych obywateli była obca starożytnemu światu. Ludzie, którzy nie spłacili długów, przestępcy kryminalni oczekujący na proces i więźniowie stanu byli trzymani w takim lub innym zamknięciu.
107,16. Bramy spiżowe, żelazne wrzeciądze. Grecki historyk Herodot opisuje Babilon jako miasto o „stu spiżowych bramach w zewnętrznych murach oraz wykonanych ze spiżu wspornikach i nad-prożach". Ogromne spiżowe bramy pochodzące z okresu asyryjskiego odkryto w Balawat. Dają one pewne wyobrażenie, jak mogły wyglądać babilońskie mury. Bramy zamykano poprzecznymi wrze-ciądzami, zaś wrzeciądze z żelaza były najtrudniejsze do zerwania (zob. komentarz do Pwt 33,25).
107,18. Bramy śmierci. Podziemny świat, Szeol, miał przypominać ziemskie miasto z domami, a nawet okalającym murem (by zatrzymać jego mieszkańców). W utworze zatytułowanym Zstąpienie Isztar bogini wkracza do podziemnego świata przez kompleks bram z siedmioma wierzejami i strażnikami pilnującymi każdego wejścia.
107,23-30. Burze na morzu. W babilońskim hymnie na cześć Szamasza ukazano to bóstwo jako chroniące kupców (i ich towary) podczas sztormu na morzu. Nie ma tam jednak mowy o wywołaniu fal lub uciszaniu burzy przez Szamasza, lecz jedynie o tym, że strzeże podróżników i ratuje ich życie.
107,29. Uciszenie burzy. Morze było najpotężniejszym obrazem nieokiełznanego chaosu znanym światu starożytnemu. Motyw zwycięstwa nad chaosem pojawia się w starożytnych mitologiach i Starym Testamencie, zaś siły kosmicznego chaosu przedstawiane są najczęściej pod postacią morza. Akt stworzenia ukazywany jest czasami jako zwycięstwo nad owymi siłami i zaprowadzenie ładu w kosmosie. W tym kontekście nie chodzi jednak o prehistoryczną przeszłość, lecz o zdolność Jahwe do (ponownego) ujarzmienia, podporządkowania sobie morza i zaprowadzenia ładu ze względu na kupców. Owa idea przekształcenia aktów kosmicznych w wydarzenia historyczne pojawia się również w takich wydarzeniach jak przekroczenie Morza Czerwonego przez Izraelitów, kiedy to morze posłusznie wykonuje rozkazy Jahwe. Nie należy zapominać, że był to również ważny element cudu uciszenia morza dokonanego przez Jezusa.
107,33-35. Motyw świata przewróconego do góry nogami. W wizji świata przewróconego do góry nogami zagrożone jest wszystko, co ludzie uznają za stałe i pewne. Wyobrażenie to może być odniesione do sfery kosmicznej (słońce, które zamienia się w ciemność), naturalnej (góry, które stają się płaskie), politycznej (upadek imperiów), społecznej (biedni stają się bogaci) i zwierzęcej (lew i baranek pasą się razem). Motyw ten bywa często wykorzystywany w literaturze prorockiej w związku z Dniem Pańskim i nadchodzącym sądem. Podobny rys pojawia się w babilońskim eposie Erra, opisującym zanik porządku stworzonego przez Marduka i powrót do pierwotnego przedwiecznego chaosu.
Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton,
Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005 :.
DRUGIE CZYTANIE
Wszystko stało się nowe
Czytanie z Drugiego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia:
Miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł Chrystus po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał.
Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe.
2 Kor 5,14-17
14-15. Paweł rozumie przez to, że wszyscy, którzy są w Chrystusie, uczestniczą w Jego śmierci i 'zmartwychwstaniu, powinni więc doświadczać tego już teraz w chrześcijańskiej posłudze
14. ”miłość Chrystusa”: Miłość ukazana przez Chrystusa (Ga 2,20; Rz 8,35-39), będąca wzorem prawdziwego życia (w. 15).
”przynagla nas”: Paweł ma świadomość, iż nie ma wyboru - musi naśladować bezinteresowną postawę Chrystusa.
”Jeden umarł za wszystkich”: Zmiana tradycyjnej formuły (zob. komentarz do 1 Kor 15,3) podkreśla liczbę tych, którzy odnieśli korzyść ze śmierci Chrystusa,
”wszyscy pomarli”: Skutek zbawczego dzieła Chrystusa - nowe życie (1 Kor 15,22; Rz 5,12-21) - został ukazany w kategoriach warunków wstępnych, czyli śmierci dla wszystkiego, co jest wrogie Bogu (Rz 8,13).
15. Nowe życie (4,10-12) musi wyrażać się w postępowaniu, które ma na celu innych, podobnie jak życie samego Chrystusa (Ga 2,20). Chrześcijanie powinni żyć tak, jak Jezus umarł.
16-17. Nowy wewnętrzny człowiek, który uczestniczy w zmartwychwstaniu Chrystusa, oznacza coś więcej od ulegającego zniszczeniu zewnętrznego człowieka, widzialnego dla ludzkich oczu. W judaizmie posługiwano się terminologią „nowego stworzenia" w wielu różnych znaczeniach. (Na przykład, w późniejszych tekstach rabinackich człowiek, który pozyskał prozelitę był uważany za tego, kto go stworzył; również Nowy Rok oznaczał nowy początek, bowiem wkrótce po jego rozpoczęciu, w Dniu Przebłagania, darowane były grzechy ludu.) Jednak we wczesnych tekstach (np. w Księdze Jubileuszów i w Zwojach znad Morza Martwego) język „nowego stworzenia" był stosowany zwłaszcza w odniesieniu do przyszłego świata.
Było to najbardziej oczywiste zastosowanie terminologii „nowego stworzenia", bowiem w Starym Testamencie posługiwano się nią w odniesieniu do życia w przyszłym świecie (Iz 65,16-18). Dla Pawła przyjście Mesjasza-Jezusa oznacza początek uczestnictwa wierzących w zmartwychwstałym życiu przyszłego świata.
16. ”już nikogo nie znamy według ciała”: Paweł potępia osądzanie innych na podstawie zwyczajowych kryteriów stosowanych przez upadły świat (zob. komentarz do 1 Kor 3,1-4). Prawdziwym sprawdzianem jest człowieczeństwo Chrystusa,
”jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa”: Będąc faryzeuszem, Paweł fałszywie osądzał Chrystusa, ponieważ bezkrytycznie przyjmował rozpowszechnione wśród Żydów opinie
”już więcej nie znamy Go w ten sposób”: Podobnie radykalna zmiana musi nastąpić w sposobie oceniania innych ludzi przez wierzących.
17. ”Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie”: Każdy, kto należy do wspólnoty wierzących, która jest Chrystusem (1 Kor 6,15; 8,12; 12,12).
”nowym stworzeniem”: By połączyć to stwierdzenie z poprzedzającym, należy dodać słowa „on/ona jest" lub „teraz jest". Poprzednie stwierdzenie podkreśla skutki, drugie zaś przyczynę nowego aktu stworzenia, które w apokaliptycznym judaizmie zapoczątkowuje okres eschatonu.
”To, co dawne, minęło, a oto
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja
Wielki prorok powstał między nami
i Bóg nawiedził lud swój.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja
Łk 7,16
EWANGELIA
Uciszenie burzy na jeziorze
Słowa Ewangelii według świętego Marka
Gdy zapadł wieczór owego dnia, Jezus rzekł do swoich uczniów: „Przeprawmy się na drugą stronę”. Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim.
Naraz zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź się już napełniała. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: „Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?” On wstał, rozkazał wichrowi i rzekł do jeziora: „Milcz, ucisz się”. Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza.
Wtedy rzekł do nich: „Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?” Oni zlękli się bardzo i mówili jeden do drugiego: „Kim właściwie On jest, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?”
Mk 4,35-41
Zbudzenie śpiącego proroka, by znaleźć wsparcie w jego modlitwie, mogło przypomnieć uczniom, lub pierwszym słuchaczom Jezusa, fragment Jon 1,5-6, lecz Jezus występuje tutaj w zupełnie innej roli niż Jonasz. Niektóre starożytne opowieści pogańskie opowiadały o potężnych bohaterach zdolnych podporządkować sobie siły natury, lecz bohaterami tymi byli prawie zawsze bogowie, rzadziej herosi z odległej przeszłości. Wielu Żydów wierzyło, że nad siłami natury (takimi jak wiatr i morze) kontrolę sprawowali aniołowie. Jednak aniołowie musieli mieć kogoś, kto nimi zarządza. W tradycji żydowskiej jedynym, który panował nad wiatrem i morzem, był Bóg (Ps 107,29; por. Jon 1,15). Zaskoczenie uczniów władzą Jezusa jest więc całkiem naturalne.
Burze na Jeziorze Galilejskim rozpoczynały się zupełnie nieoczekiwanie. Rybacy nie oddalali się zwykle od Kafarnaum i nie byli przygotowani do żeglowania daleko od brzegu. Jedynym miejscem, gdzie można było zasnąć w małej łodzi rybackiej, przez którą przelewały się fale, była podwyższona rufa. Jako poduszkę pod głowę można było wykorzystać drewniane (lub obite skórą) siedzisko sternika lub trzymaną pod nim zwykle poduszkę. Sen, w który Jezus zapadł w czasie burzy, może wskazywać na Jego całkowitą ufność (Ps 4,8; por. 2 Krl 6,16-17.32; Prz 19,23). W pewnych greckich opowieściach sprawdzianem autentycznej wiary filozofa w jego naukę dotyczącą duchowego pokoju było jego zachowanie podczas burzy.
Opis pierwszego z cudów jest odzwierciedleniem typowego schematu: przeszkoda do pokonania (burza na jeziorze); potężne działanie Jezusa (polecenie, by wicher się uciszył); osiągnięcie celu (nastanie wielkiej ciszy i lęk uczniów). Tłem opowiadania mogło być, funkcjonujące na Bliskim Wschodzie, wyobrażenie morza jako symbolu chaosu i zła przeciwstawiających się Bogu. Okazując swe panowanie nad burzą, Jezus czyni to, co może tylko Bóg, i poddaje sobie siły zła. Trudno powiedzieć, w jakim stopniu ta symbolika była zrozumiała dla pierwszych czytelników Ewangelii Marka. Pytanie uczniów, pojawiające się w końcowej części opowiadania („Kim właściwie on jest?"), kładzie akcent na tożsamość Jezusa i pośrednio wskazuje na jego boską naturę, gdyż czyni on to samo, co Bóg.
35. ”Przeprawmy się na drugą stronę”: Czyli na wschodni brzeg Jeziora Galilejskiego. Nie wiadomo dlaczego Jezus chciał się tam udać (aby umknąć prześladowaniom? aby znaleźć nowe miejsce do nauczania?).
36. ”tak jak był w łodzi”: Nawiązanie do tła nauczania w przypowieściach (4,1-2), podczas którego Jezus siedział w łodzi, a słuchano go z brzegu,
”inne łodzie”: Wraz z rozwojem opowieści inne łodzie znikają ze sceny. Niektórzy komentatorzy dopatrują się tutaj aluzji do Ps 107,23-32, w którym ukazano Boga jako uciszającego burzę.
37. ”gwałtowny wicher”: Był on częstym zjawiskiem na Jeziorze Galilejskim.
38. ”On zaś spał”: Spanie na rufie łodzi, gdy wokół szaleje burza, dowodzi całkowitej ufności Jezusa w Bogu (zob. Ps 4,9; Prz 3,24-26).
”Nauczycielu, nic cię to nie obchodzi, że giniemy?”: Pytanie, które uczniowie kierują do Jezusa, zostało złagodzone w Mt 8,25 („Panie, ratuj, giniemy!”) i w Łk 8,24 („Mistrzu, Mistrzu, giniemy!”).
39. ”rzekł do jeziora”: Panowanie Jezusa nad jeziorem pośrednio wyraża jego boską moc, bowiem jedynie Bóg ma władzę nad naturą (zob Ps 74,13-14; 89,10-12).
”Milcz, ucisz się!”: Jezus zwraca się do wzburzonego jeziora, nie zaś do uczniów. Użycie podobnego zwrotu w 1,25 (podczas wypędzenia demona) wskazuje, że Jezus manifestuje w ten sposób swoją władzę nad złem.
”głęboka cisza”: Słowa podkreślają skuteczność działania Jezusa: całkowite uciszenie wzburzonych wód jeziora.
40. ”Jakże wam brak wiary”: Tym razem słowa przygany są silniejsze, mimo że zostały skierowane do uczniów (zob. 8,14-21). Czy brakowało im wiary w Boga, czy w Jezusa? W pierwszym przypadku zostali zganieni za to, że nic naśladowali ufności, którą Jezus okazywał względem Boga (4,38). W drugim nagana dotyczyła niewiary w cudotwórczą moc Jezusa.
41. ”Kim właściwie on jest”: Ponieważ tylko Bóg panuje nad wichrem i jeziorem, pytanie uczniów zawiera pośrednie uznanie boskości Jezusa, przynajmniej w tym znaczeniu, że wykonuje on dzieła przypisywane w ST Bogu.
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |