Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.
Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004
I CZYTANIE
Tymczasem za pośrednictwem wysłanników nadal działo się wśród ludu wiele znaków i cudów. Jednej myśli i jednego zamiaru, wierzący zbierali się w Kolumnadzie Szlomo; a nikt inny nie ośmielał się do nich dołączyć. Mimo to lud nadal miał ich w wielkim poważaniu i tłumy nowych wierzących przychodziły do Pana, mężczyźni i kobiety. Doszło już do tego, że wynoszono chorych na ulice i kładziono na matach i noszach, aby padł na nich choć cień przechodzącego Kefy. Zbierały się też tłumy z okolicznych miast wokół Jeruszalaim, przynosząc chorych i dręczonych przez duchy nieczyste, a każdy z nich zostawał uzdrowiony.
(Dz 5,12-16)
15-16. To, co w uszach współczesnego człowieka brzmi jak szarlatańska sztuczka, było nie tylko przejawem autentycznej wiary, ale i zostawało nagrodzone całkowitym uzdrowieniem. Czy dziś również Bóg uzdrawia w sposób cudowny? Zdaniem niektórych posługę uzdrawiania całkowicie opanowali dziś oszuści łasi na pieniądze. Lecz przecież nawet lekarze, którzy nie wierzą ani w Boga, ani w cuda, poświadczają nadzwyczajne i niewytłumaczalne ozdrowienia, za które nie mogą sobie przypisać zasługi, i zgadzają się, że określenie "psychosomatyczne" w niewystarczającym stopniu je tłumaczy. Krótko mówiąc - tak, Bóg uzdrawia.
II CZYTANIE
Ja Jochanan, jestem waszym bratem i współuczestnikiem w cierpieniu, godności królewskiej oraz wytrwałości, jakie płyną ze zjednoczenia z Jeszuą. Zesłano mnie na wyspę zwaną Patmos za głoszenie nauki Boga i świadczenie o Jeszui. W Duchu znalazłem się w Dniu Pana i usłyszałem za sobą głos donośny, niczym trąba, który mówił: "Zapisz, co widzisz, na zwoju i poślij to siedmiu wspólnotom mesjanicznym". Obejrzałem się, żeby zobaczyć, kto do mnie mówi, a gdy się odwróciłem, ujrzałem siedem złotych menor, a między menorami był ktoś podobny do Syna Człowieczego, odziany w szatę aż do stóp, przepasany złotą szarfą na piersiach. Gdy Go ujrzałem, padłem u Jego stóp jak martwy. Położył na mnie swą prawicę i rzekł: "Nie bój się! Jam jest Pierwszy i Ostatni, Żyjący. Byłem umarły, ale spójrz! Żyję na wieki wieków! I dzierżę klucze do Śmierci i Sz'olu. Zapisz wiec, co widzisz, i to, co jest teraz, i to, co nastąpi potem".
(Ap 1,9-11a.12-13.17-19)
9. Na temat uczestnictwa wierzących w godności królewskiej Jeszui - zob. 3,21; 5,10zK; 20,4zK i 2 Tm 2,12. Wyspa zwana Patmos jest położona u wybrzeży Turcji. Za głoszenie nauki Boga i świadczenie o Jeszui. Dosłownie "z powodu słowa Bożego i świadectwa Jeszui". Mamy tu dwa dopełniacze - "słowo Boże" i "świadectwo Jeszui" - i rodzi się pytanie: czy są to dopełniacze podmiotowe ("słowo, które dał Bóg", "świadectwo, które dał Jeszua"), czy też przedmiotowe ("posłanie o Bogu", "świadectwo o Jeszui" głoszone przez wierzących).Naświetlenie tego problemu gramatycznego - zob. Rz 3,22K; Ga 2,16cK. Tak, jak zostało tutaj przetłumaczone, "nauka Boga" może mieć charakter zarówno podmiotowy, jak i przedmiotowy, drugi zaś dopełniacz - przedmiotowy. Ale można by też dowieść - na podstawie 1,5; 3,14 i 22,20 - słuszności przetłumaczenia tego drugiego również jako podmiotowe we wszystkich sześciu wypadkach jego występowania w Apokalipsie (w. 2; tutaj; 12,17; dwukrotnie w 19,10 oraz 20,4). I nawet, choć wówczas gramatyka każe przypisywać owo świadectwo Jeszui, a nie wierzącemu, to wierzący ma wciąż czynną rolę do odegrania. Np. w tym wypadku Jochanan mógł zostać wygnany na Patmos nie "za [...] świadczenie o Jeszui", ale "z powodu [głoszenia] świadectwa, które dał Jeszua".
10. W Duchu znalazłem się. Możliwe interpretacje: (1) Ciało Jochanana pozostało na miejscu, ale w swoim duchu ujrzał wizje, (2) Duch Święty zstąpił na niego, tak że ujrzał wizje, (3) Duch Święty sprawił, że był on fizycznie obecny (z tą możliwością por. Ezechiel 11,1; Dz 8,39-40; 2 Kor 12,2). W Dniu Pana. Jeśli greckie en tē kyriakē hēmera oznacza to, co myślę, to Jochanan relacjonuje tutaj jedyne w swoim rodzaju przeżycie - ujrzenia Bożego Sądu Ostatecznego na własne oczy. A jeśli oznacza to "w dniu Pańskim", czyli w niedzielę, , w dzień, kiedy Jeszua powstał z martwych (Mt 28,1; Mk 16,2; Łk 24,1) - a tak się ten werset najczęściej rozumie - to Jochanan napomykałby tutaj o raczej nieistotnym szczególe, o dniu tygodnia, w którym doznał swych wizji. Uważam, że mój przekład znajduje potwierdzenie w kontekście, ponieważ cała Księga Objawienia jest poświęcona Sądowi Ostatecznemu, nazywanemu w Tanach po hebrajsku jom JHWH ("dzień Adonai", Dzień Pana). Z drugiej strony, Ignacy, który podawał się za ucznia Jochanana wysłannika, jakieś dwadzieścia lat od powstania Apokalipsy pisał listy, w których słowa kyriakē używa na oznaczenie niedzieli, podobnie jak to jest we współczesnej grece. To tylko dowód na to, jak prędko zapomniano o żydowskich korzeniach Nowego Testamentu lub zaczęto je ignorować. (Nawet jednak jeśli poprawne byłoby tłumaczenie "w dniu Pańskim", to szabbat nie zostałby wcale tym samym przeniesiony z soboty na niedzielę ani też zastąpiony "dniem Pańskim" bądź unieważniony przez niego - Mt 5,17, nie jest również niedziela obowiązkowym dniem kultu dla chrześcijan czy Żydów mesjanicznych. Na ten temat - zob. Dz 20,7K; 1 Kor 16,2K). Problem interpretacyjny rodzi się dlatego, że grecki przymiotnik kyriakē jest rzadko spotykany: pojawia się w Nowym Testamencie tylko jeszcze w jednym miejscu - 1 Kor 11,20 - gdzie mowa o "posiłku Pańskim", co w kontekście oznacza posiłek spożywany w sposób godny Jeszui albo Boga, posiłek zbożny. Według komentarza Yechiela Lichtensteina (zob. Żm 3,13K), Ireneusz, piszący w II wieku n.e., wspominał o pewnej tradycji kościelnej - Mesjasz powróci podczas Pesach - i był przekonany, że en tē kyriakē hēmera odnosi się nie do niedzieli, ale do pierwszego dnia Pesach. Przywodzi to na myśl przestrzegany podczas sederu obrzęd otwierania drzwi wejściowych dla proroka Elijahu, który ma poprzedzać przyjście Mesjasza. Jeśli uporządkować wydarzenia związane z działalnością Jeszui w zgodzie z kalendarzem żydowskim z Kapłańskiej 23, Liczb 28 i Powtórzonego Prawa 16, to powrotu Mesjasza należałoby oczekiwać na Rosz ha-Szanę (Nowy Rok), czyli biblijne Święto Szofarów (Trąb). Święta w żydowskim kalendarzu dzielą się na wiosenne i jesienne, co odpowiada Pierwszemu i Drugiemu Przyjściu Jeszui. Pierwszym świętem wiosennym jest Pesach (Pascha), i wtedy właśnie nastąpiła przebłagalna śmierć Jeszui (Mt 26-27). Następnym świętem było Szawu'ot (Święto Tygodni, Pięćdziesiątnica, Zielone Święta) - wtedy Duch Święty został dany Jego talmidim (J 7,39; 14,26; 15,26; 16,7-15; 17,5; Dz 2,1-4zKK). Długa letnia przerwa odpowiada obecnemu okresowi, kiedy Jeszui nie ma na ziemi. Według Mt 24,31; 1 Kor 15,52 i 1 Tes 4,16-17 (zob. Mt 24,31K; 1 Kor 15,52K, 1 Tes 4,16-17K i Ap 8,2K; por. Izajasz 27,13) Drugie Przyjście Jeszui obwieszczą szofary - będzie ono odpowiadać pierwszemu z jesiennych świąt, Świętu Szofarów. Interpretatorzy oczekujący nastania Tysiącletniego Królestwa (4,1K) odnoszą je do Dziesięciu Dni Pokuty pomiędzy Rosz ha-Szaną i Jom Kipur (Dniem Przebłagania), to ostatnie zaś święto odpowiada Dniowi Sądu (20,11-15). W końcu nowe niebiosa i nowa ziemia (21,1-22,17zKK) to ostatnie święto w roku, Sukkot, radosne święto pielgrzymek (J 7,2K.37zK), które pewnego dnia będą obchodziły wszystkie narody świata (Zachariasz 14,16-19), podobnie jak dzięki Nowemu Przymierzu wszystkie narody świata są zaproszone, aby dołączyć do Isra'ela przez wiarę w Mesjasza Isra'ela - Jeszuę.
11. Zob. listy do tych siedmiu Kościołów w rozdz. 2 i 3.
12. Siedem złotych menor (świeczników). W Księdze Wyjścia 25,31-40 mowa o siedmioramiennej menorze, która stała przed drugą zasłoną w Przybytku. Dziesięć złotych menor w Pierwszej Świątyni (1 Kronik 28,15) wywieziono do Babilonu (Jeremiasz 52,19). U Zachariasza 4,2 mowa o jednej złotej menorze z siedmioma nerot (lampkami, świecami). Według w. 20 "siedem menor to siedem wspólnot mesjanicznych" z w. 11. Z przestrogą skierowaną przez Jeszuę do wspólnoty w Efezie: "Usunę twą menorę z jej miejsca, jeśli nie odwrócisz się od swojego grzechu" (2,5), warto porównać Jego wypowiedź z Kazania na Górze: wierzący są światłem dla świata (Mt 5,15-16); zob. też 2 Kor 4,6.
13. Syn Człowieczy. Jeszua preferował właśnie ten tytuł mesjański; zob. Mt 8,20K. Jeszua piastuje trzy główne urzędy ustanowione w Tanach - proroka, kapłana o króla. Funkcję proroka spełniał podczas swego życia na ziemi (Mt 21,11). Obecnie jest najwyższym kapłanem w niebie (Żm 2,17-3,6; 4,14-5,10; 6,20-10,21) - i jest odpowiednio odziany: w szatę aż do stóp, przepasany złotą szarfą na piersiach, czyli ubiór kohena hagadola (Wyjścia 28).
17. Padłem u Jego stóp jak martwy. Najczęstsza rekcja na widok Sz'chiny, Bożej chwały (zob. Żm 1,2-3K); por. Izajasz 6,5; Ezechiel 1,28; także Ap 19,10 i Daniel 8,17. Jeszua mówi:Jam jest Pierwszy i Ostatni, tutaj oraz w 2,8 i 22,13 (zob. w. 8K powyżej). U Izajasza 44,6 i 48,12 to Bóg Ojciec opisuje siebie takimi słowami. Wiele tytułów i opisów, które Tanach odnosi tylko do JHWH, jest w Nowym Testamencie odniesionych do Jeszui (inny przykład - zob. 3,7zK). Ponieważ Nowy Testament odróżnia Jeszuę od Boga Ojca, dochodzimy do wniosku, że: (1) Jeszuę należy utożsamić z JHWH, z Bogiem, mimo że (2) Jeszua nie jest Ojcem. Zob. J 1,1K; 20,28K; Kol 2,9K.
18. Żyjący , por. wyrażenie El Chai ("Żywy Bóg") u Jozuego 3,10 oraz w Psalmie 42,3 i 84,3. Byłem umarły, dosłownie: "stałem się umarły" - wskutek stracenia na palu. Ale spójrz! Żyję na wiki wieków! (por. w. 5). I dzierżę klucze do Śmierci i Sz'olu, miejsca przebywania umarłych. Ponieważ klucze są symbolem władzy (Mt 16,19), znaczenie jest takie: Jeszua może wyzwolić umarłych (por. Ozeasz 13,14; J 10,17-18zK; 1 Kor 15,1-58). Ale taka władza należy tylko do Boga; por. te fragmenty z Talmudu:
Rzekł Rabbi Jochanan: "Święty - niech będzie błogosławiony - trzy klucze zachował w swoich rękach i nie powierzył ich ręce żadnego posłańca - klucz do deszczu, klucz do narodzin i klucz do ożywiania umarłych. [...] [Wiemy, że tak się ma sprawa z] kluczem do ożywiania umarłych, bo napisano: »Poznasz, że Jam jest Adonai, kiedy otworzę groby twoje« (Ezechiel 37,13)" (Ta'anit 2a-2b). Modlił się Eliasz, aby otrzymać klucz do wskrzeszania umarłych, lecz powiedziano mu: »Trzy klucze nie zostały powierzone żadnemu posłańcowi: narodzin, deszczu i zmartwychwstania. Czy miałoby się mówić, że dwa są w ręku talmida [Eliasza], jeden zaś tylko w rękach Rabbiego? Przynieś mi ten drugi [klucz do deszczu, który już posiadał (1 Królewska 17,1; zob. Jk 5,17-18zK)], a weź ten [czasowo, aby móc wskrzesić syna wdowy (1 Królewska 17,17-23)]« (Sanhedrin 113a).
Mając władzę nad śmiercią i Sz'olem, Jeszua okazuje się zatem kimś, kto dysponuje władzą zarezerwowaną dla samego Boga, i dlatego zostaje utożsamiony z Bogiem.
19. I to, co jest teraz, i to, co nastąpi potem. To wyrażenie może być uznane za potwierdzenie futurystycznego, preterystycznego albo historycznego podejścia do Księgi Objawienia - bądź też połączenia wszystkich trzech (zob. w. 1K).
------------------------------------
menora - menora (świecznik)
Szlomo - Salomon
Sz'ol - Szeol, Hades, piekło
EWANGELIA
Wieczorem tego samego dnia, pierwszego dnia tygodnia, kiedy talmidim zgromadzili się razem za drzwiami zamkniętymi na klucz, z obawy przed Judejczykami, przyszedł Jeszua, stanął pośród nich i powiedział: "Szalom alejchem!" Pozdrowiwszy ich, pokazał im swoje ręce i swój bok. Talmidim nie posiadali się z radości na widok Pana. "Szalom alejchem! - powtórzył Jeszua. - Tak jak Ojciec posłał mnie, tak ja posyłam i was". Powiedziawszy to, tchnął na nich i powiedział im: "Przyjmijcie Ruach Ha-Kodesz! Jeśli odpuścicie komuś grzechy, ich grzechy są odpuszczone, a jeśli je zatrzymacie, są zatrzymane". A T'oma (imię to oznacza "bliźniak")', jeden z Dwunastu, nie był z nimi, kiedy przyszedł Jeszua. Kiedy pozostali talmidim powiedzieli mu: "Widzieliśmy Pana", odparł: "Jeśli nie zobaczę śladów gwoździ w Jego rękach, nie włożę palca w miejsce, gdzie były gwoździe, i nie włożę ręki w Jego bok, to nie uwierzę w to". Tydzień później talmidim byli znowu w tym pomieszczeniu, i tym razem był z nimi T'oma. Choć drzwi były zamknięte na klucz, Jeszua przyszedł, stanął pośród nich i powiedział: "Szalom alejchem!" I rzekł do T'omy: "Włóż tu palec, spójrz na moje ręce i weź, włóż rękę do mojego boku. I niech nie brakuje ci ufności, ale miej ufność!" T'oma odrzekł: "Mój Pan i mój Bóg!" Jeszua powiedział do niego: "Czy zaufałeś dlatego, że mnie zobaczyłeś? Jakże błogosławieni są ci, którzy nie widzą, a jednak ufają!" W obecności talmidim Jeszua dokonał wielu innych cudów, które nie zostały zapisane w tej księdze. Ale te, które zapisano, są tu po to, abyście ufali, że Jeszua jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście przez tę ufność mieli życie dzięki temu, kim On jest.
(J 20,19-31)
19. Talmidim chowali się za drzwiami zamkniętymi na klucz, z obawy przed Judejczykami, w przekonaniu, że Judejczycy nie zadowolą się śmiercią ich przywódcy, ale będą ścigać również Jego zwolenników. Tłumaczenie tego fragmentu w większości przekładów jako "ze strachu przed Żydami", poza tym, że jest błędne w kontekście I wieku n.e. (1,19K), ugruntowuje stereotyp Żydów-potworów. Żydzi mesjaniczni i chrześcijanie, którzy panicznie boją się jasnego składania świadectwa przed Żydami z lęku przed prześladowaniem z ich strony, którzy wolą się ukryć za drzwiami zamkniętymi na klucz, z obawy przed Żydami, postąpiliby lepiej, gdyby dochowali posłuszeństwa Wielkiemu Posłaniu (Mt 28,19K), z ufnością zdając się na Boga, który jest "naszą pomocą i naszą tarczą" (Psalm 33,20). Jeszua zjawia się w sposób cudowny, ale pozdrawia ich tak jak zwykle: Szalom alejchem! Ukazywanie się Jeszui po zmartwychwstaniu łączy to, co nadprzyrodzone z tym, co zwykłe, w taki sposób, że mieszanka ta wydaje się zupełnie naturalna, a nie tajemnicza czy z zaświatów.
21. Ja posyłam i was na świat z moim orędziem Dobrej Nowiny.
22. Tchnął na nich [...] Ruach Ha-Kodesz. To tchnięcie Jeszui było brzemienne w znaczenie (3,8K), ale miało charakter symbolu. Talmidim bowiem faktycznie otrzymali moc Ducha Świętego półtora miesiąca później, podczas Szawu'ot (Dz 2,4); zob. też Łk 24,49; Dz 1,8.
24. T'oma. Zob. 11,16zK.
26. Talmidim zebrali się ponownie tydzień później, ale w pojęciu żydowskim - osiem dni później. U Żydów wlicza się i dzień pierwszy, i ostatni (obrzezanie ósmego dnia jest dokonywane w tydzień po narodzinach dziecka płci męskiej). Wierzący najwyraźniej od początku zwracali uwagę na fakt, że Jeszua powstał z martwych w Jom Riszon (pierwszy dzień tygodnia), czyli pomiędzy zachodem słońca w sobotę a zachodem słońca w niedzielę. Dlatego chrześcijanie spośród nie-Żydów, liczący dni od północy do północy, jako wyjątkowy dzień tygodnia świętują niedzielę, a nie biblijny szabat. Ale żydowscy wierzący spotykali się najwyraźniej w sobotni wieczór (Dz 20,7zK; 1 Kor 16,2zK). Zob. też Ap 1,10K.
------------------------------------
Ruach Ha-Kodesz - Duch Święty
Szalom alejchem! - Pokój z tobą/wami! (pozdrowienie)
talmidim - uczniowie
T'oma - Tomasz
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |