Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.
Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004
II CZYTANIE
Prawdę mówię; jako ten, który należy do Mesjasza - nie kłamię; zaświadcza też o tym moje sumienie, władane przez Ruach Ha-Kodesz: mój żal jest tak ogromny, ból w sercu tak nieustanny, że naprawdę życzyłbym sobie, by zaciążyło nade mną przekleństwo Boże i bym znalazł się w oddzieleniu od Mesjasza, gdyby miało to pomóc moim braciom, ciału memu własnemu o krwi, ludowi Isra'ela! Zostali oni uczynieni dziećmi Bożymi, z nimi była Sz'china, ich są przymierza, a także nadanie Tory, obrzędy w Świątyni i obietnice; ich są Patriarchowie i od nich - w każdym razie pod względem pochodzenia fizycznego - wyszedł Mesjasz, który jest ponad wszystkim. Chwał niech będzie Adonai na wieki! Amen.
(Rz 9,1–5)
9,1-11,36. Rozdziały 9-11 Listu do Rzymian zawierają najważniejsze i najpełniejsze w całym Nowym Testamencie omówienie tematu narodu żydowskiego. To tutaj Bóg obiecuje, że "cały Isra'el będzie zbawiony" (11,26), i nakazuje, aby nieżydowscy chrześcijanie okazywali Żydom miłosierdzie (11.31). W świetle nauki tych rozdziałów potępieniu podlega wszelka postać chrześcijańskiego antysemityzmu, a każda teza - stawiana czy to przez Żydów, czy przez chrześcijan - jakoby Ewangelia nie była dla Żydów, upada.
Ta debata na temat Żydów wyłania się z tematu na pozór całkiem niezwiązanego z nią - Sza'ulowego zapewnienia wierzących w Jeszuę Mesjasza, że miłość Boża będzie im towarzyszyć we wszystkich przeciwnościach i nic jej nie przemoże ani nie przekreśli (8,14-39). Niektórzy teolodzy nie potrafią dostrzec tego związku, wśród nich zapewne ci dyspensacjonaliści, według których rozdz. 9-11 to po prostu nawias wtrącony w dowodzenie przechodzące od rozdz. 8 bezpośrednio w rozdz. 12.
Takie stanowisko jest jednak poważnym błędem. Rozdziały 9-11 rzeczywiście ogłaszają ostateczne zbawienie narodu żydowskiego jako integralnie związane z Bożą "Dobrą Nowiną obiecaną w Tanach" (1,2) "szczególnie Żydowi" (1,16zK). Jednakże w swoim kontekście rozdziały te służą innemu celowi, a jest nim odpowiedź na palące pytanie, jakie mógł zadać któryś z pierwszych czytelników listu w tym właśnie momencie: "Sza'ulu, skoro Bóg jest tak potężny i wierny, jak Go przedstawiasz (w rozdz. 8), to dlaczego jest tak, że gdy coraz więcej nie-Żydów przyjmuje Ewangelię, zarazem odrzuca ją i sprzeciwia się jej coraz więcej Żydów? Czyż Bóg nie powtarza ciągle w Tanach, jak bardzo kocha Isra'ela, »miłością wieczną« (Jeremiasz 31.2[3])? Jeśli miłość Boga do Żydów jest wieczna, to jak to możliwe, że po tych wszystkich stuleciach bliskości z Bogiem, pomimo posiadania Słowa Bożego z jego mesjańskimi obietnicami (3,1-2), tylu konkretnych Żydów i naród żydowski jako całość nie chce przyjąć tej Jego miłości wyrażonej w Mesjaszu? Wygląda na to, że pomimo całej swojej przewagi są oni zgubieni, a »wieczna miłość« Boża nie na wiele im się przydała. I to nas martwi - bo skąd możemy być pewni Bożej obietnicy, że »żadne stworzenie nie zdoła oddzielić i nas od miłości Boga« (8,39)?".
Właśnie dlatego, że wierzący - czy to nie-Żyd, czy Żyd - widząc reakcję większości narodu żydowskiego na Ewangelię, mógłby zwątpić w wierność Boga względem Jego własnych obietnic bądź w Jego zdolność do ich wypełnienia, mógłby zatem zwątpić w samego Boga, Sza'ul jest zmuszony w tym dokładnie punkcie listu wyczerpująco przeanalizować sposób, w jaki zostanie dokonane zbawienie narodu żydowskiego, ażeby okazała się przez to wierność Boga.
A oto układ rozdz. 9-11:
Rozdziały, wersety | Treść | |||
9,1-6a | Wprowadzenie. Problem: odrzucając Ewangelię, Isra'el mimo swej wielkiej przewagi wywołuje wrażenie, jak gdyby obietnice Boże zawiodły. | |||
9,6b-11,32 | Rozwiązanie. | |||
9,6b-29 |
|
|||
9,30-10,21 |
|
|||
11,1-32 |
|
|||
11,33-36 | Zakończenie. Hymn pochwalny do Boga, wyrażający podziw dla wspaniałości Jego planu dla dziejów świata. |
1. Ponieważ Sza'ul pełni posługę wśród nie-Żydów (1,5b-6K; 11,13), być może niektórzy uważali, że Żydzi już go nie interesują. Dlatego stanowczo wyraża on tutaj, i to na trzy sposoby, szczerość swego głębokiego żalu z powodu nieuznania przez Isra'ela jako naród swego Mesjasza. Zresztą nawet on, wysłannik do nie-Żydów, ilekroć przybywał w nowe miejsce, niósł ewangelię przede wszystkim Żydom (1,16zK; Dz 13,5zK).
2-4a. Dojmujący ból, jakiego doświadcza Sza'ul na myśl o odrzuceniu Jeszui przez Żydów, wskazuje, że szedł on śladami Moszego Rabbenu. Kiedy Isra'el odszedł od Boga i sprawił sobie złotego cielca, Mosze modlił się: "Oto niestety lud ten dopuścił się wielkiego grzechu. Sporządzili sobie boga ze złota. Przebacz im ten grzech! A jeśli nie, to wymaż mnie natychmiast z Twej księgi, która napisałeś" (Wyjścia 32,31-32; BT).
Bóg odpowiedział Moszemu: "Tego tylko, który zgrzeszył przeciw mnie, wymażę z mojej księgi. Idź teraz i prowadź ten lud, gdzie ci rozkazałem, a mój anioł pójdzie przed tobą" (Wyjścia 32,33-34). Aniołem tym okazał się sam Jeszua Mesjasz (zob. J 1,14K; Dz 7,30K), a księga, o której mowa, to nie żadna inna, tylko Księga Życia (Ap 20,12bzK). W każde święto Rosz ha-Szana i Jom Kipur liturgia synagogalna wzywa Żydów do modlitwy o przebaczenie ich grzechów i zapisanie ich imion w Księdze Życia; z Ap 20,15 dowiadujemy się, że ci, których imiona nie są w niej zapisane, płonąć będą na wieki w jeziorze ognia i siarki.
Mosze zatem, podobnie jak później Sza'ul, gotowy był sam narazić się na Boże przekleństwo, gdyby tylko mogło to pomóc jego współbraciom Żydom.
3-4a. Moi bracia, ciało me własne i krew, lud Isra'ela. Sza'ul nie mówi tu o wszystkich Żydach, ale tylko o tych, którzy nie złożyli ufności w Jeszui. "Jeśli pięciu twoich synów byłoby wiernych, dwóch zaś nie, to czyż nie wołałbyś: »Biada mi, bo niewiernymi są moi synowie!«?".
4b-5. Obecnemu odstępstwu Isra'ela tragizmu dodaje fakt, że Isra'el ma tak wielką przewagę nad nie-Żydami. Temat ten pojawił się już w 2,17-20 i powtórnie w 3,1-2.9. Teraz Sza'ul wymienia osiem aspektów tej przewagi.
(1) Zostali oni uczynieni dziećmi Bożymi, o czym mowa wyraźnie w Wyjścia 4,22 i co jasno wynika z całego Tanach. Na oznaczenie "dzieci" użyto tu tego samego greckiego słowa, które określa wierzących w Jeszuę w 8,15.
(2) Z nimi była Sz'china. Najczęstsze tłumaczenie: "z nimi była chwała", nie oddaje żydowskiego posmaku tej uwagi Sza'ula. Sz'china to słowo oznaczające w Misznie "pełną chwały obecność Bożą", która była widoczna w postaci słupa ognia i dymu na pustyni (Wyjścia 13,31; 33,9; Liczb 12,5; 14,14; Powtórzonego Prawa 31,15) i była też obecna w Świątyni (Ezechiel 1,28; 3,23; 9,3; 10,4.18-19; 11,22-23; 43,2-5; 44,4). Doświadczenie Bożej obecności w sposób widzialny często było oczywistym przywilejem, ułatwiającym narodowi żydowskiemu utrzymywanie świadomości Bożych dzieł i sposobu działania. Zob. Żm 1,2-3K.
(3) Ich są przymierza - nie tylko przymierze z Awrahamem (Rodzaju 17) i Moszem (Wyjścia 19-24), ale i Nowe Przymierze (Jeremiasz 31,30-36 [31-37]) zapoczątkowane przez Jeszuę (Mt 26,28zK). Bóg zawarł Nowe Przymierze z Isra'elem, choć jego warunki objęły też nie-Żydów.
(4) Aspekt czwarty obejmuje dwa elementy. Po pierwsze,Tora, zawierająca słowa samego Boga, zdolne prowadzić i umacniać naród żydowski, w chwili pisania tego listu przez Sza'ula już od ponad 1300 lat stanowiła narodową konstytucję (dla porównania - konstytucja amerykańska liczy sobie dopiero 200 lat).
Po drugie jednak - i ważniejsze - mamy także samo nadanie Tory. Było to wydarzenie o doniosłym znaczeniu, wraz z samym Wyjściem z Egiptu tworzące okoliczności powstania narodu i określające jego rolę w dziejach. W momencie, gdy Bóg dawał Moszemu Torę na górze Synaj, to, co Boskie i wieczne, spotkało się z tym, co ludzkie i doczesne, w sposób, z którym równać się może tylko wcielenie, śmierć i zmartwychwstanie samego Jeszui Mesjasza (zob. J 1,17zK). Zauważmy, że również Nowe Przymierze "zostało uczynione Torą" (Żm 8,6zK).
(5) Obrzędy w Świątyni nie były tylko codziennym przypominaniem narodowi żydowskiemu o Bożej opiece, ale również wyrazem Bożej troski o jego duchowe przetrwanie i nieprzerwany byt dzięki oczyszczaniu go z grzechu przez system ofiarniczy (zob. 3,20bK.25aK; Mt 26,28K; Łk 1,6K; Dz 13,38-39K; Żm 9,22K) i zachowaniu ich aż do przyjścia Mesjasza.
(6) Obietnice odkupienia, pojednania i ostatecznego zwycięstwa przez Mesjasza zostały adresowane do Isra'ela - bo czymże jest Tanach, jeśli nie zapisem obietnic danych Żydom?
(7) Ich są Patriarchowie. Awraham, Jic'chak i Ja'akow dali początek temu narodowi i to oni otrzymali wspomniane obietnice. Boża wierność względem nich gwarantuje wypełnienie tych obietnic (zob. 2 Kor 1,20K; Mt 5,5K i odsyłacze w ostatnim akapicie tamże). Judaizm niemesjaniczny tradycyjnie odwołuje się do ich sprawiedliwego postępowania ("zasługi Ojców") jako tego, co przyniosło im korzyść, jednakże nie o to tutaj chodzi (ale zob. 11,28-29K).
(8) Wreszcie od nich - w każdym razie pod względem pochodzenia fizycznego - wyszedł Mesjasz. Nie jest to powód do szowinistycznej dumy, ponieważ Mesjasz jest dla wszystkich ludzi, a nie tylko dla Żydów; ale mimo wszystko to wielki honor i przywilej, którego zignorowania przez Żydów wprost trudno się było spodziewać. Ponadto skoro jest On ponad wszystkim (Izajasz 9,5-6 [6-7]; 1 Kor 15,27-28; Kol 1,15-19) - co oznacza, że to On nad wszystkim panuje - jest to zatem jeszcze większym przywilejem niż wszystkie dotychczas wymienione, i tym bardziej powinien Isra'el posłuchać Go i przyjąć.
Chwała niech będzie Adonai na wieki (por. 1,25). To język żydowskiej b'rachy (błogosławieństwa); po hebrajsku brzmiałoby to: Baruch Adonai l'olam wa'ed. W żydowskich liturgiach wyliczanie przymiotów albo dzieł Boga, podobnie jak tutaj, sprowadza błogosławieństwo; por. aramejskie B'richu hu ("Błogosławiony niech będzie") w Kaddiszu.
Amen. Jak w 1,25, słowo to jest zaproszeniem dla słuchaczy Sza'ulowego listu do potwierdzenia b'rachy swoim Amen, podobnie jak W'imru, Amen ("A wy powiedzcie: Amen") spełnia taką funkcję w Kaddiszu. (Więcej o Amen - zob. Mt 5,18K).
Trwa spór co do znaczenia drugiej połowy w. 5. Dosłowne tłumaczenie tego tekstu, bez interpunkcji (w grece z I wieku interpunkcji nie było) wygląda tak:
[...] i od których [przyszedł] Mesjasz według ciała [ten] będący ponad wszystkim Bóg błogosławiony na wieki Amen.
Możliwe są trzy interpretacje:
(1) Całe to zdanie opisuje samego Mesjasza, stwierdzając, że wyszedł On z Żydów i że "jest ponad wszystkim, Bóg, błogosławiony na wieki. Amen." Jeśli takie jest prawidłowe rozumienie, to mamy tu do czynienia z jednym z trzech rzadkich w Nowym Testamencie stwierdzeń: Mesjasz jest Bogiem (powszechnie uważa się, że taki charakter mają: J 1,1 w połączeniu z J 1,14; J 10,30 i J 20,28; w innych miejscach mowa o tym pośrednio lub taki wypływa z nich wniosek). Zrozumiałe jest pragnienie chrześcijan, aby znaleźć biblijne potwierdzenie boskości Jeszui. Choć jednak takie mocne i zaskakujące stwierdzenie teologiczne - szokujące szczególnie dla Żydów - wspomogłoby argumentację Sza'ula, to nie mogłoby się obejść bez jakiegoś dodatkowego wyjaśnienia; w takiej bowiem jego formie każdy żydowski słuchacz tego listu miałby z miejsca tyle pytań, że w ogóle nie słuchałby dalej Sza'ulowego wywodu. Ponadto w takim wypadku Amen jest zbędne, bo nie stanowi już zbiorowej odpowiedzi na b'rachę.
(2) Na przeciwnym końcu mamy interpretację, według której nie ma tu w ogóle mowy o Mesjaszu. Brzmiałaby tak: "i od nich, fizycznie, przyszedł Mesjasz. Niech na wieki pochwalony będzie Bóg, który jest ponad wszystkim. Amen." Choć jednak znaczna część rozdz. 9 jest poświęcona wszechwładzy Boga, to nie ona jest w tej chwili przedmiotem rozważań Sza'ula, nie ma zatem powodu, aby akurat w tym momencie błogosławić Boga konkretnie za to, że jest ponad wszystkim, mimo że to prawda.
(3) Moim zdaniem, czemu dałem wyraz w moim przekładzie, zdanie to mówi najpierw o Mesjaszu, który jest ponad wszystkim. Następnie Bogu ma być chwała na wieki za to, że wybrał sobie lud i dał mu te rozliczne przywileje, których ukoronowaniem był fakt, że to spośród tego ludu jest Mesjasz, który panuje ponad wszystkim.
EWANGELIA
Zaraz po nakarmieniu tłumu Jeszua nakazał talmidim wsiąść do łodzi i płynąć przed Nim na drugi brzeg, gdy On będzie odprawiał tłumy. Kiedy odprawił tłumy, poszedł sam na wzgórza, aby się modlić. Nadeszła noc, i był tam sam. A łódź oddaliła się już o kilka kilometrów od brzegu i zmagała się ze wzburzonym morzem i przeciwnym wiatrem. Około czwartej rano przyszedł do nich, krocząc po jeziorze! Kiedy talmidim ujrzeli Go, jak idzie po jeziorze, przerazili się. "To duch!" - orzekli i krzyczeli ze strachu. Lecz Jeszua odezwał się do nich. "Odwagi - powiedział - to ja. Przestańcie się bać". Wtedy Kefa zawołał do Niego: "Panie, jeśli to naprawdę Ty, to nakaż mi przyjść do siebie po wodzie". "Chodź!" - powiedział. Więc Kefa wyszedł z łodzi i poszedł po wodzie do Jeszui. Zobaczywszy jednak wiatr, wystraszył się, a gdy zaczął tonąć, krzyknął: "Panie! Ratuj mnie!" Jeszua od razu wyciągnął rękę, złapał go i powiedział mu: "Tak niewiele zaufania! Czemu zwątpiłeś?". Kiedy doszli do łodzi, wiatr ucichł. Mężczyźni w łodzi upadli przed Nim na twarz, wołając: "Ty naprawdę jesteś synem Bożym!".
(Mt 14,22–33)
31. Tak niewiele zaufania miał Kefa, mimo że przed chwilą miał go wiele (w. 29). Wiara ma tylko czas teraźniejszy; nie można jej gromadzić jak środków na rachunku bankowym (zob. Jk 1,6-7). Nagana Jeszui przywróciła ją Kefie - poszedł po wodzie z powrotem do łodzi (w. 32). Uczmy się z tego, jak cenna jest rola uzasadnionej nagany dla ludzi duchowo wrażliwych, otwartych na napomnienia.
------------------------------------
Adonai - Pan, Jahwe
Amen - Amen, niech się tak stanie
Ruach Ha-Kodesz - Duch Święty
Sz'china - pełne chwały objawienie obecności Boga
talmidim - uczniowie
Tora - Nauka, Prawo, Pięcioksiąg Mojżesza
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |