Już nie jest taki sam, jak przedtem. Już nie stawia żadnych warunków jak niegdyś w Betel.
Po dwudziestu latach wraca więc Jakub w rodzinne strony i dociera do potoku Jabbok (dzisiaj to Nahr ez-Zerka). Jest to drugi po Jarmuku główny dopływ Jordanu. Płynie on pomiędzy wysokimi górami spadając na przestrzeni sześćdziesięciu kilometów o ponad tysiąc metrów – tak więc jego nurt jest bardzo bystry. Przekroczenie zatem takiej rzeki przez karawanę nie było sprawą łatwą. Kiedy to już nastąpiło Jakub pozostał sam na prawym brzegu. Pismo Święte nie informuje dlaczego tak się stało. Być może czekał na kogoś z karawany kto się spóźnił, albo na wiadomość o drugiej połowie swojej trzody. Inni uważają, że chciał się wewnętrznie przygotować na spotkanie z bratem.
W nocy ma miejsce drugie ze wspomnianych niezwykłych wydarzeń. Drugie spotkanie Jakuba z Bogiem. Można powiedzieć, że jest to jedno z najbardziej niezwykłych spotkań opisanych w Piśmie Świętym. Oto Jakub przez całą noc walczy z Bogiem i uzyskuje Jego błogosławieństwo.
Róznie interpretowano kim była niezwykła istota z którą walczył Jakub. Jedni twierdzili, że był to zły anioł, który chciał mu przeszkodzić w powrocie do Kanaanu, drudzy że był to św. Michał, czy anioł stróż Ezawa opiekujący się także całą tamtą okolicą jeszcze inni dopatrywali się tutaj anioła stróża Jakuba. Najbardziej prawdopodobne jednak jest to, że podobnie jak i w innych teofaniach opisanych w Księdze Rodzaju, chodzi tutaj o samego Jahwe.
Następuje przemiana w Jakubie - już nie jest taki sam, jak przedtem. Kiedyś oszukując odebrał przeznaczone bratu błogosławieństwo. Teraz zaprzestaje podstępu i prosi o nie, wyjawia swoje imię Przeciwnikowi, uznaje Jego wyższość. Już nie stawia żadnych warunków jak niegdyś w Betel:
„Po czym złożył taki ślub: Jeżeli Pan Bóg będzie ze mną, strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem, jeżeli da mi chleb do jedzenia i ubranie do okrycia się i jeżeli wrócę szczęśliwie do domu mego ojca, Pan będzie moim Bogiem. Ten zaś kamień, który postawiłem jako stelę, będzie domem Boga. Z wszystkiego, co mi dasz, będę Ci składał w ofierze dziesięcinę.” (Rdz 28,20-22)
I sam Bóg udziela mu błogosławieństwa, zmieniając jego imię na Izrael.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |