olej na płótnie, ok. 1635–1636, Muzeum Prado, Madryt
Obraz jest ilustracją dwóch cytatów z Pisma Świętego: z Księgi Izajasza – „Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem. Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy” (Iz 53,10) i z Ewangelii według św. Łukasza – „Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego” (Łk 23,46). Widzimy więc umęczonego Chrystusa, jak tuż po śmierci, jeszcze z rozkrzyżowanymi rękami, trafia w objęcia Ojca, który czule gładzi Go po głowie. Na ciele Zbawiciela widzimy krwawe rany, a Jego szatą jest całun.
Bardzo często artyści, pokazując mękę Jezusa, przedstawiali jednocześnie cierpienie Jego Matki. Nieco rzadziej natomiast współcierpiący z Synem jest na obrazach Bóg Ojciec. Malarze podejmowali ten temat zwykle wtedy, gdy chcieli pokazać Trójcę Świętą.
Taki motyw w sztuce nosi nazwę Compassio Patris, czyli właśnie współcierpienie Ojca. Czerwona barwa płaszcza Boga Ojca symbolizuje mękę Syna. Twarz Stwórcy, choć spokojna i dostojna, wyraża także ogromny smutek. Bóg patrzy na nas, jakby chciał nam przypomnieć, że Jego Syn cierpiał za nasze grzechy.
Pomiędzy Ojcem i Synem Ribera namalował Ducha Świętego, wyobrażonego pod postacią gołębia. Przyjęcie tej konwencji utrudniło ukazanie współcierpienia trzeciej Osoby Boskiej. Słabo widoczna aureola nad Jej głową ma jednak zaznaczony motyw krzyża, co oczywiście nawiązuje do zbawczej śmierci Chrystusa.
Warto również zwrócić uwagę na aureolę nad głową Boga Ojca. Ma ona trójkątny kształt, co jest symbolem Trójcy Przenajświętszej.
(za: Leszek Śliwa, Gość Niedzielny Nr 21/2010)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |