Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »Mimo że chrześcijaństwo nie jest religią Księgi, wydało wiele książek.
Wśród nich najważniejsza jest ta, o której wspomina autor Dziejów Apostolskich. Opowiada ona o „wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku aż do dnia, w którym dał polecenia apostołom, których sobie wybrał przez Ducha Świętego, a potem został wzięty do nieba”. Tę książkę, zwaną Ewangelią, napisali uczniowie Jezusa, relacjonując Jego słowa i czyny, zwłaszcza fakt, iż po swej śmierci krzyżowej „dał wiele dowodów, że żyje”.
Ta księga jest pieczołowicie przechowywana i wiernie odczytywana podczas liturgii i na katechezie. Może też być pomocą w budowaniu osobistej relacji z Bogiem dla wielu pokoleń naśladowców Chrystusa. Choć traktujemy ją jako kompletne słowo Boga, nie wyczerpuje ona wypowiedzi Autora. Toteż Duch Święty podjął się tworzenia drugiej księgi, będącej ciągiem dalszym poprzedniej. Jest ona pisana w sercach członków Kościoła.
Święty Paweł mówił, że jesteśmy listem pisanym Bożą ręką dla innych ludzi. Ten list, kreślony naszym świadectwem, inni mogą czytać, wyczuwając w nim Boski charakter pisma i zapach atramentu Ducha Świętego. Chyba że od czasu do czasu ktoś postawi kleksa, zacierając Boże przesłanie. Taka plama zwykle budzi obrzydzenie i zniechęca do dalszego czytania. Ta druga księga ma znaleźć czytelników „w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi”.
Dzięki Bożemu wpisywaniu się w nasze czyny i postawy, znaki i wydarzenia, nie musimy trwać odrętwieli pod wrażeniem odejścia Nauczyciela w niedostępne rejony nieba: „Dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie”. Przyjdzie w słowie przepowiadanym, w sakramencie i w intymności ludzkiego serca. Tym przychodzeniem Jezusa do najgłębszych zakamarków duszy żyje Kościół od ponad dwóch tysięcy lat. Duch Święty wpisuje litery Ewangelii w osobiste, rodzinne i wspólnotowe dzieje Kościoła. Być może dlatego trwamy dziś we wspólnocie wiary i modlitwy uczniów Zmartwychwstałego, bo czyjeś życie czy postawa okazały się pociągającą opowieścią o Jezusie, który mimo że wstąpił do nieba, nadal jest z nami. Dla każdego, kto wierzy, Duch Święty pisze dalsze tomy Ewangelii. Wystarczy wczytać się we własne bądź cudze życie, by przekonać się, że Jezus nadal „czyni i naucza”.