Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »Jest to fragment książki Grzegorza z Nyssy "Życie Mojżesza", który zamieszczamy za zgodą Wydawnictwa WAM.
119. Dla kogoś takiego brat wydaje się mało użyteczny do pomocy w wielkich zawodach, ów brat, który na rozkaz Boga wyszedł na spotkanie Mojżesza, gdy ten przybywał do Egiptu, a którego Pismo przedstawiło jako symbol anioła. Lecz wówczas pojawiła się wyższa natura, która dostosowała swe objawienie do możliwości tego, który je przyjmował. Wydarzenie, o którym tutaj słyszymy, powtarza się ustawicznie w życiu duchowym. 120. Zawsze, gdy ktoś ucieka przed Egipcjaninem i znalazłszy się za granicą, lęka się ataku pokus, jego przewodnik pokazuje mu niespodziewaną pomoc z wysoka. Gdy nieprzyjaciel otoczy uciekiniera swoją mocą, wówczas morze zostaje zmuszone, aby mu dać drogę ucieczki. 121. Funkcję przewodnika podczas ucieczki pełni obłok. Wyraz, oznaczający przewodnika, nasi poprzednicy słusznie uznali za symbol łaski Ducha Świętego: to On prowadzi sprawiedliwych do zbawienia. Kto za Nim idzie, jest zdolny przekroczyć morze. On mu otwiera przejście i zapewnia wyzwolenie, niszcząc w wodzie jego prześladowcę.
Kto to słyszy, rozumie tajemnicę wody, do której wchodzi razem z całą armią nieprzyjaciół, a wychodzi z niej sam, podczas gdy wrogie wojsko tonie w wodzie. 122. Któż bowiem nie rozumie, że wojsko egipskie - owe konie, owe rydwany, owi żołnierze na rydwanach, łucznicy, procarze, ciężkozbrojni i cała reszta - symbolizuje różne namiętności duszy, które ujarzmiają człowieka? Cóż lepiej od tej armii może symbolizować gniewne myśli, żądzę rozkoszy, smutek czy chciwość? Oszczerstwo jest jak kamień wyrzucony z procy, gniew jest niczym ostrze włóczni; konie w niepohamowanym pędzie ciągnące rydwan symbolizują żądzę przyjemności. 123. Na rydwanie jadą trzej żołnierze, których Pismo określa słowem tristateis - dygnitarze. Owych trzech żołnierzy stanowiących załogę rydwanu można, znając już symbolikę odrzwi i nadproża, rozumieć jako symbol trójpodziału duszy na rozumną, pożądliwą i popędliwą. 124. Oni wszyscy rzucają się do wody w ślad za Izraelitą, którego prześladują. Woda zaś, dzięki lasce wiary i jaśniejącemu obłokowi, jest żywiołem dającym życie tym, którzy w niej szukają schronienia, a zabójczym dla ich prześladowców.
125. Ponadto historia poucza nas tutaj, że ci, którzy przechodzą przez wodę, nie powinni ciągnąć za sobą nieprzyjacielskiego wojska, kiedy się w niej zanurzyli. Kto bowiem wychodzi z wody razem ze swymi wrogami, nawet wtedy pozostaje ich niewolnikiem. Jeżeli wszedł do wody razem z nieprzyjacielem, to i po wyjściu z niej pozostaje jego niewolnikiem, ponieważ ciągnie za sobą żywego ciągle tyrana, którego nie utopił w otchłani. Wyjaśnienie tej symboliki pozwoli łatwiej zrozumieć, co mam na myśli: oto wszyscy, którzy przechodzą przez sakramentalną wodę chrztu, powinni uśmiercić w tej wodzie cały hufiec grzechów, które z nim toczą walkę: chciwość, rozwiązłą pożądliwość, skłonność do rabunków, zarozumiałość, pychę, porywy gwałtowności, złość, gniew, zawiść, zazdrość i tym podobne namiętności, które w jakimś stopniu są właściwe naszej naturze, gdy chodzi o złe poruszenia duszy albo uczynki, które z nich wynikają. 126.1 tak jak w tajemnicy Paschy (jest to nazwa ofiary, której krew chroni od śmierci tych, którzy z niej korzystają) Prawo nakazuje spożywać przaśny chleb - przaśny, to znaczy niezmieszany ze starym kwasem - a to oznacza, że żaden dawny grzech nie powinien łączyć się z nowym życiem, zerwanie zaś z nawykiem grzechu przez nawrócenie stanowi początek całkowicie odnowionego życia, tak samo tutaj należy w zbawczej kąpieli, jak w otchłani, utopić każdego Egipcjanina, to znaczy wszelką postać grzechu, i wypłynąć na powierzchnię samemu, nie zachowując w swym życiu niczego, co jest nam obce. Tego właśnie dowiadujemy się z opowieści, która mówi, że w tej samej wodzie przyjaciół i wrogów spotyka różny los: jedni znajdują życie, drudzy spotykają śmierć.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |