Synaj

Jest to fragment przewodnika po Egipcie, który zamieszczamy za zgodą Wydawnictwa Delfy

Beduini synajscy
O mieszkańcach pustyni, „lu­dziach piasku" (Heriu-sha) wspominają staroegipskie źród­ła. Z nimi miał walczyć np. król Pepi I (2321-2287 p.n.e.). Ludność dzisiejszego Synaju dałoby się podzielić na czte­ry grupy: półkoczowniczych Beduinów, ludność napływową (imigrację zarobkową, często czasową), żołnierzy obsługujących instalacje wojskowe i turystów. Do stałych mieszkańców należy tylko ta pierwsza grupa. Synajskich Beduinów, których jest kilkanaście tysięcy, cechuje wyjątkowo sil­ne poczucie przynależności klanowej. Mówiąc wprost, wielu z nich wcale nie uważa się za Egipcjan. Są bardzo krytycznie nastawieni do władz w Kairze. Spory dotyczą głównie ziemi wzdłuż wybrzeży, na której buduje się hote­le. Podejrzliwość rządu w stosunku do niektórych szczepów ma swe źródło w czasach okupacji Synaju przez Izraelczyków i ich dobrych często kontak­tach z ludnością miejscową.

Beduini półwyspu dzielą się na kilkanaście klanów, z których najliczniej­szy to Muszeina (Mizajna), mający swe terytoria (dirha) wokół Sharm el Sheikh. Tereny na płd. od Suezu wzdłuż zach. wybrzeża i do Serabit el Khadim zamieszkuje plemię Aleiqat, którego pierwsi członkowie osiedlili się tu już w okresie podboju muzułmańskiego w VII w. Na wsch. od nich mieszkają Haweitat pochodzący z gór Hidżazu Półwyspu Arabskiego. Ziemie na płd. od szczepu Aleiąat „należą" do Suwalha, którzy dzielą się na trzy grupy (licząc w kierunku południa): Awarma, Qararsha i Awlad Said. Siedziby tych ostat­nich sąsiadują już z Muszeina (mniej więcej przy El Tor).

Najciekawszym plemieniem Synaju są zapewne Gebeleya, czyli „Ludzie Gór" koczujący wokół Góry Mojżesza. Nie są oni Arabami, a pochodzą zapew­ne od dwustu rodzin Macedończyków (ewentualnie mieszkańców wybrzeży Anatolii lub Aleksandrii) wysłanych na Synaj przez cesarza Justyniana (527-565) dla ochrony pobliskie­go klasztoru św. Katarzyny (z tym nie zgadza się jed­nak część historyków). Liczba ich nie przekracza dziś półtora tysiąca. Uważają się za muzułmanów, ale nie są obojętni na pewne tradycje chrześcijańskie, jak np. kult św. Katarzyny. Przy obsłudze turystów na intrat­nej trasie na Górę Mojżesza „wyręczają" ich często znacznie bardziej agresywni Muszeina. Na płn. od ziem tych ostatnich, przy wsch. wybrzeżu przebywa­ją Tarabińczycy, którzy dotarli na półwysep późno, z terenów obecnego Izraela. Od płn. sąsiadują oni z ludem Laheiwat, ci z kolei, z „kontrolującym” duże beduińskie połacie interioru, klanem Tiyaha. Wielu Beduinów pracuje w przemyśle turystycznym, ale też wielu z powodu jego rozwoju potraciło swe dawne terytoria (np. w Nuweiba; więcej o życiu ludzi pustyni w głównym rozdziale o Beduinach).

Miny, ropa naftowa i rolnictwo w pustyni
Miesięcznik Egypt Today oszacował we wrześniu r. 2004 liczbę min zakopanych na Synaju na 5,5 mln. Większość to rezultat wojen między Egiptem i Izraelem, rozpoczętych egipską blokadą morską, we wrześniu r. 1955, odcinającą od świata izraelski port Ejlat. Synaj został ostatecznie zwrócony Egiptowi w r. 1982 (z wyjątkiem Taby, ta w r. 1989), ale nierozbrojone ładunki pozostały. Niebezpieczeństwo jest realne. W r. 1995 w powietrze wyleciała para nowożeńców, którzy weszli na minę. Nie należy podróżować po półwyspie poza wytyczonymi szlakami i bez przewodników. Synaj podlega oficjalnie demilitaryzacji nadzorowanej przez międzynarodowych obserwatorów (MFO) stacjonujących w Naama Bay.

Półwysep Synajski jest głównym ośrodkiem wydobycia ropy naftowej w kra­ju. Mimo niewielkich opadów deszczu (6,5 cm na płn., 3 cm na płd. rocznie) ma stać się jednak też terenem rolniczym. Na północ od Ismailii biegnie już; Salaam Canal, którym płynie woda z Nilu. Nawodni ona docelowo pół mi­liona akrów upraw na płn.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg