Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Biblijne konteksty na święto świętego Andrzeja Apostoła
Sęk w tym – prowadzi dalej swój wywód Paweł – że żeby z tej drugiej drogi skorzystać, żeby uwierzyć, trzeba najpierw o Jezusie usłyszeć. I tu wywód staje się jeszcze bardziej zagmatwany :) Sednem jego wydaje się być to, że Izrael nie chciał słuchać, dlatego dobra nowina, zgodnie z zapowiedzią proroków, ma trafić też do pogan. Jeśli usłuchają – osiągną zbawienie. To chyba tak mniej więcej...
Jasnym wydaje się natomiast to, czemu akurat ten fragment wybrano na święto Apostoła Andrzeja. Mowa jest tu o potrzebie głoszenia Ewangelii poganom. Dobra Nowina ma się rozejść po całym świecie. Oni (poganie) dotąd nie wierzyli, bo nie słyszeli. Ale teraz – dzięki takim jak Andrzej – mają usłyszeć.
W tekście najbardziej chyba zaskakującym i urzekającym jest cytat z Izajasza o pięknych stopach zwiastuna dobrej nowiny. Tym, którzy pamiętają piosenkę „Zwiastunom z gór” (to ją wspominającemu świętem Janowi Pawłowi w Nowym Targu załamał się głos) nie trzeba chyba tłumaczyć, o co chodzi. To figura stylistyczna mająca być zachwytem nad misją głoszenia Ewangelii. Piękne jest to, co głosi, dzięki temu cały piękny jest ten, który głosi. I cała ta sytuacja głoszenia Dobrej Nowiny jest piękna. Sytuacja, którą Izajasz ujął jednym słowem: stopy... Poezja godna mistrzów....
2. Kontekst pierwszego czytania (Iz 49, 1-6) – opuszczanego, gdy obchodzi się tylko święto
Czytanie to jest wzięte z Izajasza. Dokładnie to Druga pieśń Sługi Pana. Czyli do wersetu szóstego. Ale że zdania uczonych są podzielone i niektórzy uważają, że kończy tę pieśń dopiero werset 8a, więc może przytoczę tę szerzą wersję. Szczerze mówiąc takie ujęcie wydaje mi się od strony treściowej ciekawsze. Tekst czytania = pogrubioną czcionką.
Wyspy, posłuchajcie Mnie!
Ludy najdalsze, uważajcie!
Powołał Mnie Pan już z łona mej matki,
od jej wnętrzności wspomniał moje imię.
Ostrym mieczem uczynił me usta,
w cieniu swej ręki Mnie ukrył.
Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną,
utaił mnie w swoim kołczanie.
I rzekł mi: «Tyś Sługą moim, <Izraelu>,
w tobie się rozsławię».
Ja zaś mówiłem: Próżno się trudziłem,
na darmo i na nic zużyłem me siły.
Lecz moje prawo jest u Pana
i moja nagroda u Boga mego.
Wsławiłem się w oczach Pana,
Bóg mój stał się moją siłą.
teraz przemówił Pan,
który mnie ukształtował od urodzenia
na swego Sługę,
bym nawrócił do Niego Jakuba
i zgromadził Mu Izraela.
A mówił: «To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą
dla podźwignięcia pokoleń Jakuba
i sprowadzenia ocalałych z Izraela!
Ustanowię cię światłością dla pogan,
aby moje zbawienie dotarło
aż do krańców ziemi».
Tak mówi Pan,
Odkupiciel Izraela, jego Święty,
do wzgardzonego w swej osobie,
do budzącego odrazę pogan,
do niewolnika przemożnych:
«Królowie zobaczą cię i powstaną,
książęta padną na twarz,
przez wzgląd na Pana, który jest wierny,
na Świętego Izraelowego, który cię wybrał».
Tak mówi Pan:
«Gdy nadejdzie czas mej łaski, wysłucham cię,
w dniu zbawienia przyjdę ci z pomocą.
<A ukształtowałem cię i ustanowiłem
przymierzem dla ludu>,
aby odnowić kraj,
aby rozdzielić spustoszone dziedzictwa,
aby rzec więźniom: "Wyjdźcie na wolność!"
[marniejącym] w ciemnościach: "Ukażcie się!"
Prawda że piękniejsze w tym rozszerzeniu?
Jeden szczegół. To <Izraelu> jest najprawdopodobniej późniejszym dopiskiem. Zaciemnia przesłanie tekstu. Bez tego właściwie wszystko jest jasne. Sługa jest „tajną bronią” Boga. Ale jego misja, jak mu się wydaje, nie odniosła zamierzonego skutku. Miał nawrócić Izraela i jakoś nie wyszło. Wyszło tylko to, że do końca był wierny Bogu, że Bóg stał się (!) jego siłą...W sumie gdy pamiętamy, że Sługa Boga, Jezus skończył na krzyżu, jakby zapowiedź zmartwychwstania, prawda?.... No i wtedy okazuje się sens jego misji: nie tylko na nawróceniu Izraela, ale na zbawieniu całego świata.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |