Siedmiokrotne "biada"

Fragment książki "Ewangelia według świętego Mateusza, rozdziały 14-28. Nowy Komentarz Biblijny", który publikujemy za zgodą Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła.

Prorockie „biada" nie jest jedynie skargą i ubolewaniem z powodu niewła­ściwego i smutnego stanu rzeczy (por. 18, 7a; 24, 19). Jest zapowiedzią sądu i złorzeczeniem. Złorzeczenie odnosi się do uczonych w Piśmie i faryzeuszów obłudników. Hypokritēs oznacza aktora. W biblijnej tradycji określa nie tylko po prostu bezbożnika, niegodziwca, ale kogoś, kto co innego mówi, a co innego czy­ni. We wszystkich niemal „biada" idzie o takie właśnie przeciwstawienie. Jest to przeciwstawienie między wielkimi zabiegami a negatywnym tego owocem (w. 15), między drugorzędnymi przepisami a fundamentalnym przykazaniem (ww. 16-24), między prawem odnoszącym się do kwestii rytualnych a prawem moral­nym (ww. 23-26), między zewnętrznym wyglądem a wewnętrzną zagładą (ww. 25-28), między pobożną fasadą a faktycznym zachowaniem (ww. 29-32).
Wypowiadana groźba ma przestrzec również uczniów, ponieważ także oni mogą podlegać opisywanym defektom moralnym. Sens owych gróźb nie jest jed­nak głównie pedagogiczny. Z pewnością wspólnota zostaje przestrzeżona przed naśladowaniem przykładu faryzeuszów i uczonych w Piśmie, ale nade wszystko zarysowana jest wyraźnie granica pomiędzy wspólnotą kościelną a jej wrogami. Faryzeusze i uczeni w Piśmie, którzy w rzeczywistości nie czynią tego, co Bóg od nich wymaga, stanowią dokładne przeciwieństwo tego, czym ma być Kościół, czyli wspólnotą uczniów zachowującą to, co Jezus przykazał.

Z dziejów interpretacji. Do czasu upowszechnienia druku, czyli do począt­ku XVI w., zapowiedzi „biada" z Ewangelii Mateusza skierowane do uczonych w Piśmie i faryzeuszów były raczej skromnie reprezentowane w kościelnych obja­śnieniach i komentarzach. Najczęstszym zarzutem stawianym Żydom od czasu starożytności była chciwość, co częściowo przynajmniej odczytywano z Mateuszowych „biada". Tak więc od czasów Orygenesa zarzut ten przewija się dość często (Orygenes, Comm. Matt. 14). Rozpowszechnione było przekonanie, że chęć zdobywania prozelitów motywowana była pragnieniem mnożenia dziesię­cin i w ogóle bogacenia się. To także znajdowałoby poparcie w surowych „biada" z Ewangelii Mateusza. Niemniej istniejąca w średniowieczu niechęć do Żydów w nieznacznym tylko stopniu znajdowała pożywkę w 23, 13-33.
Zasadniczo jednak w objaśnieniu 23, 13-33 pojawiają się dwie zasadnicze tendencje. Jedna polega na przedstawianiu obrazu Żydów w ciemnych barwach z racji odrzucenia przez nich Jezusa, czyli z racji dogmatycznych. Przykłado­wo Orygenes objaśnia tekst na płaszczyźnie cielesnej, moralnej i duchowej. Na płaszczyźnie cielesnej (historycznej) mówi o współczesnych Jezusowi uczonych w Piśmie i faryzeuszach oraz o ich wrogości wobec Jezusa. Objaśniając tekst w aspekcie moralnym, przestrzega przed popełnianiem podobnych grzechów. Stosując egzegezę duchową, uczonymi w Piśmie i faryzeuszami są według Orygenesa ci, którzy odeszli od prawdy Bożej (Orygenes, Comm. Matt. 14, 20; por. Luz III, 347).
Elementy dogmatyczne wykorzystywano także w polemice okresu refor­macji. Ze strony reformatorów podnosiły się oskarżenia pod adresem Kościo­ła katolickiego i zakonów, rzekomo mających być odbiciem uczonych w Piśmie i faryzeuszów z czasów Jezusa. Z polemicznym wykładem łączyły się elementy parenezy. Wskazywano wówczas, że Jezus, karcąc faryzeuszy i uczonych w Pi­śmie, dawał tym samym przestrogi i pouczenia swoim uczniom. Zresztą i wcze­śniej wskazywano, że Jezus przemawia nie tylko do swych ówczesnych nieprzy­jaciół, ale także do ludzi, którzy po nich przyjdą (Op. imperf. 45). Wskazywano także na pierwszeństwo ubogich w stosunku do dziesięciny albo na to, że święci męczennicy nie cieszą się z pomników im wystawianych, jeśli dokonuje się to kosztem tych pieniędzy, które mogłyby otrzeć łzy ubogich. W tym nurcie sytuuje się uwaga współczesnego autora, iż tylko religijni i pobożni ludzie mogą być fa­ryzeuszami (wg Luz III, 348).
Od czasów rozpowszechnienia się druku oddziaływanie Mateuszowych „bia­da" stało się bardziej widoczne. Pojawiło się metaforyczne znaczenie słowa fa­ryzeusz. Oznaczało ono obłudnika, świętoszka. Tekst Mt 23 stał się wtedy waż­nym źródłem wiadomości o faryzeuszach. Byli utożsamiani z przedstawicielami religii zewnętrznej, przywiązanej do zewnętrznych, nieistotnych szczegółów, w przeciwieństwie do otwartej religii serca. Od XIX w. zaczyna się zmieniać to nastawienie. Faryzeusze zaczynają być pojmowani jako liberalni, nowożytni, antytradycyjni reformatorzy, w przeciwieństwie do saduceuszów pojmowanych jako przywiązanych do litery Prawa (odrzucenie halachy), bardziej represyjnych (surowszy kodeks karny) i aroganckich (pozycja w społeczeństwie).

«« | « | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama