Czytają, pytają i dyskutują. Tak działa koszalińskie Laboratorium Biblijne.
Na takie spotkania stowarzyszenie „Civitas Christiana” zaprasza swoich członków i sympatyków raz w miesiącu. Chętnych nie brakuje, a spotkania mają formę duchowo-intelektualnych konwersatoriów. – Poznajemy Pismo Święte nie tylko przez to, co jest napisane czarno na białym. Nie skupiamy się na samym tekście, interesują nas okoliczności, w jakich powstał, tło historyczne oraz kulturowe. Wiadomo, że autorzy tworzyli w różnych okresach, co wpłynęło na różnorodną treść Biblii. Na jej kartach ukazane zostały konkretne etapy w dziejach ludzkości – wyjaśnia Paweł Majewicz, członek „Civitas Christiana”. Laboratorium Biblijne prowadzi ks. Henryk Romanik, biblista, przed którym Pismo Święte nie ma tajemnic.
Chemiczne czy medyczne?
Początkowo były to warsztaty dla uczniów szkół średnich, przygotowujące do ogólnopolskiego konkursu wiedzy biblijnej, który odbędzie się wiosną.– Szkoła, gdzie jestem katechetką, otrzymała informację o organizowanym konkursie wiedzy biblijnej. Inicjatywa wydała mi się interesująca i namówiłam swoich uczniów do podjęcia wyzwania. Sama również zaczęłam chodzić na spotkania, aby dać młodzieży dobry przykład. Choć początkowo zainteresowanie było ogromne, to ilość materiału przeraziła i odstraszyła wszystkich, poza jednym uczniem, który jest mocno zaangażowany – mówi Danuta Majewska i zapewnia, że sama będzie uczestniczyć we wszystkich spotkaniach. Do tej pory odbyły się trzy, jednak miały formę zamkniętą, tylko dla młodych. – Można jednak przypuszczać, że ze względu na karnawał młodzież jest zajęta i dlatego zamiast młodych jesteśmy my – „młodzi” – żartuje ks. Henryk Romanik. Obecne Laboratorium było pierwszym zrealizowanym w nowej, otwartej formie. W mediach pojawiła się nawet reklama zachęcająca do udziału. Frekwencja dopisała, choć wejście do stowarzyszenia „Civitas Christiana” jest dobrze zakamuflowane. Głodnych wiedzy i ciekawskich nie zabrakło. – Przez długi czas byłem świadkiem Jehowy i dokładnie przestudiowałem Pismo Święte. Przyszedłem na spotkanie, bo jestem ciekawy, jaką interpretację zaproponuje Kościół katolicki – tłumaczy jeden z uczestników. Ks. Henryk zwięźle tłumaczył każdy omawiany fragment. Zadawał konkretne pytania, oczekiwał równie konkretnych odpowiedzi, nie było miejsca na gdybanie. – Laboratorium Biblijne jest zaproszeniem do wysiłku, w założeniu mamy pracować z tekstem, nie tylko w czasie spotkania, ale również w domu – mówi duchowny. – Tylko czytając ze zrozumieniem, możemy uchwycić sedno. Postarajmy się, żeby Pismo Święte było dla nas zrozumiałym, życiowym przewodnikiem. Ks. Romanik jest wykładowcą w koszalińskim WSD i jak sam twierdzi, najważniejsze jest, aby Laboratorium Biblijne nie stało się suchym wykładem. – Chciałbym, żeby osoby zainteresowane tematyką przychodziły i czynnie uczestniczyły w spotkaniach poprzez zadawanie pytań, wtrącanie uwag oraz przemyśleń odnośnie do tekstu. Elementem podstawowym jest nasza obecność i otwarta księga – dodaje ks. Romanik. W ostatnim spotkaniu uczestniczyło 15 osób. Każda miała własne Pismo Święte i coś do pisania. Tematem przewodnim były listy św. Pawła. – Laboratorium Biblijne to propozycja dla tych, którzy chcą się dowiedzieć więcej o Piśmie Świętym – wyjaśnia Paweł Majewicz. – Spotkania odbywać się będą cyklicznie, raz w miesiącu. Każde będzie miało swoją tematykę. Marcowe poświęcimy na dalsze rozważanie tekstów św. Pawła. Kolejne dotyczyć będą zagadnień z zakresu Starego i Nowego Testamentu. Tematykę Laboratorium Biblijnego można śledzić na stronie internetowej koszalińskiego stowarzyszenia „Civitas Christiana” (www.koszalin.civitaschristiana.pl).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |