Gdzie możemy słuchać Boga i Jego słowa? Przede wszystkim w Piśmie Świętym, w którym słowo Boże staje się dla nas słyszalne i niejako podbudowuje nas jako przyjaciół Boga.
Cała Biblia opowiada o tym, jak Bóg objawia się ludzkości; cała Biblia mówi o wierze i uczy nas wiary, opowiadając historię, w której Bóg realizuje plan odkupienia i zbliża się do nas, ludzi, za pośrednictwem wielu świetlanych postaci, które wierzą w Niego i zawierzają Mu, aż po pełnię objawienia w Panu Jezusie.
Oczy wiary
Niebywale piękny jest jedenasty rozdział Listu do Hebrajczyków. Mowa w nim o wierze i wielkich postaciach biblijnych, które nią żyły, stając się tym samym wzorem dla wszystkich wierzących. Pierwszy werset brzmi:
Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy” (Hbr 11, 1)
Oczy wiary są więc zdolne dostrzec to, co niewidzialne, a serce wierzącego może żywić nadzieję wbrew wszelkiej nadziei – zupełnie jak Abraham, o którym Paweł mówi w Liście do Rzymian, że „wbrew nadziei uwierzył nadziei” (Rz 4,18).
Abraham, ojciec wszystkich wierzących
Chciałbym, żebyśmy skupili się właśnie na Abrahamie, ponieważ stanowi on pierwszy ważny punkt odniesienia w kwestii wiary w Boga: jest wielkim patriarchą, wzorem i przykładem, ojcem wszystkich wierzących (por. Rz 4, 11–12). W Liście do Hebrajczyków został on przedstawiony w następujący sposób:
Dzięki wierze ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie. Dzięki wierze przywędrował do Ziemi Obiecanej, jako ziemi obcej, pod namiotami mieszkając z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tej samej obietnicy. Oczekiwał bowiem miasta zbudowanego na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg (Hbr 11, 8–10)
Radykalne posłuszeństwo i ufność
Autor Listu do Hebrajczyków nawiązuje do powołania Abrahama, o którym jest mowa w Księdze Rodzaju, czyli w pierwszej księdze Biblii. Czego Bóg domaga się od patriarchy? Domaga się, aby ten porzucił rodzinne strony i udał się do kraju, który wskaże mu Pan:
Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę (Rdz 12, 1)
Jak odpowiedzielibyśmy na takie wezwanie? Abraham wyruszył przecież w podróż w ciemno, nie wiedząc, dokąd Bóg go poprowadzi. Tego rodzaju wędrówka wymaga radykalnego posłuszeństwa oraz ufności, które może dać jedynie wiara. Lecz mroki tego, co nieznane – a co jest celem Abrahama – rozprasza światło obietnicy; Bóg okrasza nakaz krzepiącym słowem, które zarysowuje przed Abrahamem wizję pełni życia w przyszłości:
Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię […]. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi (Rdz 12, 2–3)
*
Powyższy tekst jest fragmentem książki Benedykta XVI "Moja wiara", która ukazała się nakładem wydawnictwa Esprit.