Woda oznacza chrzest, krew Eucharystię, a ostatnie tchnienie Boski dar Ducha... Fragment książki "Prawdziwe życie Jezusa Chrystusa", który zamieszczamy za zgodą Wydawnictwa M
Tutaj także tekst święty nadaje znaczenia ohydnemu dramatowi. Psalm 33,2, cytowany przez Jana, był przepisem odnoszącym się do baranka paschalnego. Według Ewangelisty właśnie w sposób prorocki został on zastosowany do Chrystusa, o którym Jan Chrzciciel mówi od razu: „Oto Baranek Boży" (J 1,29, 36). Żołnierz rzymski, nieświadomy prorok, wykonał ten przepis.
Natomiast prorok Zachariasz (12,10) zapowiadał wielką żałobę, w której naród ma się uznać winnym zbrodni i odkryć światło Tego, którego przebił (Lagrange, s. 576).
Ojcowie Kościoła, zgodnie z symboliką Jana, widzą w trzech znakach śmierci Chrystusa: w ostatnim tchnieniu, w krwi i w wodzie, narodziny Kościoła, pojawienie się Ducha Świętego, posłanego w wyniku śmierci Chrystusa (J 19,30), Woda oznacza chrzest, krew Eucharystię, a ostatnie tchnienie (owo śmiertelne rzężenie) Boski dar Ducha (J 19,30).
Macierzyńska misja, jaką Jezus przekazuje wtedy Maryi to tylko znak i uczestnictwo w tym rodzeniu symbolicznym Kościoła, które Ewangelista przypisuje najpierw samemu Chrystusowi. Kościół zrodził się z miłości przebitej. Maryja, Jego Matka, wyjęta spod wszelkiego grzechu, uczestniczyła w tym jako przedstawicielka kobiet, osób odkupionych, ludzi pozostających w jedności z Bogiem, który stał się człowiekiem.
Jana uderzył ten potrójny znak, do którego wraca w swoim Liście:
Jezus Chrystus jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, i Ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi. Duch daje świadectwo, bo
Fakt, że ten potrójny znak wskazuje na narodziny Kościoła zrozumieli pisarze chrześcijańscy pierwszych wieków, którzy umieją odczytywać symbole. Śmierć Chrystusa jest tryskającym źródłem. Jest darem, najwyższą miłością, potwierdzoną przez cierpienie zniesione w sposób heroiczny. Jezus zapowiedział wytryśnięcie tego źródła Ducha i łaski, mówiąc:
Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza. A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego; Duch bowiem jeszcze nie był [dany], ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony (J 7,37-39).
Chodzi o śmierć Chrystusa przekazującą Ducha.
Ponowne odkrycie serca
Po świętej Gertrudzie i świętej Mechtyldzie, poczynając od wieku XVII, wraz z Janem Eudesem, mistycznym teologiem, potem Małgorzatą Marią Powierniczką Chrystusa, Kościół odkrył na nowo Serce Chrystusa: ludzkie i Boskie. Dostrzega go w samej Biblii, przysłonięte przez naszą grecko-łacińską kulturę filozoficzną i prawną. Objawienie to zawiera całą zjednoczeniową antropologię: Bóg jest Miłością, Człowiek także. Został stworzony, aby być Miłością w Bogu. „Serce" w znaczeniu biblijnym znaczy sam wzlot ludzkiej wolności, która się spełnia w kontakcie z Bogiem i z ludźmi: z ludźmi w Bogu i z Bogiem w ludziach.
Wszystko to zdaje się szczególne w naszej naukowej i racjonalistycznej cywilizacji, w której ciało to nic więcej jak anatomiczna deska. A jednak serce nadal jest czymś ważnym. Jest to jedno z kluczowych słów ludzkiego języka.
Śmierć Chrystusa była tragiczna, okrutna, upokarzająca. Ujawnia ona swój sens w ostatnim symbolu serca (Mt 19,12).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |