Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Pytanie podstawowe: jaką wartość możemy przypisać świadectwu, jakie cztery Ewangelie dają nam o Jezusie i o Jego apostołach? Czy byli to dobrze poinformowani świadkowie? Czy byli świadkami szczerymi?
Stosuje się oczywiście wiele innych metod dla sprawdzenia autentyczności jakiegoś fragmentu ewangelicznego, my zaś ufamy, że zarazimy czytelnika chęcią zbadania ich przy pomocy książek specjalistycznych, na jakie wskazujemy nieco dalej.
* * *
Ewangelie zatem wcale nie są zbiorem legend, zasługują wiec na nasze zaufanie. Im głębiej je badamy, tym bardziej uderza nas spójność pomiędzy gestami i słowami Jezusa. Ma on całkowicie oryginalny styl.
„W słowach tych mieści się akcent prostoty, łagodności, a jednocześnie samodzielnego autorytetu. Tak wiec ten sam Jezus, który ogłasza się sługą wszystkich, dobrym pasterzem, przyjacielem ubogich i maluczkich, oświadcza: «Ja przyszedłem... A Ja wam powiadam... Zaprawdę, mówię wam... Kto buduje na moim słowie... Idź..., Przyjdź..., Pójdź za Mną..., Wstań..., Chodź». Słowo Jego posiada napięcie eschatologiczne: «Słyszeliście, że powiedziano..., Odtąd..., Zobaczycie Syna człowieczego..., Niebo i ziemia przeminą, ale słowa Moje nie przeminą..., W owych dniach będzie strach wielki...» Jezus nie tylko rozpoczyna nową epokę, okres decydujący, zapowiadany i oczekiwany przez proroków, ale On sam osobiście stanowi punkt zbieżny Starego Testamentu z początkiem końcowego eschaton[7].
Jego działanie ukazuje te same rysy prostoty i autorytetu, zwłaszcza zaś dobroci, współczucia wobec grzeszników i wszystkich tych, którzy cierpią. Tak więc przypowieść u Łukasza o synu marnotrawnym opisuje niesłychaną dobroć Boga dla grzeszników, ale jednocześnie usprawiedliwia osobistą postawę Jezusa, który chodzi do celników i grzeszników i siada z nimi do stołu. Tę samą postawę znajdujemy w przypowieści o zagubionej owcy. Ona należy do stylu Jezusa. Styl cudów jest identyczny ze stylem nauczania: składa się z prostoty, trzeźwości i autorytetu" [8].
--------------------------------------
[7] To znaczy, że Jezus przedstawia się jako Ten, który rozpoczyna koniec czasów.
[8] R. Latourelle, L'acces a Jesus par les Evangiles, s. 232-233, Desclee - Bellarmin, 1978.
Przedziwne milczenie Ewangelii
Cztery Ewangelie nic nie mówią o co najmniej dziewięciu dziesiątych życia swego bohatera: pomiędzy narodzeniem i początkiem nauczania wspomina się tylko o jednym jedynym wydarzeniu. Trudno zrozumieć, dlaczego akurat o tym, a nie o jakimś innym, chyba że przypiszemy ewangelistom chęć ukarania samych siebie, co niektórzy krytycy uważają za pewne, jako że zgadzają się z opinią, iż owymi tekstami z pewnością dobrowolnie „manipulowano". Tym jedynym wydarzeniem jest zagubienie się dwunastoletniego Jezusa, opuszczającego swoich Rodziców, by uciąć sobie rozmówkę z uczonymi w Piśmie w jerozolimskiej świątyni. W takiej społeczności jak starożytna, zarówno pogańska, jak i (przede wszystkim żydowska), w której rodzina oraz posłuszeństwo synowskie należały do wartości uświęconych, wymyślenie czegoś takiego oznaczałoby, iż ktoś chciał wystartować z niewłaściwej pozycji. W ocenie takich okoliczności, zgodnie z ówczesną mentalnością, robili mocne wrażenie zarówno Jezus skłócony z rodzinnym autorytetem, jak i Jego Rodzice, którzy niezupełnie się o Niego troszczą. Czyż nie napisano, że o zaginięciu swego dziecka Matka dowiaduje się dopiero na drugi dzień?
VITTORIO MESSORI |
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |