Czy Ewangelie są pewne? (3)

Pytanie podstawowe: jaką wartość możemy przypisać świadec­twu, jakie cztery Ewangelie dają nam o Jezusie i o Jego apostołach? Czy byli to dobrze poinformowani świadkowie? Czy byli świadkami szczerymi?

A zatem kiedy możemy uważać, że mamy przed sobą wydarze­nie ewangeliczne lub przemówienie Jezusa „autentycznego"? Kie­dy istnieje wyraźna sprzeczność, rozbieżność pomiędzy danym faktem czy przemówieniem z jednej strony, a koncepcjami żydow­skimi lub pojęciami Kościoła pierwotnego z drugiej?

- Rozbieżność pomiędzy jakimś fragmentem ewangelicznym a koncepcjami Kościoła

W ewangeliach Jezus mówi do swoich apostołów, że o dniu owym i godzinie [powtórnego Jego przyjścia] nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec (Mt 24,36). Oto zdanie, które zdaje się być w sprzeczności z wyobrażeniem, jakie czyniono sobie o Chrystusie we wspólnotach chrześcijańskich: Jest Synem Jednorodzonym..., On wszystko wie. Powyższego zdania, przytoczonego przez Mateusza, z pewnością nie stworzyły owe wspólnoty.
Podobnie jak nie mogły wymyślić sceny z Getsemani, w której widzimy Jezusa ogarniętego strachem i niepokojem wobec zbliża­jącej się śmierci (Mk 14,33). Wydarzenie to dziwnie kontrastuje z bardzo wzniosłym wyobrażeniem, jakie o swoim Jezusie czynili sobie pierwsi chrześcijanie!
W podobny sposób łatwo można wykazać, że „gorszące rze­czy" u apostołów, które są nam ukazane w Ewangeliach bez ogró­dek (potrójne zaparcie się Piotra, ambicje Jakuba i Jana, zazdrość pozostałych uczniów) z pewnością nie zostały wymyślone poprzez pierwsze wspólnoty, bo one uwielbiały apostołów!

- Rozbieżność pomiędzy jakimś fragmentem ewangelicznym a ówczesnymi koncepcjami żydowskimi

W ewangeliach widzimy, że Jezus osobiście wybiera swoich uczniów, jada przy stole grzeszników zanim ci ostatni się nawrócili, zwraca się do swego Boga z niesłychaną poufałością - nazywając Go Abba!
Liczne rysy, których nie wynaleźli Jego uczniowie, przecież wszyscy byli Żydami! To postępowanie Jezusa pozostawało rzeczy­wiście w całkowitej sprzeczności z obiegowym prowadzeniem się jakiegoś ówczesnego rabina. Uczniowie wybierali swoich mistrzów, prorocy piętnowali grzechy ludzi, ale nie posuwali się do tego, by jadać z grzesznikami, przy czym żaden Żyd nie odważyłby się Boga nazwać „Tatusiem".

Chociażby nawet Ewangelie zostały zredagowane dość późno - co stanowi hipotezę najczęściej przyjmowaną - jest całkowicie możliwe wykazanie autentycznego charakteru słów Jezusa. Weźmy dwa przykłady:
U Mt 10,5-6 Jezus mówi do swoich uczniów: Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela.
C. Tresmontant twierdzi, że obecność tego zdania w tekście pierwszej Ewangelii świadczy, iż została ona zredagowana przed rozejściem się Dobrej Nowiny w środowisku pogańskim, to znaczy przed rokiem 36. Ewangelista - ciągnie dalej autor - nigdy by się nie odważył napisać tego w tekście przeznaczonym dla pogan nawróconych na Ewangelie *.
Jeśli przyjąć znaną opinie, że Ewangelia Mateusza została stwo­rzona na długo po rozszerzeniu się nowej wiary wśród Samarytan i pogan, obecność tego zdania w rozdziale 10 pierwszej ewangelii świadczy o szczerości redaktora: ma odwagę przypomnieć słowo Chrystusa, któremu dalsze wydarzenia jakoby zaprzeczały.
Także u Mt 5,17-19 Jezus powiada do swoich uczniów: Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić [...] Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w króle­stwie niebieskim.
Tutaj również, jeśli uznać, że Ewangelia została zredagowana po roku 70, ponad dwadzieścia lat od Soboru Jerozolimskiego (w ro­ku 50), można stwierdzić w tym fragmencie dodatkową wskazówkę za szczerością ewangelisty.
Co bowiem w istocie dokonało się podczas Soboru Jerozolim­skiego? Zdecydowano nie zobowiązywać chrześcijan pochodzenia pogańskiego do obrzezania. A przecież obrzezanie nie stanowiło jednego z najmniejszych przepisów Prawa!
Gdyby redaktor ewangelii chciał „harmonizować" nauczanie Jezusa z obiegową praktyką Kościoła swoich czasów, to wstrzymałby się przynajmniej od przekazania tego słowa Jezusa. Albo też wyobraziłby sobie, że wypowiedź Chrystusa przemawiającego sposo­bem Proroków Starego Przymierza oznacza, iż obrzezanie serca było ważne w oczach Boga! Ale tego nie uczynił!
Oto podziwu godna szczerość ewangelistów, którzy przekazali nam nauczanie Mistrza, chociaż zdawało się z góry skazywać na niepowodzenie późniejsze decyzje Jego uczniów.

* Le Christ hebreu, s. 54, O.E.I.L., 1983.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama