Z ołówkiem i głośno

Spróbuj czytać Biblię, przyjacielu, według swoich własnych moż­liwości i na swój sposób.

Był to głos młody, chłopięcy, bardzo świeży i ciepły. Zaskoczony jego pięknem, przystanąłem i począłem nasłuchiwać. Ktoś czytał wersety z Księgi Genezis o spotkaniu Jakuba z Rachelą u studni:

„Jakub podniósł się i poszedł
Do krainy synów Wschodu.

I rozejrzał się dokoła,
A była tutaj studnia na polu,
A trzy stada owiec leżały obok niej,
Albowiem u studni tej pojono stada.

A usta studni zawarte były
Wielkim kamieniem.
A gdy schodziły się wszystkie stada,
Z ust studni usuwano kamień,
Pojono owce,
A potem znowu kładziono kamień
Na swoje miejsce,
Na usta studni.

Wtedy rzekł do nich Jakub:
«Bracia, skąd jesteście?»

Mówią:
«Z Charanu jesteśmy».

I rzecze Jakub:
«A znacie Labana, syna Nachora?»

Odrzekli:
«Znamy go».

A on ich spytał:
«Żyje w pokoju?»

Odpowiedzieli:
«W pokoju...
Spójrz...
Idzie z owcami jego córka, Rachela...»

On rzekł:
«Jeszcze sporo dnia jest przed nami
I nie nadeszła godzina
Powrotu bydła do zagród.
Napójcie owce
I idźcie je znowu wypaść...»

Oni odpowiedzieli:
«Nie możemy tego uczynić,
Dopóki nie zgromadzą się wszystkie stada,
A wtedy z ust studni
Będzie usunięty kamień,
A my napoimy owce nasze».

A gdy jeszcze z nimi rozmawiał,
Przyszła Rachela z owcami ojca swego.
Była bowiem pasterką.

A gdy Jakub ujrzał Rachelę,
Córkę Labana,
Brata matki swojej,
Zbliżył się,
Z ust studni usunął kamień
 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama