Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Spróbuj czytać Biblię, przyjacielu, według swoich własnych możliwości i na swój sposób.
Był to głos młody, chłopięcy, bardzo świeży i ciepły. Zaskoczony jego pięknem, przystanąłem i począłem nasłuchiwać. Ktoś czytał wersety z Księgi Genezis o spotkaniu Jakuba z Rachelą u studni:
„Jakub podniósł się i poszedł
Do krainy synów Wschodu.
I rozejrzał się dokoła,
A była tutaj studnia na polu,
A trzy stada owiec leżały obok niej,
Albowiem u studni tej pojono stada.
A usta studni zawarte były
Wielkim kamieniem.
A gdy schodziły się wszystkie stada,
Z ust studni usuwano kamień,
Pojono owce,
A potem znowu kładziono kamień
Na swoje miejsce,
Na usta studni.
Wtedy rzekł do nich Jakub:
«Bracia, skąd jesteście?»
Mówią:
«Z Charanu jesteśmy».
I rzecze Jakub:
«A znacie Labana, syna Nachora?»
Odrzekli:
«Znamy go».
A on ich spytał:
«Żyje w pokoju?»
Odpowiedzieli:
«W pokoju...
Spójrz...
Idzie z owcami jego córka, Rachela...»
On rzekł:
«Jeszcze sporo dnia jest przed nami
I nie nadeszła godzina
Powrotu bydła do zagród.
Napójcie owce
I idźcie je znowu wypaść...»
Oni odpowiedzieli:
«Nie możemy tego uczynić,
Dopóki nie zgromadzą się wszystkie stada,
A wtedy z ust studni
Będzie usunięty kamień,
A my napoimy owce nasze».
A gdy jeszcze z nimi rozmawiał,
Przyszła Rachela z owcami ojca swego.
Była bowiem pasterką.
A gdy Jakub ujrzał Rachelę,
Córkę Labana,
Brata matki swojej,
Zbliżył się,
Z ust studni usunął kamień
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |