Człowiek zbawiony

według teologii świętego Pawła

Liczba zdolnych się zbawić jest w każdym razie ograniczona do pneumatyków, nosicieli tej iskierki. Są oni φύσει σωζόμενοι, czyli odkupieni z natury. Inni, to psychicy, „zmysłowi"[42]. Nie noszą w sobie duchowej iskierki i są massa damnata. W trudnym tekście 1 Kor 2,10-16, w dyskusji z nau­czycielami mądrości zdradzającymi tendencje gnostyckie Paweł niepokojąco zbliża się do mentalności gnostyckiej, gdy mówi: „Człowiek zmysłowy [psychiczny] bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może pojąć, bo tylko Duchem można to zrozumieć. Człowiek zaś duchowy roz­sądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony" (2,14 n)[43]. Tę wypowiedź można poprawnie zrozumieć jedynie przy uwzględnieniu jej dialektyki. Broniąc krzyża, który jego przeciwnicy uważają za głupstwo, Paweł ich „pneumatyczną" naukę sprowadza ad absurdum. Mimo iż uważają się za pneumatyków, okazują się zmysłowi, jak długo głupstwa krzyża nie potrafią uznać za mądrość Bożą (zob. 3,1). Jasno też stwierdza, że Duch jest darem Bożym: „Nie otrzymaliśmy ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania dobra, jakim Bóg nas obdarzył" (2,12). Jako Duch dziecięctwa, który wkłada nam w usta wyzwalają­ce wołanie „Abba!", Duch jest w pierwszym rzędzie rękojmią wolności[44]. Ale wolność jest zobowiązaniem. W konsekwencji Duch staje się normą. W tym z pozoru paradoksalnym połącze­niu Ducha - rękojmi wolności z Duchem stanowiącym normę należy dostrzec specyficzny moment nie tylko rozumienia Ducha, ale także pojęcia wolności. Pierwszeństwo Ducha wyraźnie się uwidacznia w takich sformułowaniach jak: „Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi" (Rz 8,14; por. Ga 5,18). Kto zawierzy wabiącemu, przynaglającemu Duchowi, ten osiągnie wolność dzieci Bożych. Wyzwalając nas od Prawa, grzechu i śmierci, Duch uzdolnił nas do wypełniania przykazania miłości (zob. Rz 8,2-4)[45]. W Ga 5,22 miłość jest ukazana jako pierwszy owoc Ducha. W antytezie do katalogu grzechów 5,19-21 oznacza ona również przezwyciężenie poniżającej człowieka niegodziwości. Wraz z Duchem Świętym w nasze serca została wlana miłość Boża. Istota Ducha jest tu rozumiana jako miłość Boża. Chodzi o miłość, którą Bóg żywi wobec nas (gen. Sub.). Ta wlana miłość chce człowieka objąć, zmienić i przekształcić w człowieka, który tę miłość przekazuje innym, niejako odzwier­ciedla ją w świecie.

Taki człowiek może liczyć na pomoc Ducha, ale może też nie pójść za tą normą. Może przestać „być w Duchu", wygasić Go (1 Tes 5,19). Powtarzające się antytezy ducha i ciała (Ga 3,3; 5,17; Rz 8,9), Ducha i Prawa (Ga 5,18), ducha i litery (Rz 2,29[46]; 7,6) ostrzegają przed taką niebezpieczną możliwością. Darowane człowiekowi bycie w Duchu domaga się odpowiadają­cego temu życia (Rz 8,4 n. 13; Ga 5,25).

Duch nie jest tylko ożywiającą mocą, która pokonuje ducho­wą śmierć grzesznika; On jest także obietnicą pokonania śmierci fizycznej, którego oczekujemy wraz z całym stworzeniem. Dla­tego też jest zwany pierwszym Darem (Rz 8,22 n), zadatkiem (2 Kor 5,5; 1,22) i obietnicą życia wiecznego (Ga 6,8). Jego rękojmię stanowi ten Dar. Jak Paweł rozumiał tutaj te trudne do uchwycenia powiązania? Realistycznie brzmiące sformułowanie „mieszka w was Duch" (Rz 8,11) mogłoby nasuwać skojarzenie jakiejś materii z innego świata, ale trzeba pamiętać, że jest to określenie metaforyczne. Można by mówić o metaforze realnej. Zmartwychwstanie, którego my oczekujemy, dokona się na spo­sób podobny do zmartwychwstania Chrystusa. W Duchu, który w nas mieszka, oraz we wspólnocie z Chrystusem mamy daną obietnicę przyszłego życia (Rz 8,11). Duch otwiera nam przy­szłość absolutną[47]. Na dzisiaj doświadczeniem Ducha jest w pie­rwszym rzędzie uzdolnienie do bezinteresownej miłości.

Dla określenia relacji pomiędzy Chrystusem i Duchem miaro­dajne jest przede wszystkim sformułowanie 2 Kor 3,17: „Pan zaś to Duch". Kontekst mówi o oczekiwanym w przyszłości nawróceniu się Izraela do Pana, które jest możliwe tylko w Du­chu. Kyrios i Pneuma nie utożsamiają się ze sobą, nie można ich też traktować zamiennie. W 3,17b Duch jest nazywany „Duchem Pana". Niemniej Kyrios i Pneuma pozostają w ścisłym wzajem­nym związku tak samo zresztą jak Bóg i Pneuma. W Duchu doświadczamy zarówno działania wywyższonego Chrystusa, jak też działania Boga. Można by mówić o tożsamości działania Kyriosa i Pneumy i nawet widzieć w tymproprium teologii Pawła. Ale dokładniejszym określeniem tych relacji Paweł się nie zajął. Ma na myśli raczej stosunek Chrystusa do Boga, nie zajmuje się natomiast Ich relacją do Ducha. Duch nie ma jeszcze wyraźnie rozpoznawalnych rysów osobowych. Istotne dla Pawła jest zbaw­cze działanie jednego Boga, a nie wewnętrzna struktura Bó­stwa - ta stanie się doniosłym problemem dla późniejszej nauki o Trójcy. Jeśli Chrystus działa przez Ducha, tak samo jak przez Ducha działa Ojciec, ma to określone znaczenie chrystologiczne i stawia Chrystusa w bliskim sąsiedztwie Boga[48].

----------------------------

[42] Psyche jest tu rozumiana jako coś materialnego.
[43] Ta charakterystyka korynckiej nauki mądrości jest sporna. Trudno wybrnąć bez założenia jakiegoś elementu bliskiego gnozie.
[44] Zob. wyżej s. 347-349.
[45] Przez „to, co nakazuje Prawo" w Rz 8,4 rozumiemy przykazanie miłości.
[46] W zwrotach takich jak: „prawdziwy Żyd", „duchowe obrzezanie serca", Rz 2,29 wskazuje na chrześcijan. Na ten temat zob. Kuss, Rom, 91.
[47] Zob. Vollenweider, Freiheit, 275.
[48] Zob. Goppelt, Theologie, 453. Hermann, Kyrios, 38-58, jak się wydaje, utożsamia Kyriosa z Duchem, ale niedostatecznie uwzględnia całość pneumatologii Pawła. Do Hermanna krytycznie ustosunkowuje się także Conzelmann, 1 Kor, 135, przyp. 30; Wolf, 2 Kor, 76 i przyp. 131.
 

«« | « | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg