według teologii świętego Pawła
Charakterystyczne jest, że w wykazie darów Ducha w 1 Kor 12,4-11 na pierwszy plan zostały wysunięte zjawiska nadzwyczajne, takie jak dar mądrości, umiejętność poznawania, dar czynienia cudów, proroctwo, rozpoznawanie duchów, mówienie językami i łaska tłumaczenia języków. W pierwszym rzędzie jest to retrospektywny obraz sytuacji w Koryncie. Paweł bez wątpienia uznaje te fenomeny. Sam ma świadomość posiadania podobnych darów: „Dziękuję Bogu, że mówię językami lepiej od was wszystkich" (1 Kor 14.18)[38]. Podkreśla jednak, że wszystko służy budowaniu Kościoła i nie może się ograniczać do sfery subiektywnej. „Lecz w Kościele wolę powiedzieć pięć słów według mego rozeznania, by pouczyć innych, zamiast dziesięć tysięcy wyrazów według daru języków" (14,19). Jeśli nawet w wykazie charyzmatów w 1 Kor 12 dary te są jednakowo przypisywane Duchowi, Panu i Bogu, to jednak pod koniec akcent został położony na działaniu Ducha (12,11).
Te nadzwyczajne zjawiska wywoływały poruszenie i były uważane za dowód obecności Ducha w Kościele. Apostoł miał jednak powody do tego, by przestrzec przed ich przecenianiem. Właśnie w Kościele korynckim pojawiły się różnice opinii. Niektórzy chełpili się otrzymanymi darami Ducha. Niezbędne okazało się znalezienie kryterium ich oceny. Wymienione na pierwszym miejscu w katalogu charyzmatów kryterium zaskakuje swą prostotą. Zwyczajne wyznanie Jezusa jako Pana, które zdaniem Apostoła może się dokonać jedynie w mocy Ducha, jak też rzucanie klątwy na Jezusa („anathema Jezus"), to pewne znaki posiadania lub nieposiadania Ducha[39]. Tym samym wyznaczona została wyraźna granica, zakładająca, że podobne zjawiska ekstatyczne pojawiały się także poza Kościołem. Sama ekstaza nie stanowi kryterium, ona sama go potrzebuje. Tym zaś jest chrześcijańskie wyznanie wiary.
Równocześnie Apostoł z nadzwyczajnych darów Ducha przesuwa uwagę na zwyczajne posługi, które ten sam Duch ustanawia w Kościele. Charakterystyczne, że w drugim zestawie charyzmatów (1 Kor 12,28) one właśnie się pojawiają - takie jak: nauczanie, udzielanie pomocy (służby socjalne), zarządzanie -a w zestawie Listu do Rzymian 12,6-8 wymienione zostały wyłącznie te zwyczajne, w Kościele pełnione posługi, jak: dar proroctwa, urząd nauczyciela, dar upominania, udzielanie jałmużny, funkcje kierownicze, pełnienie uczynków miłosierdzia.
Podczas liturgicznych zgromadzeń Kościoła działania Ducha doświadczano w inny jeszcze sposób. Wypowiedzi Apostoła na ten temat są nader skąpe. Wydają się nam trochę enigmatyczne, dlatego że nie opisują wydarzeń, lecz je objaśniają. „Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami" (Rz 8,26), to zdanie, którego nie można odnosić do prywatnej modlitwy jednostki, lecz do gromadzącej się na modlitwę wspólnoty Kościoła. W kontekście jest mowa o naszej słabości. Nie umiemy się modlić, tak jak trzeba. Czy jest to wyznanie fundamentalnej niemożności człowieka modlenia się we właściwy sposób[40]? Mielibyśmy wtedy do czynienia z zupełnie wyjątkową wypowiedzią Pawła. Te niewymowne błagania, to prawdopodobnie mówienie językami, poświadczające, że Duch wstawia się za nami. Za świadectwo Ducha należy też uważać liturgiczną aklamację „Abba, Ojcze"; potwierdza on zgromadzonym wolność dzieci Bożych, jaka stała się ich udziałem. Według Ga 4,6, tym wołającym jest nawet sam Duch. Głośne wołanie jest wyrazem wolności człowieka. Niewolnik jęczy tylko. Zebrania Kościoła i chrzest, jako pola doświadczania Ducha, włączają w obszar „Ciała Chrystusa", którym jest Kościół: „Wszyscy bowiem w jednym Duchu zostaliśmy ochrzczeni [aby stanowić] jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscy też zostaliśmy napojeni jednym Duchem" (1 Kor 12,13). Chociaż tym obszarem Ducha, w którym składa się wyznanie „Panem jest Jezus", jest Kościół, to jednak należy pamiętać, że obok Kościoła jako wielkości kolektywnej, z całą powagą jako adresata darów Ducha traktuje się również jednostkę. Jeśli świątynią, w której mieszka Duch Boży, jest Kościół (1 Kor 3,16), to jest nią także jednostka czy ciało jednostki (6,19). Zespolenie jednostki z Ciałem Chrystusa, w którym kieruje Duch, szczególnie wyraziście się uwidacznia w argumentacji kierowanej przeciwko nierządowi. Argument brzmi: „Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem" (1 Kor 6,17). Myśl tej lapidarnej wypowiedzi jest następująca: włączenie jednostki w Ciało Chrystusa jako Jego członka nie znosi jej autonomii, a tym samym otrzymanego tą drogą udziału w Duchu, który kieruje tym Ciałem[41].
Za istotny element pneumatologii Pawłowej i chrześcijańskiej - należy uważać to, że udzielony człowiekowi Duch stanowi dar, a więc coś, czego nigdy by nie mógł zdobyć własnymi siłami. I to jest podstawowy moment odróżniający pneumatologię Pawła od pneumatologii gnostyckiej. Według gnozy pneuma preegzystuje w człowieku jako spoczywająca w nim iskierka; jest przysypany, dlatego należy go odsłonić i pozwolić mu dojść do siebie; w ten sposób zostanie przezwyciężony stan nieświadomości i człowiek może dotrzeć do zbawczej wiedzy. Doprowadza ona do głębin Boga, do zbawiającego Światła, z którym spoczywające w człowieku pneuma staje się jedno.
----------------------------
[38] Do zrozumienia daru języków może dopomóc interesujące studium Theissena, Psychologische Aspekte, 269-340.
[39] Można przypuszczać, że przypadki rzucania klątwy na Jezusa rzeczywiście miały miejsce. Zdaniem Theissena, Psychologische Aspekte, 308 n, w glosolalii zawsze zawarte byty także elementy kryptosemantyczne.
[40] Zob. Niederwimmer: ThZ 20 (1964) 225-265.
[41] Właściwie można było oczekiwać, że Pawel powie: jest jednym ciałem z Panem (por. 6,16). „Jeden duch" wyjaśnia tylko, jakiej natury jest to jedno Ciało. Zob. Conzelmann, 1 Kor, 135.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |