na tle tradycji judaistycznej
2. Przepisy o oczyszczeniu
Człowiek zarażony chorobą pozostawał w czasie nieczystości dopóty, dopóki widoczne były objawy trądu. Chory zmuszony był do przebywania z dala od społeczności[4], nosił żałobny strój, a gdy zbliżał się do osób zdrowych, musiał ostrzegać ich o swej chorobie wołaniem: „nieczysty”. Pewnych wyjaśnień domaga się terminologia trądu. Hebrajskie sara at oznacza różne choroby skóry, których symptomy podaje Kpł 13, 1–44. Ponieważ każda niemal zmiana na skórze określana była mianem trądu, stąd tej choroby nie uznawano za nieuleczalną. Gdy objawy choroby ustępowały, należało dokonać rytu oczyszczenia. Skomplikowany rytuał oczyszczenia z trądu opisano na kartach kodeksu kapłańskiego (Kpł 13–14). O ustąpieniu choroby świadectwo wydawał kapłan.
Rytuał oczyszczenia z trądu przedstawiał się następująco: nad naczyniem z wodą źródlaną zabijano ptaka, innego, żywego ptaka zanurzano w wodzie zmieszanej z krwią, do niej wrzucano cedrowe drewno, karmazyn i hyzop, następnie wypuszczano ptaka na wolność, a człowieka dotychczas chorego skrapiano wodą i ogłaszano oczyszczonym. Po siedmiu dniach uwolniony od trądu musiał ostrzyc sobie głowę, wyprać odzież i wziąć kąpiel (Kpł 14, 2–9)[5]. Dopiero teraz mógł on złożyć przepisane prawem ofiary. Krwią pochodzącą z ofiary za winy kapłan dotykał prawego ucha, prawego kciuka i prawego dużego palca u nogi wyleczonego, a następnie te same części ciała namaszczał oliwą, której pozostałość wylewał na głowę osoby dostępującej oczyszczenia (Kpł 14, 10–32)[6].
3. Tradycja rabiniczna o trądzie
Tradycja judaistyczna skodyfikowana została głównie w Misznie i Talmudzie. Dzieła te powstawały długo; Miszna to początek III stulecia, ostateczna redakcja Talmudu zaś przypada na VI–VII w. po Chrystusie. Ponieważ jednak Żydzi niezwykłą wagę przywiązywali do tradycji ustnych, zapisy obu dzieł przekazują przekonania judaizmu z wieków o wiele wcześniejszych. W kilku miejscach tej tradycji pojawiają się wzmianki o trądzie. Fakt, że w literaturze rabinicznej uzdrowienie z trądu porównywano ze wskrzeszeniem z martwych (Sanh. 47a) mówi sam za siebie. Inne wzmianki są zazwyczaj midraszami do fragmentów Kpł 13–14. Biorąc pod uwagę to, że zdrowa ludność separowała się od chorych na trąd, odpowiedni midrasz głosi:
„Rabbi Meir uważał na to, by nie jeść jaj, które pochodziły z zaułka trędowatych. Rabbi Ammi i rabbi Assi baczyli na to, by nie wchodzić do zaułków trędowatych. A kiedy rabbi Symeon ben Lakisz zobaczył jakiegoś [trędowatego] w mieście, rzucał w niego kamieniami i wołał: »Wracajcie na swoje miejsce i nie czyńcie osób nieczystymi!«. Rabbi Chijja nauczał: »Musi być izolowany, musi mieszkać sam«”[7].
Midrasz do Kpł 14, 2–4, odnosząc się do opisanego wcześniej rytuału oczyszczenia z trądu, wyjaśnia – poprzez przytoczenie anegdoty o rabbim Tarfonie – że ten sam kawałek drewna mógł być wykorzystywany kilkukrotnie do stwierdzenia ustąpienia trądu:
„Rabbi Jehuda powiedział: Był to mój szabat, aby odprowadzić rabbiego Tarfona do jego domu. Powiedział do mnie: »Jehudo, mój synu, podaj mi moje sandały«. I przyniosłem mu je. Wtedy wyciągnął swoje ręce w kierunku okna i podał mi laskę. Powiedział mi: »Jehudo, tą [laską] zadeklarowałem zdrowymi trzech trędowatych«”[8].
-------------------------
[4] 2 Krl 7, 3.
[5] Tekst tu zawarty posiada formę archaizującą. Według starożytnych przekonań, choroby skóry powodowane były przez demony, które należało odpędzić.
[6] B. Poniży, Drugorzędne akty kultu, [w:] Życie religijne w Biblii, red. G. Witaszek, Lublin 1999, s. 244–246.
[7] G. Stemberger, Il Midrash. Uso rabbinico della Bibbia. Introduzione, testi, commenti, Bologna 1992, s. 198, 199.
[8] Tamże, s. 94.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |