Jakże inne to chrześcijaństwo, którego obraz kreśli w Ewangelii Chrystus, od tego, do którego przez lata przywykliśmy. Z jednej strony obraz wiary choć uciskanej, to jednak gorliwej, odważnej, rozgłaszającej orędzie Jezusa na dachach. Z drugiej obraz wiary przyzwyczajonej, letniej, w obliczu szykan skłonnej nie tylko do chowania się, ale i korygowania Ewangelii, by dostosować ją do tego, co świat ogłasza dziś jako nowoczesne...
Czego właściwie się boimy? Że będziemy inni? Przecież jesteśmy, powinniśmy być inni, nie tak?
Tak, ludzie mogą nam zrobić krzywdę. Ale bać powinniśmy się tylko Boga. Bo to przed Nim zdać będziemy musieli rachunek ze swojego życia. Reszta...