Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »„Każdy dobry czyn musi zostać przykładnie ukarany!” – powtarzam w rozgoryczeniu znane powiedzenie. Któryż to już raz okazuje się, że nie warto być uczciwym, sprawiedliwym, życzliwym, zwyczajnie dobrym!
„Ukazałem wam wiele dobrych czynów pochodzących od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie ukamienować ?” – pyta Jezus Żydów chcących go ukamieniować. Nie przekonał ich. Wtedy jeszcze wycofał się nad Jordan. Ale do święta Paschy było już niedługo…
Skoro Ten, który nie złamał trzciny nadłamanej i nie zagasił knotka o nikłym płomyku, został skazany i stracony, czegóż innego my moglibyśmy się spodziewać?
Można wytrzymać cierpienie, można wyrzec się zemsty z nadzieją, że Bóg mnie pomści. Ale czy warto naśladować Tego, który umarł? Który - wydaje się – zawiódł się na Ojcu? Czy warto przebaczyć krzywdzicielom?
„Jeśli on wyda swe życie na ofiarę […] ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży a wola Pańska spełni się przez niego. Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci.” – mówi Pismo. A w innym miejscu: został wysłuchany dzięki swej uległości.
Czy wierzysz, że Bóg i ciebie nigdy nie opuści?
Pytania do rachunku sumienia:
1. "Dobroć i uczciwość nie popłaca." Jak często w swoim postępowaniu hołduję tej zasadzie?
2. Czy potrafię (a przynajmniej chcę) przebaczyć tym, którzy mnie skrzywdzili?
3. Czy wierzę, że Bóg jest przy mnie - na moim krzyżu?
Modlitwa
Panie, do Ciebie się uciekam,
niech nigdy nie doznam zawodu;
wybaw mnie w Twojej sprawiedliwości!
Słyszę bowiem złorzeczenia wielu:
„Trwoga dookoła”
gdy przeciw mnie się zbierają,
zamyślają odebrać mi życie.
Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie
mówię: „Tyś jest moim Bogiem”.
W Twoim ręku są moje losy: wyrwij mnie
z ręki mych wrogów i prześladowców!
[Ps 31, 2.14-16]
Mądrość Krzyża
Całe życie Chrystusa było krzyżem i męczeństwem, a ty zabiegasz dla siebie o spoczynek i radość? Błądzisz, błądzisz, jeżeli pragniesz czego innego prócz cierpień i utrapienia, gdyż całe to życie śmiertelne jest pełne nędzy i znaczone zewsząd krzyżami. Im kto wyżej wzniesie się duchowo, tym cięższe często znajdzie krzyże, bo miłość potęguje mękę wygnania. Tomasz a Kempis
Przeczytaj komentarze | 5 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Ale komentarz jest smutny. Jeśli ktoś pomyśli, że nie opłaca się dobrze czynić, bo w zamian otrzyma się niezrozumienie i zło, to właśnie to nie jest chrześcijańskie. To z postawy Jezusa nie wypływa. Jeśli spytał: >za który dobry czyn chcecie mnie zabić<, to nie było to rozgoryczeniem. On jedynie chciał uświadomić oskarżycielom ich zamknięcie na prawdę, ich zaślepienie. Chciał ich tym słowem obudzić, zmusić do refleksji. Ale nie było to podanie w wątpliwość sensu czynionego przez Niego dobra. I w tym leży smutek tego komentarza. Zatrzymanie się na braku wdzięczności i odpłacie za dobro... A nie to powinno być naszą troską. Jedynie pełnienie woli Ojca!
Ja też Ciebie, Kate, pozdrawiam!
Pozdrawiam sserdecznie,
Kaśka
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.