Refleksja na dziś

Czwartek 21 lipca 2011

Czytania » Z pełnym szacunkiem

Rząd sklepów z dewocjonaliami szczelnie wypełniał obie strony ulicy. Figurki, obrazki, różańce, łańcuszki. Szedłem niespiesznie z mieszanymi uczuciami obserwując ten religijny biznes. Nagle wiszący na krzyżu, umęczony Pan Jezus wyraźnie na mnie mrugnął. Zdawało mi się? Nie. To obraz, na który patrząc pod różnym kątem widzi się Jezusa z otwartymi albo zamkniętymi oczyma. Byłem zniesmaczony. Mrugający na krzyżu Pan Jezus, to już chyba jednak przesada.

„Trzeciego dnia rano rozległy się grzmoty z błyskawicami, a gęsty obłok rozpostarł się nad górą i rozległ się głos potężnej trąby, tak że cały lud przebywający w obozie drżał ze strachu”. Tak Bóg objawił się na Synaju. Stojący u podnóża góry lud drżał, a na bliższe spotkanie z Bogiem zaproszony został tylko Mojżesz.

Człowiek ma jakąś dziwną tendencję do lekceważącego traktowania Boga.  Usprawiedliwianą czasem tym, że stał się On człowiekiem i żył jak człowiek. Ale choć Bóg jest człowiekowi bliski nie znaczy to, że nie należy Mu oddawać czci. On jest Bogiem, ja człowiekiem. Dlatego gdy do Niego przychodzę, nie zapominam, by przyklęknąć. Jemu to pewnie niepotrzebne. Ale potrzebne jest mnie. Bym nie zapomniał, kim jestem ja, a kim On.

Przeczytaj komentarze | 1 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

12 marzenamarzena 21.07.2011 03:17
...dobrze powiedziane... "religijny biznes"...
kim są ci biznesmeni???

nie wszystko można przeliczyć na pieniądze, a odpowiednia postawa wobec Pana Jezusa??
...na kolanach...
i to wcale nie jest upokarzające, z tej perspektywy po prostu lepiej widać...

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg