Refleksja na dziś

25.09.2011

Ludzie czynu

To nie jest coś, co się nam po prostu przydarza. To nie jest wygrany los na loterii, jeden na milion. To nie jest nawet jakaś mieszanka naszych szczerych chęci i sprzyjających okoliczności. Wiara zakłada wybór, aktywność, konsekwencje rozłożone w czasie.

Kiedy więc w Starym Testamencie czytamy o „sprawiedliwym, co odstąpił od sprawiedliwości” i „bezbożnym, co odstąpił od bezbożności”; kiedy Paweł wzywa, byśmy „pragnęli tylko jednego”; kiedy Jezus mówi o poleceniu pracy w winnicy – nie jest to jakieś bliżej niesprecyzowane „bycie porządnym” a konkrety.

Czym jest moja bezbożność, czym sprawiedliwość? Czy chcę żyć jak Jezus? Czy korzystanie z dobrodziejstw bycia w domu Ojca przekłada się na działanie?

 

Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka


 

Reklama

Reklama