„Niech twój Bóg, w którym położyłeś nadzieję, nie zwodzi cię zapewnieniem: «Nie będzie wydana Jerozolima w ręce króla asyryjskiego». Oto ty słyszałeś, co zrobili królowie asyryjscy wszystkim krajom, przeznaczając je na zagładę, a ty miałbyś ocaleć?”
Słyszałeś, ilu statystycznie wychodzi z tego rodzaju raka? Słyszałeś ilu po odejściu żony udało się jednak ocalić małżeństwo? Słyszałeś, by twój szef, który właśnie zapowiedział, że wyrzuci cię z pracy, zmienił zdanie? Dlaczego Ty miałbyś ocaleć?
Tejże samej nocy wyszedł anioł Pana i pobił w obozie Asyryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi. Sennacheryb, król asyryjski, zwinął więc obóz i odszedł.
Jeśli Pan zechce, znajdzie sposób, żebym ocalał...
Przeczytaj komentarze | 5 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
"Rzucam w Niebo wianki
wieczory i ranki
moich modlitw wierząc, ze zakwitną
wysyłam nadzieje
co dasz niech się dzieje
wierząc, ze na łąkach mych spotkam Cię"(Deus Meus)
Wola Pana Boga to nieustająca nadzieja.
Nie ma czegoś takiego dla wierzącego człowieka, jak beznadzieja. Nadzieja jest cnotą.
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami" (Iz 55)
Pan Bóg najlepiej wie co dla człowieka jest dobre.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.