Wszystko, co w komentarzu to prawda. Ale jedna sprawa nie daje mis spokoju. Są księża, którzy codziennie karmią się Ciałem i Krwią, a wcale nie widać, by stawali się lepsi, bardziej podobni do Chrystusa. Nie widać w nich wzrostu owoców Ducha Świętego. I nie chodzi mi o patologie. Wygląda, że ci księża autentycznie sie modlą i wierzą, a jednak nie zmieniaja sie na lepsze (raczej odwrotnie)