Przyjdżcie do Mnie wszyscy,którzy utrudzeni jesteście ,a Ja was pokrzepię. Wierzyć i rozumieć sens swojego życia zgodnie z miłością Ewangelii.Patrzę jako człowiek na ten okres swojego życia--do wszystkich warunków-umiem cierpieć biedę,głód,niedostatek,to było w moim życiu...Często mówie jest mi ciężko ,nie dam rady wtedy modlę się...obok nas tylu ludzi potrzebujących pomocy umierają z głodu Boga,z głodu Ewangelii z głodu Miłości. Dziękuję Ci Jezu za wszystko.
A gdybym to ja dla Ewangelii miał cierpieć głód i doznawać niedostatku?
Moja pewność, że potrafię wiele przecierpieć dla Boga, rozpływa się, gdy spojrzę na to, jak niewiele jestem w stanie w imię deklarowanej wiary, oddać bliźniemu. Poświęcam to, na czym mi nie zależy, czego mam w bród. Złotówka do kubka żebraczki, bułka dla proszącego pod supermarketem, niepotrzebne ubrania dla Caritasu, czy koce dla powodzian - to lista wyrzeczeń. Jednak czy umiałabym oddać je, gdyby były ostatnimi, które mam? Czy potrafiłabym zmierzyć się z prawdziwym głodem?
"Względy ludzkie często są ważniejsze, niż przyjęcie doświadczeń prześladowania czy głodu. " Nie, nie, Estero. Ważniejsze JEST Przyjąć WOLĘ BOŻĄ. Jeśli PAN BÓG Chce, żebyśmy dla DOBRA Innych wyrzekli się wszystkiego i Przyjęli prześladowania, to Musimy Tę WOLĘ Wypełnić, bo tylko w Pełnieniu BOŻEJ WOLI Znajdziemy SZCZĘŚCIE.
Powiedział więc do nich: „To wy właśnie wobec ludzi udajecie sprawiedliwych, ale Bóg zna wasze serca."
Łk 16,9-15
Bywa i tak,że ludzie dochodzą do nędzy materialnej przez swoje lenistwo lub przewrotność serca w odrzucaniu dobra.
Względy ludzkie często są ważniejsze, niż przyjęcie doświadczeń prześladowania czy głodu.
Wszystko jest proste - "Żaden sługa nie może dwom panom służyć."
Bogu niech będą dzięki za trafne wybory życiowe.
Wierzyć i rozumieć sens swojego życia zgodnie z miłością Ewangelii.Patrzę jako człowiek na ten okres swojego życia--do wszystkich warunków-umiem cierpieć biedę,głód,niedostatek,to było w moim życiu...Często mówie jest mi ciężko ,nie dam rady wtedy modlę się...obok nas tylu ludzi potrzebujących pomocy umierają z głodu Boga,z głodu Ewangelii z głodu Miłości.
Dziękuję Ci Jezu za wszystko.
A gdybym to ja dla Ewangelii miał cierpieć głód i doznawać niedostatku?
Moja pewność, że potrafię wiele przecierpieć dla Boga, rozpływa się, gdy spojrzę na to, jak niewiele jestem w stanie w imię deklarowanej wiary, oddać bliźniemu. Poświęcam to, na czym mi nie zależy, czego mam w bród. Złotówka do kubka żebraczki, bułka dla proszącego pod supermarketem, niepotrzebne ubrania dla Caritasu, czy koce dla powodzian - to lista wyrzeczeń. Jednak czy umiałabym oddać je, gdyby były ostatnimi, które mam? Czy potrafiłabym zmierzyć się z prawdziwym głodem?
Nie, nie, Estero. Ważniejsze JEST Przyjąć WOLĘ BOŻĄ. Jeśli PAN BÓG Chce, żebyśmy dla DOBRA Innych wyrzekli się wszystkiego i Przyjęli prześladowania, to Musimy Tę WOLĘ Wypełnić, bo tylko w Pełnieniu BOŻEJ WOLI Znajdziemy SZCZĘŚCIE.
Krisu:)
Bardzo dziękuję za to umocnienie.
Pozdrawiam