• marzenamarzena
    16.12.2010 02:10
    Dziękuję za piękne rozważanie.
    Pan Bóg jest zawsze blisko mnie, to ja się oddalam, bo grzeszę i błądzę i ranię Miłość.
    Jestem niegodnym sługą, bo tak łatwo się daję zwodzić...
    Przemień moje serce Panie, zamień mój żałosny lament w taniec...
  • Ewa
    16.12.2010 09:28
    Dziękuję za piękny komentarz do dzisiejszej Ewangelii.
    Tak jest, nikt tak do mnie nie mówił i nikt tak mnie nie kocha, jak On, ale czy ja często Bogu mówię że Go kocham? Wiecznie się spieszę, nieustannie jetem zabiegana, na nic nie mam czasu. Dziś rano, na chwilkę wstąpiłam do kościoła i usłyszałam te PIĘKNE SŁOWA, a później.... zacięły się drzwi od kościoła i nie mogłam z niego wyjść :)) Bóg chciał by jeszcze chwilkę pobyć z Nim? Chciał i ode mnie, może coś usłyszeć???
  • xxx
    16.12.2010 14:03
    Cudowny jest Pan. Dziękuję Ci Panie za Twój Kościół, za Twoje Słowo, za Twą Prawdę, którą karmisz moje serce. Uzdrów mnie z mojej pychy, z niedowidzenia Ciebie, który zawsze jesteś przy mnie, słabym, nędznym i grzesznym, ale umiłowanym! I nawet całe moje życie może runąć w proch, to co mnie otacza może radykalnie zmienić kształt, nawet i ukochany kraj, okolica, czy rodzina...ale nigdy nie odstąpi Twa odwieczna Miłość. Róży nie ma bez kolców. Krzyż jest Drogą Miłości. Amen Panie.
  • druga ewa
    17.12.2010 00:17
    Trudno kochać,trudno przyjmować miłość - bo to zobowiązuje. Zakrawa na żart,że cały czas szukam uczucia drugiego człowieka i boję się go przyjąć. Może czasem w chwili smutku wspomnę słowa o Bogu, który nas kocha tak jak nikt inny - i uwierzę....oby.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg