• Janusz
    27.12.2010 10:51
    Życie nie rozpieszcza. Nawet po dłuższym okresie prosperity przychodzą okresy chude, a wraz z nimi gęsty splot komplikacji życiowych: wzajemne obwinianie się, kłótnie, akty nienawiści, próby samobójcze, rozwody, pretensje do całego świata. Beznadzieja.

    A kto powiedział, że życie będzie usłane różami? Ziemska pielgrzymka, to przecież nieustanne zmaganie się z przeciwnościami losu. Pojawia się pytanie, jak sobie z nimi radzić?

    I tu na przeciw wychodzi nam Chrystus.

    Po pierwsze każde cierpienie za życia doczesnego nie jest karą, lecz darem. Już tu na ziemi możemy odkupiać i współodkupiać popełnione przewinienia. Niedostatek często również niesie z sobą możliwość autorefleksji i skupieniu się na Słowie Bożym.

    W efekcie pojawia się dojrzała postawa w ocenie wartości Eucharystii i wiara w zdolność przewartościowania swego życia na lepsze, pełniejsze, radosne.

    To dary nowo narodzonego Jezusa. Korzystajmy z nich z pełnym zaufaniem, szczególnie teraz w oktawie świąt Bożego Narodzenia.
  • Estera
    27.12.2010 15:17

    Dzisiejszy wydźwięk tego co Bóg objawia uczniowi, którego kochał. Jan obecny przy Jezusie i tak bliski w objawianych Bożych tajemnicach.

    Jednak Piotr został dopuszczony przez Jana do utwierdzenia tego, co Jan ujrzał jako pierwszy:

    "Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył."J 20,2-8

    Piotr i Jan. Opoka, Kościół pierwszy przed objawieniami.

    Kościół Święty wspólnota wierzących i umacniających się wzajemnie w drodze do Ojca Niebieskiego. Boże prowadzenie, które oczyszcza i na swym fundamencie nie daje się zawalić budowli Jego woli.

    Wielki jesteś Boże i przenikliwy.
    Daj nam jedność i współpracę, jaką dałeś Janowi i Piotrowi w zaproszeniu do szukania, przez Marie Magdalenę.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama