Można pościć, by sprawdzić siebie, albo też, by się sobą zachwycać, że stać mnie na takie wielkie wyrzeczenia, umartwienia, że jestem silna, dobra i szlachetna. Można się postem obnosić. Ale wtedy to nie jest już post!
Ważnym jest, by pościć z Jezusem, dla Niego, za kogoś, w czyjejś intencji...
Post dla samego postu prowadzi do pychy. Prawdziwy post uczy pokory i prowadzi do niej…
Jestem wolnym. To dar od Boga.
Wolność dla człowieka, to także Boże pragnienie. On chce, dla mojego dobra, abym roztropnie z wolności korzystał.
"Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli, a Pan Bóg będzie z wami"
Am 5-14
Oto właśnie jedna z sugestii, jak korzystać z wolności.
"Boże moją ofiarą jest duch skruszony,
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże nie gardzisz"
Ps 51,3-4.5-6.18-19
Warto więc, w okresie Wielkiego Postu, dzień po dniu, oddzielać "ziarno od plew", po to, by o poranku Zmartwychwstania Pańskiego stanąć przed Jezusem z sercem skruszonym i pokornym.
Czas postu-- czy jestem gotów pościć poświęcać sie podać rękę.Tak potrzeba nam wyrzeczenia i umartwienia...kiedy człowiek zaczyna walczyć i odwróći życie od grzechu .Dopiero wtedy Jezus wchodzi tam,gdzie jest przygotowane dla Niego miejsce.
Można pościć, by sprawdzić siebie, albo też, by się sobą zachwycać, że stać mnie na takie wielkie wyrzeczenia, umartwienia, że jestem silna, dobra i szlachetna. Można się postem obnosić. Ale wtedy to nie jest już post!
Ważnym jest, by pościć z Jezusem, dla Niego, za kogoś, w czyjejś intencji...
Post dla samego postu prowadzi do pychy. Prawdziwy post uczy pokory i prowadzi do niej…
Jestem wolnym. To dar od Boga.
Wolność dla człowieka, to także Boże pragnienie. On chce, dla mojego dobra, abym roztropnie z wolności korzystał.
"Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli, a Pan Bóg będzie z wami"
Am 5-14
Oto właśnie jedna z sugestii, jak korzystać z wolności.
"Boże moją ofiarą jest duch skruszony,
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże nie gardzisz"
Ps 51,3-4.5-6.18-19
Warto więc, w okresie Wielkiego Postu, dzień po dniu, oddzielać "ziarno od plew", po to, by o poranku Zmartwychwstania Pańskiego stanąć przed Jezusem z sercem skruszonym i pokornym.