tak ..Bóg zamyka nasze niebo..wygania nas z naszego raju--dopuszcza utratę bliskich,utratę mienia,dobrego imienia..dopuszcza nierealizowanie naszych planów..dopuszcza problemy małżeńskie i rodzicielskie..dopuszcza uczucie samotności,odrzucenia..dopuszcza złośliwość innych. Dlaczego zamykasz moje niebo Boże?-Nie prawda,wyprowadzam cie z piekła..z twoich iluzji,twoich ucieczek,twoich planów,twojej wizji siebie..Jestem Bogiem zazdrosnym,jestem Bogiem walczącym,jestem Bogiem współczującym i Płaczącym z płaczącymi..Moja Miłość wciąż cię szuka,wciąż nawraca,wciąż przypomina o Mnie--żebyś się nie zgubił w świecie złudy-żebyś piekła nie nazywał niebem..abyś o NIEBO zaczął walczyć
"Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody”. Mt 10,37–42
Przyjęcie proroka, sprawiedliwego czy tego najmniejszego,który pragnie przyjęcia przemiany życia według Jezusa.
Ten co przyjmie, nie utraci nagrody w postaci pokoju, szczęścia bez miary, bo czyste sumienie jest pokojem i byciem w Bożej obecności.
Panie otwieraj nas na życie w Prawdzie,którą dzięki Bogu, możemy odkrywać na właściwych ścieżkach naszego życia. Dziękuję Boże, za Twoje działanie w nas i wokół nas.
"Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien."
Dźwiganiem krzyża potocznie określamy dziś cierpliwe znoszenie naszych życiowych dolegliwości. W czasach Jezusa krzyż oznaczał to samo, co dziś szubienica - śmierć. "Wziąść krzyż" było idiomem oznaczającym zaryzykowanie życia, gotowość na śmierć. W Europie wierność Jezusowi nie zagraża życiu doczesnemu. Inaczej jest w Afryce i Azji, gdzie co roku tysiące naszych braci - chrześcijan ponosi okrutną śmierć za wiarę. Wspomnijmy ich w naszych intencjach modlitewnych.
Dlaczego zamykasz moje niebo Boże?-Nie prawda,wyprowadzam cie z piekła..z twoich iluzji,twoich ucieczek,twoich planów,twojej wizji siebie..Jestem Bogiem zazdrosnym,jestem Bogiem walczącym,jestem Bogiem współczującym i Płaczącym z płaczącymi..Moja Miłość wciąż cię szuka,wciąż nawraca,wciąż przypomina o Mnie--żebyś się nie zgubił w świecie złudy-żebyś piekła nie nazywał niebem..abyś o NIEBO zaczął walczyć
Mt 10,37–42
Przyjęcie proroka, sprawiedliwego czy tego najmniejszego,który pragnie przyjęcia przemiany życia według Jezusa.
Ten co przyjmie, nie utraci nagrody w postaci pokoju, szczęścia bez miary, bo czyste sumienie jest pokojem i byciem w Bożej obecności.
Panie otwieraj nas na życie w Prawdzie,którą dzięki Bogu, możemy odkrywać na właściwych ścieżkach naszego życia.
Dziękuję Boże, za Twoje działanie w nas i wokół nas.
Dźwiganiem krzyża potocznie określamy dziś cierpliwe znoszenie naszych życiowych dolegliwości. W czasach Jezusa krzyż oznaczał to samo, co dziś szubienica - śmierć. "Wziąść krzyż" było idiomem oznaczającym zaryzykowanie życia, gotowość na śmierć. W Europie wierność Jezusowi nie zagraża życiu doczesnemu. Inaczej jest w Afryce i Azji, gdzie co roku tysiące naszych braci - chrześcijan ponosi okrutną śmierć za wiarę. Wspomnijmy ich w naszych intencjach modlitewnych.