Witam .Jestem tu prawie codziennie.czytam czytania na dany dzień,rozważania nie zawsze, ale wracam gdy czegoś nie rozumiem jeśli można to tak wyrazić.Dziękuje osobą ,które wpisują swój komentarz,pozwala mi on głębiej zastanowić się nad Słowem.
„Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość”.
Wiara jest łaską,przyjęcie daru jest moją odpowiedzią i zaczyna się cudowna przygoda z Bogiem,który jest Miłością.
"Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach."
Łk 12,1-7
Rozumiem to w ten sposób, że duchowe życie jest niezwykle intymnym przeżyciem. Tak, osobistym.
Bóg mówiąc do człowieka czyni to indywidualnie, stosownie do jego pojemności duchowej i gotowości przyjęcia ewentualnej przemiany.
Stąd, to ciche szeptanie, czyli wewnętrzne przyjęcie, po uzgodnieniu z bratem , staje się ciałem w postaci ogłoszenia na dachu, czyli wszem i wobec:) Bóg staje się tym w nas i z nami.
@ Judyta:)
Dziękuję za prosty przekaz ewangeliczny:)
Boże dziękuję za ten czas, za jedność jaką nas obdarzasz, byśmy żyli na większą Twoją chwałę.
„Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość”.
Wiara jest łaską,przyjęcie daru jest moją odpowiedzią i zaczyna się cudowna przygoda z Bogiem,który jest Miłością.
"Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach."
Łk 12,1-7
Rozumiem to w ten sposób, że duchowe życie jest niezwykle intymnym przeżyciem.
Tak, osobistym.
Bóg mówiąc do człowieka czyni to indywidualnie, stosownie do jego pojemności duchowej i gotowości przyjęcia ewentualnej przemiany.
Stąd, to ciche szeptanie, czyli wewnętrzne przyjęcie, po uzgodnieniu z bratem , staje się ciałem w postaci ogłoszenia na dachu, czyli wszem i wobec:)
Bóg staje się tym w nas i z nami.
@ Judyta:)
Dziękuję za prosty przekaz ewangeliczny:)
Boże dziękuję za ten czas, za jedność jaką nas obdarzasz, byśmy żyli na większą Twoją chwałę.