Chrześcijanin to człowiek z gruntu inny. Ale musi to jeszcze być widać.
XXIII niedziela zwykła C... Chrześcijanin nie jest po to, by poprawiać Boga.
My, chrześcijanie, mamy ten przywilej, że wiemy, co dzieje się z Bogiem.
Gdy św. Paweł pisał list do chrześcijan Koryntu, położenie założonej tam przez niego wspólnoty było dramatyczne.
Dla chrześcijanina każdy dzień - czy wielki czy mały - może być dniem dorastania do pełni chrześcijańskiego życia.
Wśród chrześcijan żywe jest przekonanie, że otaczający nas świat to dzieło Boga Stwórcy.
Czemu będąc chrześcijaninem, żyjesz wedle obyczajów przyjętych przez pogan?
Chrześcijanie nie byli burzycielami porządku społecznego, nie wzywali do rewolucji, przemocy.
Chrzest dla chrześcijan pierwszych wieków był jakby przejściem do nowej rzeczywistości, czyli wejściem do nowej Ziemi Obiecanej.
Rozumiana jako droga ku świadomej śmierci, jest wzorem dla chrześcijan, którzy również oczekują na spotkanie z Chrystusem.
Prawdziwa wiara wymaga od nas, byśmy byli godnymi zaufania, by nasze słowa były zgodne z naszymi czynami
Człowiek myśli, Pan Bóg kry(e)śli. I zrobi po swojemu, czyli lepiej. Dotyczy to także spraw wiary, ewangelizacji, katechezy i innych.
Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.