Niewiele jest obrazów przedstawiających Świętą Rodzinę jako rodzinę... wielopokoleniową.
Późnym, zimowym wieczorem idziesz przez las. Ciemność i chłód wciskają się w najdalszy kąt twojej duszy. Pomiędzy ogołoconymi z liści konarami drzew zawodzi wiatr. Każdy potrącony kamień, każdy trzask łamanej gałązki sprawia, że twoje serce zaczyna ci bić szybciej, choć wiesz, że oprócz ciebie nie ma wokół nikogo.
Pewna kobieta wzięła się za lekturę Biblii i im więcej czytała, tym więcej miała pytań...
Słowo Chrystusa niech w was mieszka w [całym swym] bogactwie (Kol 3,16).
Jako dziecko w Piśmie Świętym widziałem coś, przez co przebrnąć się nie da. Ogromna, opasła księga. – Przecież nikt nigdy tego nie przeczyta!
Na to i wiele innych pytań mogli uzyskać odpowiedź odwiedzający wystawę "Biblia - jej historia i przesłanie".
O tym, jak ważne jest "głupstwo" głoszenia słowa Bożego, dowiedzieli się uczestnicy warsztatów biblijnych, które odbyły się w Pile.
Z ks. Arturem Godnarskim, zajmującym się ewangelizacją wśród młodzieży, rozmawia Magdalena Kozieł
Armaty nie w biblię, a "Biblia Ślązoka" to nie tłumaczenie
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.