Chrystus, nowy Noe, zstąpił w głęboką wodę śmierci i wyszedł z niej jako zwycięzca z całym mnóstwem ocalałych. Ci, którzy się zanurzają w wodzie chrztu, wychodzą z niej również ocaleni i podobni do Chrystusa zmartwychwstałego
Wielki potop, o którym wspomina Biblia oraz babiloński epos o Gilgameszu, zdarzył się naprawdę. Było to ponad 8 tys. lat temu w okolicach Morza Czarnego. Spowodował wielką wędrówkę ludów rolniczych, które z zalanych terenów przeniosły się do Europy. Dzięki temu na terenie naszego kontynentu zaczęto uprawiać ziemię oraz hodować owce i krowy - pisze Dziennik.
Żywioł wody i żywioł grzechu. Bo grzech, czyli zło wywołane przez człowieka, ma siłę niszczycielską, bezwzględną, straszną.
Po raz pierwszy drzewo oliwne jest wspomniane w Biblii w opowieści o potopie.
Chrześcijańska lektura Starego Testamentu.
Woda ma w Biblii głęboką symbolikę. Historia o niszczących wodach potopu wskazuje na jej śmiercionośny charakter...
Wody potopu obmywające z wszelkiego brudu stwórcze dzieło Boga zapowiadają wody chrztu udzielanego w imię Jezusa.
Choć tyle dzieł sztuki przedstawiających koniec biblijnego potopu maluje obraz tęczy, tak naprawdę wprost nie ma o niej mowy.
Żydowski midrasz opowiada, co czuł Noe po wyjściu z arki po potopie. Widząc setki tysięcy trupów i ogrom zniszczenia, myślą pobiegł do Boga.
Co ma wspólnego biblijny Potop z jedzeniem? Co jadł na śniadanie człowiek czasów biblijnych? Czy „granie do kotleta” to wynalazek współczesności? Na te między innymi pytania odpowiedzieli księża: Jacek M. Pędziwiatr i Jacek Gracz podczas kolejnego „Jackowego spotkania”.
Przecież słabi jesteśmy.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.