Starając się zrozumieć tajemnicze konstelacje gwiazd, znaki na niebie i ziemi, ostatecznie nie poszli za głosem rozumu lecz… serca.
Ludziom, ptakom, gwiazdom, obłokom, drzewom, kwiatom, porannej mgle, wieczornej ciszy… Słowem: wszelkiemu stworzeniu. Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię.
Gdyby Jezus dziś przyszedł na ziemię, czy przebywałby z celebrytami i gwiazdami, czy też z tymi, którzy uchodzą za społecznych nieudaczników?
Sfilmowana historia pierwszego papieża niestety nie zachwyca. Nawet gwiazda Omara Sharifa – rzecz jasna w tytułowej roli – nie błyszczy już tak jak kiedyś.
Po głowie ciągle mi chodzą słowa starej piosenki: „Idźcie już stąd na ulice, na place waszych miast idźcie do moich przyjaciół przywróćcie im światło gwiazd”...
Podarować swoje życie znaczy także: dać komuś życie. Jednemu. Wielu. Rozmnożyć swoje życie jak gwiazdy na niebie. To znaczy: żyć w tych, którzy je otrzymali.
Odczytywanie znaków i podążanie za nimi, to jedno z naszych zadań. Przykład dają nam Mędrcy ze Wschodu, którzy ujrzawszy gwiazdę betlejemską, ruszyli na poszukiwanie Zbawiciela.
Karierę w blasku fleszy można przypłacić krótszym życiem - wynika australijskiego z badania, w ramach którego naukowcy analizowali nekrologi.
z cyklu "Perełki Słowa"
Giovanni Battista Tiepolo, „Niepokalane Poczęcie”,olej na płótnie, 1769, Muzeum Prado, Madryt
To, co świat uznaje za słabość – ubóstwo, smutek, cichość, Jezus określa jako źródło prawdziwego szczęścia.
Człowiek myśli, Pan Bóg kry(e)śli. I zrobi po swojemu, czyli lepiej. Dotyczy to także spraw wiary, ewangelizacji, katechezy i innych.
Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.