Dziś widzę, że chyba Pan Bóg mi ciebie zesłał na pociechę, że możesz z powodzeniem zostać kapłanem.
Kiedy trzeba ponieść konsekwencje swojej niewierności, często zamiast refleksji nad sobą, oskarżamy Boga, a nie siebie.
Gdyby Jezus dziś przyszedł na ziemię, czy przebywałby z celebrytami i gwiazdami, czy też z tymi, którzy uchodzą za społecznych nieudaczników?
Szukamy dziś znaków. Takich, że wszystko będzie dobrze.
Czy sto lat temu łatwiej było wierzyć w Boga niż dziś?
Dziś potrzebuję Ciebie. Właśnie Ciebie, spośród całego tłumu, który nas otacza, wybrałem.
Czy tęsknię za pełnią szczęścia zbawionych w niebie? Czy jestem gotowa stanąć przed Bogiem już dziś?
Słuchaliśmy tego, czego oni nie słyszeli – dlaczego więc jesteśmy dziś akurat tutaj, w tym okropnym miejscu?
Czas jest coraz bliższy. Czas nawiedzenia się kończy. Dziś Jezus mówi: otwórzcie oczy.
To jak żyję dziś ma jednak znaczenie dla mojej wieczności.
Przecież słabi jesteśmy.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.