Jezus właśnie uzdrawia mężczyznę niewidomego od urodzenia, żebrzącego na ulicy.
Prorok Izajasz, mówiąc o szukaniu Pana, używa czasownika darasz, który nie tylko znaczy „szukać”, ale również: „pytać”, „prowadzić śledztwo”, a nawet „żebrać”.
W jaki sposób spojrzeć na kobietę jednocześnie atakowaną i sławioną? Kobietę, obecną na tysiącu obrazach? Kobietę, której relikwie rozsiane są w różnych miejscach? Kobietę, o której kolejni badacze Pisma Świętego napisali już wszystko? Ileż razy można wciąż na nowo sięgać do tych samych tekstów biblijnych w nadziei, że znajdziemy tam jakąś nowość?
Guido di Pietro da Mugello,zwany Fra Angelico, „Ofiarowanie Jezusa w świątyni”, fresk, 1440–1441, Klasztor San Marco, Florencja
Wierność Bogu, odpowiedź na Jego wezwanie były dla Maryi największą wartością.
To nie my wybieramy sobie naszych bliźnich. My mamy ich tylko kochać.
Co powoduje, że Jezus stawia nam za wzór „roztropność” nieuczciwego rządcy? Dlaczego tak negatywnie wypada ocena postępowania „synów światłości” w relacjach z bliźnimi?
Łatwo jest wskazać na innych, innych obwiniać: Rzymian, motłoch, Piłata, Heroda, Kajfasza.
Stary Testament kojarzy się często z okrucieństwem, przemocą, nietolerancją...
Bycie dzieckiem jest umiejętnością zadawania pytań. Od prostych „co to jest”, poprzez powtarzane dziesiątki razy „dlaczego”...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.